Jednak BREXIT się już nie przedłuży. Trwają gorące rozmowy na linii Wielka Brytania-Unia Europejska
Kilka miesięcy negocjacji między Wielką Brytanią a Unią Europejską wciąż nie przyniosły porozumienia handlowego. Pomimo to, okres przejściowy brexitu nie zostanie przedłużony.
Negocjacje dotyczące wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, w związku z pandemią COVID-19, były tymczasowo przerwane. Ich wznowienie nastąpiło w formie online, jednak nie osiągnięto wciąż żadnego porozumienia. Tym samym podjęto decyzję o zintensyfikowaniu rozmów w tym tygodniu. Od poniedziałku trwają „gorące” obrady, aby osiągnąć wspólny konsensus.
Przypomnijmy, że od lutego trwa 11-miesięczny okres przejściowy. Wielka Brytania nie może już podejmować żadnych decyzji w sprawach unijnych. Jest to czas przeznaczony na osiągnięcie porozumienia handlowego. W przypadku jego braku, Londyn mógł zdecydować się przedłużenie tego okresu. Jednak Boris Johnson zapewnia, że do końca roku Wielkiej Brytanii uda się na dobre opuścić UE.
Negotiations resumed this morning with @DavidGHFrost & team, in a restricted format. We will make the most of our intensified talks over the coming weeks & months.
— Michel Barnier (@MichelBarnier) June 29, 2020
Our goal: a comprehensive future relationship w/
The remains calm & united in its principles and values. pic.twitter.com/lPvXZOJtpH
Problemy z brexitem
Epidemia koronawirusa wpłynęła na wygląd negocjacji handlowych Wielkiej Brytanii oraz Unii Europejskiej. Początkowo były one zawieszone, a później były prowadzone w formie online. Jednak pomimo prób negocjacji wciąż pojawia się wiele kwestii spornych dotyczących przyszłych warunków handlowych.
Dlatego zdecydowano się na wznowienie rozmów bezpośrednich w Brukseli. Przedstawiciele Wielkiej Brytanii oraz UE od 29 czerwca rozpoczęli intensywne negocjacje, które potrwają do końca tygodnia. Boris Johnson liczy, że rozmowy nabiorą „nowego rozmachu”.
Jeszcze w połowie czerwca, Michael Gove, kanclerz księstwa Lancaster w gabinecie Borisa Johnsona zapewnił na Twitterze, że okres przejściowy nie zostanie przedłużony. Formalnie 1 stycznia 2021 roku będzie pierwszym dniem Wielkiej Brytanii poza UE.
I just chaired a constructive EU Joint Committee meeting with @MarosSefcovic
— Michael Gove (@michaelgove) June 12, 2020
I formally confirmed the UK will not extend the transition period & the moment for extension has now passed. On 1 January 2021 we will take back control and regain our political & economic independence pic.twitter.com/nZjNpez8LI
Zarówno Wielka Brytania jak i UE, zgadzają się, że negocjacje handlowe nie mogą trwać do końca roku. Obie strony ustaliły, że osiągnięcie konsensusu powinno nastąpić do października.
Zobacz także: Ciąg dalszy problemów z brexitem. Porozumienie handlowe między Wielką Brytanią a UE wisi na włosku
Kwestie sporne pomiędzy Wielką Brytanią a UE
Rozmowy - jak na razie - nie idą po myśli Wielkiej Brytanii. Jeszcze w maju Michel Garnier, przedstawiciel UE do spraw brexitu, podkreślał, że nie widać postępu w rozmowach. Mimo to, premier Johnson jest dobrej myśli. Jeszcze w czerwcu spotkał się z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
„Z pewnością nie chcę, aby trwało to do jesieni czy zimy, jak sądzę, być może w Brukseli by chcieli. Nie widzę w tym żadnego sensu, więc załatwmy to” - mówił Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii.
Dlaczego wciąż na horyzoncie nie widać porozumienia? Wielka Brytania, po oficjalnym wyjściu z europejskiej instytucji, nie chce stosować się do unijnych reguł. Uważa, że jest to sprzeczne z całą ideą brexitu. Natomiast UE obawia się, że w wyniku tego wyspiarskie państwo zastosuje tzw. dumping regulacyjny, dzięki któremu zwiększy swoją przewagę konkurencyjną.
Inne kwestie sporne to temat rybołówstwa oraz rola Trybunału Sprawiedliwości UE w przypadku ewentualnych sporów. Jeszcze na początku negocjacji, Boris Johnson zapowiadał, że oczekuje podpisania umowy podobnej do tej, jaką UE ma z Kanadą.