Przejdź do treści

udostępnij:

Przemysław Mazurek NanoGroup

Transplantologia przestaje być niszą. Przejęcie OrganOx przez Terumo pokazuje potencjał rynku – mówi CEO NanoGroup Przemysław Mazurek

Udostępnij

Ostatnie przejęcia spółek medtech działających w obszarze transplantologii pokazują, że ta dziedzina medycyny przestała być niszą. O kluczowym wydarzeniu, jakim było przejęcie OrganOx przez Terumo za 1,5 mld USD, oraz o tym, jak na tle brytyjskiego rozwiązania pod względem technologicznym wypada rozwijany przez polską spółkę NanoGroup projekt NanOx, opowiada nam CEO firmy, Przemysław Mazurek.

Z tej rozmowy dowiesz się:

  •    jakie istotne transakcje komercjalizacyjne miały w ostatnim czasie miejsce w obszarze transplantologii,
  •    jak pod względem technologicznym rozwijany przez NanoGroup NanOx wypada na tle skomercjalizowanego za 1,5 mld USD OrganOx,
  •    na jakim etapie jest rozwój NanOx i kiedy może otworzyć się okno komercjalizacyjne,
  •    jakie inne ważne projekty rozwija NanoGroup,
  •    na jakim etapie znajduje się prace nad sztuczną krwią.


NanoGroup planuje emisję do 9,8 mln akcji serii N

Paweł Biedrzycki: Ostatnio miało miejsce bardzo ważne wydarzenie powiązane z biznesem i technologią rozwijaną przez NanoGroup. Jak Pan postrzega transakcję przejęcia Organox przez japońską grupę Terumo?

Przemysław Mazurek: To ważne wydarzenie dla nas, bo 25 sierpnia doszło do przejęcia 100% udziałów brytyjskiej firmy OrganOx przez japoński koncern medyczny Terumo za kwotę 1,5 miliarda dolarów. OrganOx to spin-off Uniwersytetu Oksfordzkiego, który opracował rozwiązanie do normotermicznej perfuzji wątroby – umożliwiającej przechowywanie i ocenę narządów w warunkach fizjologicznych (37°C) przed ich przeszczepieniem. Dzięki temu organ może być zachowany w lepszym stanie. Daje to również możliwość regeneracji, czyli odwracania procesów obumierania, wydłużenia czasu między pobraniem a przeszczepieniem, a także pozwala na bardziej wiarygodną ocenę jego stanu. To wszystko ma docelowo zwiększyć liczbę narządów dostępnych nawet o 100%, a jednocześnie zwiększyć odsetek udanych przeszczepów. 

OrganOx jest produktem już skomercjalizowanym. W zeszłym roku przy pomocy tego rozwiązania przechowano około 6 tys. organów, co pozwoliło firmie wygenerować 75 mln USD przychodów. Tym bardziej nie dziwi, że OrganOx został dostrzeżony przez takiego giganta jak Terumo. To firma z ponad stuletnim stażem, generująca przychody na poziomie ponad 6,8 miliarda dolarów rocznie i wyceniana obecnie na ok. 26 miliardów dolarów, bez wątpienia jeden z największych graczy w branży medtech. Trochę wcześniej, bo 22 sierpnia 2024 roku miała miejsce inna transakcja na rynku, na którym działamy. Wówczas to szwedzka firma Getinge przejęła za 477 milionów dolarów amerykańską spółkę Paragonix Technologies. 

Obie przejmowane firmy specjalizują się w technologiach przechowywania organów do transplantacji, a kupujący dotąd nie byli obecni w tej branży. Należy jednak pamiętać, że rozwiązanie Paragonix Technologies bazuje na znanej od dawna metodzie chłodzenia organów i nie rozwiązuje największych wyzwań rynku transplantologii. Natomiast OrganOx wyszedł na rynek z prawdziwą innowacją w postaci perfuzji normotermicznej.

noGroup zawarł z 14 inwestorami umowy inwestorskie o łącznej wartości 17 mln zł 

Wyceny tych transakcji robią wrażenie, tym bardziej, że mówimy o kwotach upfront payment. Jak Pan ocenia etap, w którym nastąpiła komercjalizacja tych projektów?

Paragonix Technologies w 2023 roku osiągnęła 43 mln dolarów przychodów co stanowiło wzrost prawie 40% względem 2022 roku, a Organox w 2024 roku – 71 mln dolarów. Jeśli zestawimy je z wyceną transakcyjną, mówimy o ofertach na poziomie 11-21-krotności rocznego przychodu. Szczególnie pod kątem wartości up-front (bez podziału na milestone’y oraz bez udziału w zysku, tzw. revenue share) kwoty te są porównywalne z największymi światowymi transakcjami komercjalizacji z branży lekowej, np. jak przy komercjalizacji perspektywicznych cząsteczek. Widać, że potrzeba rynkowa jest duża i potencjał do komercjalizacji również. 

Znaczenie transplantologii rośnie? 

Dla nas to jest doskonała wiadomość bo pokazuje, że transplantologia, często postrzegana jako nisza, ma miliardowe potencjały. Dzisiaj cały rynek to ponad 10 mld dolarów, z samym rynkiem transplantacji nerek szacowanym na ok. 1,2 mld dolarów. Tak spektakularne transakcje pobudzają całą branżę i wymuszają na obecnych graczach działania, a to z kolei zwiększy tempo rozwoju oraz wartości kolejnych komercjalizacji.

Jednocześnie transakcje pokazują kierunek zmian. Przyszłość należy do normotermicznej perfuzji organów, która z cała pewnością zastąpi obecny standard, czyli hipotermię. OrganOx koncentruje się na wątrobie, nasz projekt dedykowany jest nerce i pozwala na kontrolę szerokiego zakresu temperatur, co zwiększa wartość i wszechstronność oferowanych rozwiązań. Co więcej kolejnym krokiem w rozwojowym projektu NanOX będzie również możliwość przechowywania wątroby.

Jak w takim razie wygląda porównanie waszego NanOX z OrganOxem pod względem technologii? 

Technologicznie OrganOx koncentruje się na normotermicznej perfuzji wątroby natlenianą krwią – produkt dopuszczony przez FDA i CE, już obecny na rynku. System NanOX to rozwiązanie dedykowane początkowo nerce, składa się z dwóch niezależnych części:

Recovery Box - urządzenia podobnego do OrganOx. Może ono pracować w zakresie temperatur 4-37 stopni Celsjusza oraz być kompatybilne z różnymi perfuzatami, zarówno krwią - tak jak w OrganOx - jak i autorskim płynem NanOX 4 Kidney. Ogromna przewaga wynika z innowacyjnego, w procesie patentowania, syntetycznego płynu perfuzyjnego, zastępującego krew, a nawet dającego pewne przewagi takie jak: brak leukocytów i patogenów oraz większej efektywności w przenoszeniu gazów oddechowych. Zatem wyjątkowość naszej technologii to m.in. przyszły potencjał synergii z wiodącymi rozwiązaniami dedykowanymi innym organom niż nerka, eliminacja krwi jako medium perfuzyjnego, a w efekcie uproszczenie logistyki i bardziej masowe upowszechnienie perfuzji normotermicznej.

Różnicą jest także etap komercjalizacji: OrganOx już aktywnie sprzedaje swój produkt, NanOX jest na etapie badań i przygotowań do certyfikacji, lecz już z potwierdzonymi wynikami eksperymentalnymi i pełnym zapleczem finansowym oraz wsparciem renomowanego doradcy.
Płyn perfuzyjny, który rozwijamy, przechodzi ścieżkę badawczo-certyfikacyjną dla wyrobów medycznych, z założeniem gotowości do certyfikacji jeszcze w 2029 roku. Natomiast Recovery Box powinien znaleźć się na rynku na koniec przyszłego roku. Finansowanie tych etapów mamy już zapewnione poprzez grant o wartości 22,8 mln zł plus wkład własny. Jesteśmy na wcześniejszym etapie rozwoju, ale działamy w innym obszarze i nasze rozwiązań ma kilka przewag technologicznych.

Kurs akcji NanoGroup

Jak wyglądają plany komercjalizacyjne NanoGroup? Czy podjęto już konkretne działania? 

Współpracujemy z europejską centralą Clairfield Partners, doradcą znanym z sukcesu komercjalizacji Scope Fluidics, który stał się również częścią akcjonariatu naszej spółki zależnej. Rozmowy z podmiotami partnerskimi już trwają, a pierwsze okno komercjalizacyjne widzimy w drugiej połowie 2026 roku. Wówczas Recovery Box będzie w procesie certyfikacji, a płyn będzie po serii zaawansowanych badań na dużym zwierzęciu. Zastrzegam jednak, że etap rozwoju projektu, podczas którego przeprowadzana jest komercjalizacja jest kluczowa dla wyceny. Czasem warto poczekać na kolejny kamień milowy, bo wartości transakcji rosną wtedy nieproporcjonalnie do czasu. Pracujemy już nad komercjalizacją i będziemy się na nią decydować w optymalnym dla spółki momencie. 

Czy obecna sytuacja finansowa pozwala NanoGroup na spokojny rozwój projektów? 

Dysponujemy środkami zabezpieczonymi na realizację celów badawczych i komercjalizację urządzenia oraz płynu perfuzyjnego. Mamy komfort finansowy i możemy prowadzić rozmowy i dokładnie analizować oferty partneringowe. Wysuwając na prowadzenie system NanOx, mamy możliwość skupić się także na kolejnych projektach, w tym rozwijanych przez nas innowacjach związanych ze sztuczną krwią. 

To jakie inne projekty dla NanoGroup są priorytetowe, szczególnie jeśli uda się skomercjalizować NanOx? 

W portfelu mamy kilka projektów, ale system NanOX jest najbardziej zaawansowany i kluczowy dla obecnej strategii. Kolejne wiodące inicjatywy to substytuty krwi – zarówno przeznaczone dla ludzi, jak i dla zwierząt. Dodatkowo, w czerwcu nabyliśmy od Pure Biologics spółkę Doto Medical, wraz z opatentowaną platformą aptamerową, co pozwala rozwijać projekty związane z bioabsorberami przeznaczonymi do wyłapywania zdefiniowanych celów molekularnych takich jak czynniki zapalne. Ponadto, rozwijamy różne projekty związane z celowanymi terapiami przeciwnowotworowymi, tutaj również wspierani jesteśmy finansowaniem z grantu ABM. 

NanoGroup podpisał z Pure Biologics umowę zakupu Doto Medical i platformy aptamerowej

Projekt sztucznej krwi ma duży potencjał?

Substytut krwi to projekt o podwójnym zastosowaniu (cywilno-wojskowym) i ogromnym, nadal niewykorzystanym potencjale. Kluczowym problemem w strefach konfliktu pozostaje masowe krwawienie i brak szybkiego zaopatrzenia. Takie sytuacje decydują o życiu tysięcy żołnierzy i cywilów. Substytut krwi pozwoliłby rozwiązać ten problem.

Rynek weterynaryjny dla produktów krwiozastępczych niemal nie istnieje (120 mln USD globalnie), a potencjał może być zbliżony do rynku dla ludzi. Stąd dynamiczny rozwój tego projektu mógłby pozwolić na zbudowanie nowego standardu. Różnica względem płynu perfuzyjnego: Substytut krwi w przeciwieństwie do płynu perfuzyjnego klasyfikowany jest jako produkt leczniczy, a nie wyrób medyczny, co wiąże się z inną ścieżką regulacyjną.

Ważnym aspektem jest również synergia pomiędzy rozwiązaniami dotyczącymi perfuzji organów a technologią substytutu krwi. Oba segmenty korzystają z podobnych technologii transportu gazów oddechowych czyli tlen i dwutlenku węgla, a wiele elementów rozwoju substytutów krwi jest wspólne ze ścieżką rozwojową płynu perfuzyjnego np. procesy skalowania produkcji i jej standaryzacji.

Jak będzie przebiegać komercjalizacja rozwiązań NanoGroup? Czy skłaniacie się ku sprzedaży spółki-córki czy transferowi technologii? 

Naturalnym wydaje się model sprzedaży praw do patentu oraz technologii (jak w przypadku typowej biotechnologii), choć w szczególnych okolicznościach możliwa jest też transakcja na poziomie spółki zależnej. Zainteresowanie produktami pojawia się zarówno wśród obecnych graczy transplantologicznych, jak i firmy spoza branży, które chcą rozszerzyć portfel produktowy. 

Dziękuję za rozmowę. 

Udostępnij