Startupbootcamp wchodzi do Polski. Akcelerator start-upów obecny na 20 rynkach wesprze młode firmy
Działający na 20 rynkach podmiot zajmujący się inwestycjami i rozwojem start-upów nawiązał współpracę z Rebels Valley. Na pierwsze inwestycje trzeba będzie jeszcze poczekać.
Akcelerator w pierwszej kolejności skupi się na nawiązaniu współpracy z spółkami, aby móc zaoferować wsparcie merytoryczne. Strategia inwestycyjna jest finalizowana.
Pierwsze fundusze VC z środkami unijnego programu FENG. Do końca roku możliwe kolejne kontrakty
Rzut oka na nowy podmiot
Jak czytamy na stronie Startupbootcamp, aktualnie wartość portfolio start-upów, w które zainwestował akcelerator, opiewa na 5,6 mld euro. Akcelerator działa m.in. w Wielkiej Brytanii, Japonii czy Korei Południowej, a dotychczas wsparł w rozwoju ponad 1,6 tys. podmiotów. Co ciekawe, na liście 20 krajów brakuje USA. Średni ticket inwestycyjny nie jest duży i wynosi około 0,1 mln euro, jednak siłą podmiotu ma być współpraca z największymi podmiotami. Wśród partnerów Startupbootcamp można wymienić Pepsi, Toyotę, Visę czy Siemensa.
Inwestycje VC w Polsce w latach 2019-2024
Źródło: PFR Ventures
„Na rynkach globalnych akceleratory, w tym Startupbootcamp, funkcjonują z nastawieniem na zysk. W zamian za udziały w startupach oferują nie tylko kapitał, ale także wsparcie w rozwijaniu biznesu i docieraniu do klientów. Dzięki takiemu modelowi są atrakcyjnym partnerem dla inwestorów korporacyjnych i indywidualnych, szczególnie jeśli akcelerator działa w skali międzynarodowej. Nasz partner, Startupbootcamp, otrzymuje rocznie około 20 tys. zgłoszeń od startupów, co jest skalą trudną do osiągnięcia dla tradycyjnych funduszy VC działających w standardowym modelu inwestycyjnym. Dzięki temu jest w stanie przyciągnąć kapitał inwestycyjny, ale także współpracować komercyjnie z globalnymi korporacjami poszerzającymi swoje portfolio innowacji” komentuje dla Strefy Inwestorów Arkadiusz Kwoska, prezes Rebels Valley, z którym współpracę nawiązuje Startupbootcamp.
Zagraniczne doświadczenie
Jak już wspomnieliśmy, strategia inwestycyjna jest finalizowana, dlatego ciężko powiedzieć, ile środków może czekać na start-upy. Mimo dość niskiego średniego ticketu inwestycyjnego, spółki które zdecydowały się na współpracę z akceleratorem, mają dużą skuteczność w pozyskiwaniu kolejnych rund finansowania.
„Z sukcesem działamy w ponad 20 krajach i przeprowadziliśmy ponad 150 programów akceleracyjnych. Dzięki temu dysponujemy globalną siecią ekspertów, którzy mogą pomóc wykorzystać potencjał polskich start-upów. Oferujemy sprawdzone narzędzia do wspierania młodych firm, a ponad 75% naszych start-upów skutecznie pozyskuje kolejne rundy finansowania” dodaje Nazzareno Mengoni, odpowiedzialny w Startupbootcamp za rozwój w naszym regionie.
W najbliższych miesiącach nowy podmiot skupi się przede wszystkim na finalizacji strategii inwestycyjnej oraz nawiązaniu współpracy z korporacjami. „W kolejnej fazie planujemy uruchomienie programu akceleracyjnego oraz chcemy wyjść z ofertą do inwestorów zainteresowanych dostępem do naszego portfolio start-upów” zauważa Mengoni.
Załamanie na rynku venture capital trwa. Nadzieją na poprawę napływ unijnych środków
Wzmocnienie fundamentów
Ekspert Startupbootcamp dostrzega potencjał do inwestycji w Polsce, przede wszystkim ze względu na niskie wyceny spółek względem innych rynków. Niemniej zwraca uwagę, że rodzimy ekosystem start-upów musi wzmocnić swoje fundamenty.
Inwestycje VC w Polsce w latach 2011-2024
Źródło: PFR Ventures
„Polska wciąż jest na drodze do zapewnienia sobie miejsca na europejskiej i światowej scenie start-upowej. Jest tu duży potencjał do tworzenia nowych produktów, zwłaszcza, że wyceny pozostają bardzo atrakcyjne. Dodatkowo, coraz więcej polskich spółek wykazuje zainteresowanie wdrażaniem technologii, szczególnie w obszarach takich jak cyfryzacja i zielona transformacja. Jednak lokalny ekosystem nadal musi wzmacniać swoje fundamenty, a my postaramy się wykorzystać nasze doświadczenie i podejście zorientowane na rynek, aby wygenerować zwrot z inwestycji” podsumowuje Mengoni.
Afera dotycząca NCBR może zaszkodzić będącemu już w trudnym położeniu rynkowi NewConnect