Wracają czasy, kiedy dobrze jest mieć złoto pod łóżkiem – ostrzega Jim Rogers
Srebro to wielka okazja inwestycyjna, jedna z największych na rynkach w tej chwili – przekonuje słynny inwestor Jim Rogers.
Ja wiem, że wielu inwestorów jest zawiedzionych zachowaniem złota z ostatnich 2 lat, ale jeśli chcą w nie inwestować, to muszą przywyknąć do jego kaprysów i wysokiej zmienności – powiedział Jim Rogers będąc gościem podcastu Commodity Culture. Inwestując w złoto i srebro nie zostanie się bogatym w tydzień, to nie są aktywa spekulacyjne – dodał.
Złoto to wciąż dobra lokata, a srebro to wielka okazja
Rogers przypomniał, że w rynkowym trybie risk-off złoto i srebro bardzo często zawodzą inwestorów i tanieją razem z akcjami. „Warto jednak mieć złoto i srebro w portfelu, a dokładniej – pod łóżkiem, w formie fizycznej. Bo metale szlachetne w długim terminie stanowią dobre zabezpieczenie, głównie przed wielkim krachem. I ja myślę, że nadchodzą takie czasy, że znów warto będzie mieć złoto i srebro pod łóżkiem” – uważa Rogers.
Jego zdaniem, obecnie bardzo atrakcyjne jest srebro. „Jest ono bardzo tanie, a w dodatku będzie coraz bardziej potrzebne w przemyśle. Jest to prawdopodobnie wielka okazja inwestycyjna, jedna z największych na rynkach w tej chwili” – uważa Rogers. „Zwracam uwagę, że srebro jest na poziomie 70% poniżej historycznego szczytu, więc na pewno nie ma na nim bańki, mimo szaleństwa spekulacyjnego z ostatnich lat” – dodał.
Gold/silver ratio
Źródło: BullionByPost
Notowania ceny uncji srebra – 20 lat
Źródło: BullionByPost
Notowania uncji złota – 5 lat
Źródło: BullionByPost
Zdaniem Rogersa, rozpoczęta dekada będzie dekadą surowców. „One są obecnie wciąż tanie. Ostatnie lata nie były dla nich pomyślne. Ich cena musi się dostosować do ich pozycji rynkowej. Surowce będą coraz bardziej potrzebne światowej gospodarce i mogą się pojawić ich niedobory” – przekonuje Rogers. „W dodatku, ja uważam, że wysoka inflacja sobie nigdzie nie pójdzie, tylko będzie się utrzymywać latami i ona w końcu będzie miała pozytywne przełożenie na ceny surowców, w tym metali szlachetnych” – dodaje.
Zobacz także: Podatek od zysków nadzwyczajnych na horyzoncie, uderzy w wielkie paliwowe i surowcowe spółki giełdowe
Warto zerknąć na sektor rolny
Poza złotem i srebrem, Rogers poleca zainteresować się akcjami spółek z sektora rolnego. „Ostatnie 20 lat nie było pomyślnych dla tego sektora. To znaczy on dobrze funkcjonuje, ale sentyment do niego był fatalny i sprowadził wyceny bardzo nisko. A jeśli przez tak długi okres czasu sentyment do jakiegoś aktywa był zły i ono jest bardzo tanie, a jego przyszłość maluje się w raczej kolorowych barwach, to to oznacza, że jest po prostu okazją inwestycyjną” – przekonuje Rogers.
Inwestor oczywiście przypomina, by dokładnie analizować fundamenty spółek z sektora rolnego przed dokonaniem inwestycji. „Najłatwiej przyjąć ekspozycję poprzez jakiś sektorowy fundusz ETF. Ale oczywiście na giełdach w różnych krajach można znaleźć ciekawe spółki z tego sektora, na przykład produkujące nawozy albo po prostu posiadające wielkie farmy i pola uprawne. Pamiętajmy jednak, żeby inwestować tylko w biznesy, które dobrze rozumiemy i dogłębnie poznaliśmy” – podkreśla Rogers. „Można również bawić się w kontrakty futures na jakieś surowce rolne, ale ja odradzam, bo łatwo tutaj o zaniedbanie zarządzania ryzykiem” – dodaje.
Notowania Invesco DB Agriculture Fund od początku 2007 roku
Źródło: etfdb.com
Cały materiał do obejrzenia na YouTube: