Przejdź do treści

udostępnij:

Narodowy Bank Polski zgromadził już ponad 480 ton złota i nadal chce zwiększać jego zapasy
Kategorie

Narodowy Bank Polski zgromadził już ponad 480 ton złota i nadal chce zwiększać jego zapasy

Udostępnij

W ostatnich 12 miesiącach ceny złota wzrosły o blisko 40%, osiągając i utrzymując poziom przekraczający 3000 USD za uncję w marcu 2025. Zapasy tego kruszcu zgromadzone w rezerwach dewizowych Narodowego Banku Polskiego przekroczyły ponad 480 ton i mają nadal rosnąć. Są ku temu konkretne argumenty.



Złoto to jedno ze strategicznych aktywów w rezerwach dewizowych. Jego zapasy na przestrzeni ostatnich lat były znacząco zwiększane przez banki centralne. Narodowy Bank Polski (NBP) jest jednym z liderów tego trendu i wszystko wskazuje na to, że to nie koniec. Aktywa rezerwowe Polski zgromadzone w NBP osiągnęły na koniec lutego 2025 roku równowartość 916 mld zł. Coraz większy udział w nich ma złoto, które docelowo ma stanowić 20%.

Narodowy Bank Polski jednym z liderów zwiększania zapasów złota

Banki centralne dywersyfikują rezerwy, co wzmacnia popyt na złoto. Wśród podmiotów wpisujących się w ten trend znalazły się banki centralne Turcji, Indii czy Chin, a także Narodowy Bank Polski.

Według stanu na koniec lutego 2025 roku NBP posiadał 480 ton złota w swoich rezerwach. W 2024 roku NBP zwiększył zasoby kruszcu o 89,55 ton, osiągając poziom 448,2 ton na koniec roku, a w pierwszych miesiącach 2025 roku kontynuował zakupy, osiągając 480 ton. 

- Chciałbym poinformować, że dobiliśmy do 480 ton złota, zmierzamy szybko do 500 – mówił prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, podczas marcowej konferencji prasowej.

Narodowy Bank Polski systematycznie zwiększa rezerwy złota od 2018 roku, kiedy to rozpoczęto znaczące zakupy kruszcu. W latach 2018–2019 przybyło 125,7 tony, a w 2023 roku kolejne 130 ton.

Celem NBP jest osiągnięcie 20% udziału złota w rezerwach dewizowych. Na koniec 2024 roku było to 16,9%, a w lutym 2025 roku już 19%. Polska zajmuje obecnie 13. miejsce na świecie pod względem rezerw złota wśród banków centralnych, wyprzedzając m.in. Wielką Brytanię (310 ton) czy Hiszpanię (282 tony) i zbliża się do poziomu Europejskiego Banku Centralnego (506,5 tony).

Dlaczego banki centralne kupują złoto?

Zwiększanie zapasów złota pokazuje strategiczne podejście NBP do wzmacniania stabilności finansowej kraju w obliczu globalnych niepewności. Złoto jest traktowane jako „bezpieczna przystań" i sposób na dywersyfikację rezerw, co może być szczególnie istotne w obecnej sytuacji geopolitycznej. Za zwiększaniem rezerw złota przemawiają również inne argumenty.

Warto przede wszystkim podkreślić, że w przeciwieństwie do innych aktywów, jak na przykład waluty czy obligacje, złoto nie stanowi niczyjego zobowiązania. Banknoty emitowane przez bank centralny obcego państwa reprezentują jego obietnicę dotyczącą ich wartości. Obligacje to dług emitenta wobec posiadacza, czyli zobowiązanie do spłaty kapitału i odsetek w przyszłości. Złoto nie jest natomiast zobowiązaniem żadnej instytucji.

Dzięki temu złoto nie jest obarczone ryzykiem kredytowym, co mogłoby prowadzić do szybkiej i trwałej jego utraty. Wynika to z faktu, że nie jest związane z żadnym podmiotem (np. rządem, bankiem), więc nie istnieje ryzyko, że stanie się bezwartościowe w wyniku decyzji politycznej czy bankructwa.
Dodatkowo, cechy fizyczne złota zapewniają jego trwałość i praktycznie niezniszczalność. To wszystko sprawia, że złoto utrzymuje wartość realną w długim okresie i zazwyczaj rośnie w warunkach podwyższonego ryzyka kryzysów finansowych czy politycznych.

- Złoto jest o tyle istotne w ostatnim czasie, że po pierwsze jego cena rośnie w sytuacjach turbulentnych. […] Jest także materialnym zabezpieczeniem w sytuacjach skrajnych, czyli w sytuacjach, które można sobie dzisiaj wyobrazić, patrząc na to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, więc to nie jest tak, że te sytuacje są niewyobrażalne – mówi Artur Soboń, członek Zarządu NBP.

Znaczne zasoby rezerw dewizowych, w tym złota, zwiększają wiarygodność Polski oraz banku centralnego na rynkach międzynarodowych. Rezerwy dewizowe kraju, których wielkość jest adekwatna do sytuacji gospodarczej, a struktura zdywersyfikowana, przyczyniają się do stabilizacji krajowej waluty.

- Żaden z naszych partnerów handlowych i inwestorów nie może wątpić, co do naszej wiarygodności i wypłacalności, nawet kiedy wokół nas toczy się jakaś dramatyczna sytuacja – mówił Prezes NBP, wskazując, że ma na myśli to, co „dzieje się za naszą wschodnią granicą".

Materiał Partnera
 

Udostępnij

Tagi