Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Koniec kryzysu w Legimi? Platforma podpisała list intencyjny ze zbuntowanymi wydawcami

Udostępnij

Platforma oferująca ebooki i audiobooki jest na dobrej drodze, aby porozumieć się z Platformą Dystrybucyjną Wydawnictw (PDW) w sprawie dalszej współpracy. Przed południem notowania Legimi zyskują około 15%.

Trwający od połowy października spór giełdowej spółki z wydawcami, dotyczący przede wszystkim wprowadzenia nowego systemu rozliczeń, niebawem może zostać zakończony.

Nowy model rozliczeń Legimi jest zgodny z unijnymi przepisami i ujednolica warunki współpracy z wydawcami oraz autorami - CEO Mikołaj Małaczyński

Szczegóły komunikatu

W środę wieczorem Legimi podało, że podpisano list intencyjny z Platformą Dystrybucyjną Wydawnictw. Obie strony zadeklarowały chęć dalszej współpracy i „wyraziły intencję ukształtowania nowego modelu współpracy, w tym, w drodze zawarcia aneksu do umowy aktualnie wiążącej strony lub nowej umowy”. Jednocześnie PDW potwierdziło wcześniejsze informacje Legimi, zgodnie z którymi giełdowa firma wypłaciła wszelkie zaległe należności wynikające z błędu informatycznego, który spowodował braki w naliczaniu sprzedanych elektronicznie egzemplarzy. Co więcej, aby zachować całkowitą transparentność i uniknąć błędów w przyszłości, spółka zobowiązała się przeprowadzić audyt systemu informatycznego.

Legimi ma list intencyjny z PDW, zapłaciła wszystkie faktury

Geneza kryzysu

14 października Legimi utworzyło tzw. Katalog Klubowy, za pomocą którego wydawcy mogą oferować swoje książki za dodatkową opłatą niezależnie od posiadanego przez klientów abonamentu. We wspomnianym Katalogu Klubowym znalazły się też pozycje wydawców, którzy nie zgodzili się na nowy system rozliczeń zaprezentowany przez Legimi. Jednocześnie część z wydawców podała, że wychwycono błędy w naliczaniu sprzedanych książek, a giełdowa spółka ma naruszać warunki umów zawartych z wydawcami poprzez komercyjne oferowanie pozycji w ramach tzw. pakietów bibliotecznych. Te wszystkie informacje spotkały się z paniką inwestorów, którzy w kilka dni przyczynili się do spadku notowań Legimi o prawie 60%.

Notowania Legimi w ciągu ostatnich 12 miesięcy


W zeszłym tygodniu do całej sprawy odniósł się w wywiadzie dla Strefy Inwestorów prezes Legimi Mikołaj Małaczyński. Podkreślił on, że wprowadzenie Katalogu Klubowego związane jest z wdrożeniem europejskich przepisów, których celem jest zapewnienie większej transparentności autorom książek co do ich rzeczywistych przychodów. Z tego też tytułu Legimi zdecydowało się zaprezentować nowy model rozliczeń, polegający na uzyskiwaniu przez wydawców przychodów proporcjonalnych do wyników całej platformy. Kwestie te miały być wcześniej konsultowane z wydawcami. Na jego wdrożenie zdecydowało się 80% podmiotów współpracujących dotychczas z Legimi, a sami wydawcy podkreślają, że nowy system na tle rynku jest bardzo konkurencyjny.

Co więcej, 80% wydawców zadowolonych jest z oferowania książek z pakietu bibliotecznego w ramach tzw. bibliotek zakładowych w formie pakietu benefitów dla firm. Przeczytane w ten sposób egzemplarze, zgodnie z nowym systemem rozliczeń, pozytywnie wpływają także na przychody wydawców.

Legimi utworzyło spółkę zależną Legimi Content

Notowania wstają z kolan

Od 14 października do dołka z 24 października, cena akcji Legimi zjechała o prawie 60% do 26,6 zł. Mniej więcej po tej cenie pakiet akcji pod koniec 2023 r. nabywało WP Holding, największy akcjonariusz spółki. Warto zaznaczyć, że większość walorów kontrolowanych jest przez współzałożycieli platformy, czyli Mikołaja Małczyńskiego oraz Mateusza Frukacza.

Od 24 do 31 października cena akcji wzrosła zaś o około 70% do 45,6 zł za papier. Mimo ostatniego rajdu kupujących, kurs akcji nie wrócił na poziomy sprzed konfliktu z wydawcami.

Legimi wprowadza „Katalog Klubowy” dla użytkowników usług abonamentowych

Udostępnij