Poprawa sytuacji LUG najwcześniej w II półroczu 2025 r.?
Producent systemów oświetlenia przedstawił szacunkowe rezultaty za 2024 r., które okazały się gorsze od wyników z poprzedniego roku. Spółkę najmocniej wesprzeć może ożywienie inwestycji w krajach Unii Europejskiej.
Notowany na NewConnect LUG aktualnie skupia się przede wszystkim na opracowywaniu innowacyjnych produktów i rozszerzaniu działalności na kolejnych rynkach. Przedstawiciele firmy spodziewają się realnego wpływu gospodarczego ożywienia na swój biznes w II połowie tego roku.
Rozczarowująca strata
Szacunkowe przychody LUG w 2024 r. spadły o 18,4% względem tych z poprzedniego roku i opiewały na 223,2 mln zł. EBITDA skurczyła się o 56% do 10,2 mln zł, a strata netto sięgnęła 6,8 mln zł wobec 7,5 mln zł zysku z 2023 r. Winna tej sytuacji ma być przede wszystkim zapaść w inwestycjach.
Wyniki finansowe LUG od IV kw. 2023 r.
Źródło: Spółka
„Wyniki LUG nie spełniły moich oczekiwań. To oczywiste, że nie jestem zadowolony z zanotowania straty. W realiach minionego roku, realizacja strategii po prostu nie była możliwa. Nie funkcjonujemy w próżni, cała branża oświetleniowa odnotowała spadki zarówno w Polsce, jak i w Europie. Jeśli projektów na rynku jest znacząco mniej, inwestycję dołują, wskaźniki PMI w grudniu znów są najniższe od sierpnia, a największe gospodarki Europy nie wychodzą z zadyszki, to wzmacnianie eksportu i osiąganie 7% rentowności jest trudne do osiągnięcia” skomentował podczas czatu inwestorskiego na Strefie Inwestorów prezes LUG Ryszard Wtorkowski.
LUG liczy na poprawę sytuacji rynkowej w 2025 r.
Ostrożny optymizm
W tym momencie firma pracuje przede wszystkim nad stworzeniem nowych produktów oraz zaistnieniu na rynkach, które dotychczas miały marginalne znaczenie przy omawianiu wyników spółki. Jednocześnie LUG spodziewa się pozytywnego efektu m.in. napływu środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) czy z przetargów organizowanych w ramach projektu „Rozświetlamy Polskę”. Wszystkie te czynniki mogą być odczuwalne w wynikach najwcześniej od II półrocza 2025 r.
„Rzeczywiście, wszyscy czekamy na powrót koniunktury i perspektywa budowana przez analityków na 2025 rok i kolejne lata jest pokrzepiająca. Jednak oceniając realnie - wzrosty nie nastąpią z dnia na dzień. Oceniam, że będzie to druga połowa 2025 roku. Gospodarka musi się rozpędzić, a inwestorzy muszą powrócić do realizacji projektów. Ta aktywność inwestycyjna jest kluczowa dla takiej branży jak nasza. Dlatego powrót do wyższych rentowności zajmie nam jakiś czas. Nie czekamy biernie. W jednym z wcześniejszych pytań wskazałem jakie stymulatory wzrostu identyfikujemy w grupie LUG i jakie działania podejmujemy już dzisiaj” dodał Wtorkowski.
Dywidenda niepewna
Na koniec grudnia wartość środków pieniężnych i ich ekwiwalentów skurczyła się względem tego samego miesiąca 2023 r. z niemal 14 mln zł do 10,8 mln zł. To, w połączeniu z kiepską sytuacją rynkową i odnotowaną stratą w 2024 r. powoduje, że zarząd będzie bardzo ostrożny przy podejmowaniu decyzji o wypłacie dywidendy.
„Nie złożę Państwu jednoznacznej deklaracji, bo to będziemy mogli zrobić tradycyjną ścieżką rekomendacji zarządu, oceny rady nadzorczej i decyzji walnego zgromadzenia. 2024 r. nie był dla nas najlepszy, przez co rekomendacje w sprawie dywidendy będziemy podejmować z ogromną dozą ostrożności, a nasza skłonność do ryzyka będzie niska” podsumował prezes LUG.
Notowania LUG w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Zastój w europejskich gospodarkach uderza w wyniki Grupy Kapitałowej LUG