Niemcy uruchomili program dopłat do zakupu starych nieruchomości mieszkaniowych i poprawy ich efektywności energetycznej
Jung kauft Alt, czyli młodzi kupują stare, to program mieszkaniowy, który z początkiem września ruszył w u naszych zachodnich sąsiadów.
W Polsce dyskutujemy o kredycie na start, amerykańska kandydatka na prezydenta, Kamala Harris zapowiada dopłaty do zakupu domów, a w Niemczech wystartował program Jung kauft Alt, czyli młodzi kupują stare. Dokładniej, chodzi o dofinansowanie dla młodych rodzin, które chcą zakupić starszą nieruchomość i poprawić jej efektywność energetyczną.
Choć niemiecki program „Jung kauft Alt” działa od kilku dni, to podobne programy funkcjonują nad Odrą od kilkunastu lat. Są one elementami systemu wsparcia mieszkalnictwa, a nie jego głównymi filarami. Rodzina z dwójką dzieci zaoszczędzi dzięki programowi ok. 18 tys. euro w porównaniu z kredytem bez dopłaty, co stanowi zachętę, ale też na niemieckie standardy nie jest to kwota zawrotna. A i tak skorzystanie z programu wiąże się ze spełnieniem szeregu warunków. W Niemczech w dużo większym stopniu popularne są mieszkania czynszowe, dlatego wsparcie nabywania lokali na własność nie stanowi znaczącej zmiany rynkowej. Oprócz polityki mieszkaniowej „Jung kauft Alt” wpisuje się w politykę wsparcia rodzin z dziećmi i klasy średniej, tak ważnej dla tamtejszego systemu.
– konkluduje Tomasz Kowalski, dyrektor zarządzający w ANG Odpowiedzialne Finanse.
Kamala Harris zapowiada dopłaty do zakupu domu oraz budowę 3 mln mieszkań
Dopłaty do… starych nieruchomości
W wielu krajach, na przestrzeni lat powstawały różne programy, które miały pomóc w zakupie domu lub mieszkania. W Polsce też było kilka, a teraz trwają dyskusje nad programem dopłat do kredytów mieszkaniowych Kredyt na start. Za to u naszych zachodnich sąsiadów od września wszedł w życie program Jung kauft Alt, czyli młodzi kupują stare.
Nakreślmy jeszcze tło sytuacji w Niemczech, od miesięcy informujemy o sporych spadkach cen tamtejszych nieruchomości mieszkaniowych. Według danych niemieckiego instytutu empirica, w II kw. br. największym spadkiem cen objęte są starsze nieruchomości o niskiej efektywności energetycznej. Dlatego też rząd wyszedł naprzeciw potrzebom i oferuje dopłaty rzędu nawet 150 tys. euro do kredytu na starą nieruchomości (o klasie efektywności energetycznej: F, G oraz H), pod warunkiem, że zostanie wyremontowana tak, by wspomnianą efektywność zwiększyć.
Dzięki nisko oprocentowanej pożyczce młode rodziny o małych i średnich dochodach mogą spełnić swoje marzenie o posiadaniu własnego domu. W ramach programu można sfinansować cenę zakupu nieruchomości oraz koszty zakupu gruntu. Według Federalnego Ministerstwa Mieszkalnictwa, Rozwoju Miast i Budownictwa (BMWSB) celem jest rewitalizacja, szczególnie obszarów wiejskich, gdzie stare budynki często stoją puste.
– czytamy na niemieckim serwisie Finanztip.de
Dofinansowanie zależy od dochodu gospodarstwa domowego oraz liczbę członków poniżej 18 roku życia. Np. w przypadku rodziny z jednym dzieckiem, dochód musi wynosić 90 tys. euro rocznie, wtedy też maksymalna kwota kredytu to 100 tys. euro. Co ważne, każde kolejne dziecko zwiększa wymagany dochód o 10 tys. euro rocznie. Biorąc w ramach programu kredyt, otrzymuje się oprocentowanie niższe niż klasyczne.
Finansowanie opiera się na dotacjach do oprocentowania , ponieważ w przypadku zwykłego kredytu budowlanego stopy procentowe ponownie od kilku lat wynoszą od 3 do 4 procent. W ramach programu „Młodzi kupują stare” KfW oferuje pożyczki o 2–3 procent niższe od zwykłej rynkowej stopy procentowej . Stała stopa procentowa wynosi zwykle od dziesięciu do 20 lat. Dzięki temu możesz zaoszczędzić dużo pieniędzy.
– napisano w artykule na niemieckim serwisie.
Rodzina, która decyduje się na taką formę finansowania, zobowiązują się remontu w ciągu 54 miesięcy. Preferencyjny kredyt można wciąć na okres do 35 lat, przy czym stałe niższe oprocentowanie przysługuje przez 10 lub 20 lat.
Program ten obejmuje wyłącznie koszty zakupu nieruchomości. A przecież dochodzą do tego jeszcze koszty remontu, którego program nie obejmuje. Można natomiast ubiegać się o ich dofinansowanie z innych źródeł. Świadomość ekologiczna w Niemczech jest dużo wyższa niż w Polsce, a przepisy – ostrzejsze.
– wyjaśnia Tomasz Kowalski, dyrektor zarządzający w ANG Odpowiedzialne Finanse.