Twittera chwalicie, a PKP Cargo nie znacie

W 2013 roku na rynku giełdowym odbyły się dwa niezwykle elektryzujące debiuty. W przypadku Stanów Zjednoczonych był to Twitter, a w Polsce PKP Cargo. W tym momencie każdy sobie pewnie pomyśli, co tam PKP Cargo pogadajmy lepiej o Twitterze! Kiedy jednak przyjrzyjmy się dokładnie wynikom IPO obu spółek, może okazać się, że debiut debiutowi nierówny.
Internet wciąż obiegają liczby, które mają podkreślić, jak niezwykłym wydarzeniem był debiut giełdowy Świergota. Przyjrzyjmy się kilku z nich:
- Jak donosi Business Insider debiut Twittera stworzył 1600 nowych milionerów.
- Debiut spółki wygeneruje wpływy podatkowe w wysokości około 2,2 mld USD.
- Rynkowa wartość każdego użytkownika Twittera wynosi 134 USD.
- Pierwszy Tweet został napisany dopiero w 2006 roku.
Twitter vs PKP Cargo
Tabela 1: Twitter vs PKP Cargo - wybrane dane z IPO
Jeżeli zestawimy ze sobą suche liczby, to rzeczywiście każdy uzna, że debiut PKP Cargo w porównaniu z Twitterem wygląda blado. Wycena rynkowa w IPO Świergota wyniosła 14 mld i była około czternastokrotnie wyższa niż PKP Cargo. Zarząd amerykańskiej spółki zaoferował inwestorom dużo mniej, bo zaledwie 17% akcji (w przypadku PKP Cargo 47%), a kurs na pierwszej sesji wzrósł o 63,85% (Kurs PKP Cargo wzrósł na pierwszej sesji o 19,35%).
Polska to nie Afryka, ale też nie Ameryka
W tym artykule nie będziemy oceniać spółek i ich perspektyw tylko sukces samych IPO. Aby to zrobić musimy przy ocenie uwzględniać charakter i wielkość rynku na jakim spółki debiutowały. Najlepiej wyraża to kapitalizacja. Wielkość NYSE, na której debiutował Twitter to około 16 613 mld USD. Dla porównania GPW, na której debiutowało PKP Cargo może pochwalić się kapitalizacją 614 mld zł, czyli trochę ponad 200 mld USD.
Sukces to sprawa względna
Tabela 2: Twitter vs PKP Cargo - wybrane dane z IPO
Jeżeli odniesiemy kapitalizację spółek w IPO oraz ich stopę zwrotu, w trakcie pierwszej sesji, do kapitalizacji rynków, na których spółki debiutowały, to IPO Twittera nie prezentuje się już tak wyjątkowo.
Kapitalizacja PKP Cargo w IPO stanowiła około 0,5% całej GPW. W przypadku Twittera było to zaledwie 0,08%. Polska spółka wypada też dużo lepiej pod względem wzrostu kapitalizacji na pierwszej sesji. Okazuje się, że wzrost notowań polskiej spółki o 19,35% spowodował podwyższenie kapitalizacji całego rynku o 0,09%. Pod tym względem Twitter wypadł niemal dwa razy słabiej, chociaż kurs akcji zyskał na pierwszej sesji 63,85%.
And the winner is...
Twitter jest sexy, a PKP Cargo państwowa. Jedna spółka jest liderem w rozwoju internetu, a druga mocno osadzona w kolei, która lata świetności przeżywała jeszcze w XIX wieku. Twitter debiutował w samym pępku światowego kapitalizmu na największej światowej giełdzie New York Stock Exchange. PKP Cargo natomiast na GPW największym rynku giełdowym, ale Europy Środkowo-Wschodniej. O IPO Twittera huczał cały świat. W przypadku PKP Cargo jedynie polska branża finansowa, z czego większość była bardzo sceptycznie nastawiona.
Uwzględniając te wszystkie czynniki jednoznacznie należy stwierdzić, że IPO PKP Cargo było majstersztykiem i ogromnym sukcesem, do którego Twitter się nawet nie zbliżył. Miejmy nadzieję, że świadczy to o ożywieniu na GPW i wzmocnieniu naszego rynku. Polscy inwestorzy są żądni zysków i mają dość kryzysu, co jednoznacznie pokazali w czasie debiutu. Teraz czekamy na Energę i jej IPO. Miejmy nadzieję, że zakończy się ono kolejnym sukcesem, który potwierdzi coraz lepszą kondycję polskiego rynku i zachęci coraz większą rzeszę inwestorów do wejścia na nasz rynek.
'); } ?>