Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Ceny nowych mieszkań zaczną spadać w 2025 r., wynika z analiz PEKAO

Udostępnij

Jest szansa na przejściowy spadek cen mieszkań w II kw. 2025 r. Jednakowo utrzymujący się popyt nie pozwoli na większe obniżki.


Dobre wieści dla osób zainteresowanych zakupem mieszkania. Analitycy Pekao przewidują, że w II kw. może dojść do przejściowych obniżek cen mieszkań. Prognozowany spadek nie jest duży, wpłynie na to utrzymujący się popyt.

Schładzające działanie wysokich stóp procentowych jest widoczne z wyraźnym opóźnieniem - spodziewamy się, że przejściowy spadek cen rozpocznie się w 2Q25. Barierą dla mocniejszych spadków będzie jednak utrzymujący się, mocny popyt.

– czytamy w analizie banku Pekao.

Obecna sytuacja nie sprzyja rozpoczęciu cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce – powiedział Adam Glapiński podczas konferencji NBP

Przejściowe obniżki cen mieszkań

Zgodnie z najnowszymi danymi Narodowego Banku Polskiego, ceny mieszkań w Polsce w trzecim kwartale weszły w stan stabilizacji. W niektórych miastach doszło do niewielkich obniżek względem drugiego kwartału br. Analitycy banku Pekao poszli o krok dalej i prognozują zmianę cen mieszkań z rynku pierwotnego w I półroczu 2025 r. Zgodnie z przewidywaniami, ceny mieszkań w II kw. będą przejściowo spadać.

Deweloperzy od zeszłego roku aktywnie budują mieszkania, a ich liczba sukcesywnie rośnie. Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w okresie od stycznia do października 2024 r. rozpoczęto budowę prawie 133 tys. mieszkań. To o niecałe 44 proc. więcej niż przed rokiem. Również liczba wydanych pozwoleń się zwiększyła. We wspomnianym okresie deweloperzy otrzymali ponad 170 tys. pozwoleń na budowę, jest to niespełna 30 proc. wzrostem względem ubiegłego roku. Czyli można się spodziewać, że te mieszkania będą powstawać w kolejnych kwartałach. 

Źródło: GUS

Ceny transakcyjne mieszkań w trzecim kwartale zaczęły w niektórych miastach spadać. Na większości rynków widoczna jest stabilizacja

Analitycy Pekao twierdzą, że rynek mieszkaniowy w Polsce jest w miejscu, w którym głównym motorem napędzającym ceny mieszkań jest spory popyt. W zeszłym roku, jak większość z nas pamięta, podparty programem Bezpieczny Kredyt 2%, wystrzelił w górę. Zdaniem ekspertów, nie doszło jeszcze do momentu, w którym wzrost cen będzie tak duży, że ludzie przestaną kupować mieszkania.

Uważamy, że strukturalnie polski rynek nieruchomości znajduje się w punkcie, w którym wzrastający popyt wciąż napędza wzrosty cen (podobną pozycję w cyklu zajmują Czechy i Hiszpania). Moment, w którym rosnące ceny zdławią popyt (jak obecnie np. w Portugalii) jest wciąż przed nami, a na spadki cen związane ze słabszym popytem będziemy musieli czekać jeszcze dłużej.

– napisano w analizie banku.

 

Źródło: Eurostat, Analizy Pekao

Co ciekawe poziom stóp procentowych w Polsce (referencyjne 6,5 proc.) nie zniechęca, chętni na mieszkania są. Choć kredyty hipoteczne są drogie, najdroższe w EU, to również zdolność kredytowa jest bardzo wysoka. Poniżej przedstawiamy, jak prezentuje się oprocentowanie kredytów hipotecznych. Warto również zaznaczyć, że w Polsce około 3 na 10 mieszkań finansowanych jest kredytem hipoteczny.  

Źródło: NBP, Analizy Pekao

Wysokie koszty kredytu hipotecznego, związane z podwyższonymi stopami procentowymi NBP, stanowią w krótkim okresie w zasadzie jedyny czynnik, który hipotetycznie mógłby ograniczyć popyt na mieszkania, a w konsekwencji - doprowadzić do rynkowej przeceny. Należy jednak zauważyć, że obecnie w Polsce zaledwie trzy na dziesięć mieszkań jest kupowanych na kredyt (reszta - za gotówkę), co ogranicza rolę kosztów kredytu w kształtowaniu rynku. Dodatkowo programy wsparcia kredytobiorców (Bezpieczny Kredyt 2%) wydatnie obniżyły efektywną stopę procentową dla kredytobiorców. W nadchodzących miesiącach i latach najbardziej wrażliwi konsumenci będą zapewne objęci celowaną pomocą z programu #NaStart. Dodatkowo popyt może być stymulowany przez dawnych kredytobiorców frankowych, którzy dzięki zwycięstwom sądowym zyskują możliwość powrotu z odzyskanym kapitałem na rynek w celu realizacji odłożonego popytu.

– czytamy w raporcie Pekao.

Deweloperzy widzą przestrzeń do obniżek cen mieszkań. Liczba spółek gotowych na taki ruch wzrosła dwukrotnie

Udostępnij