Apple szykuje premierę iPhone 15. To wydarzenie może wpłynąć na wycenę spółek technologicznych na Wall Street
Już we wtorek 12 września Apple zaprezentuje najnowszą wersję swojego flagowego produktu, iPhone'a na wydarzeniu pod nazwą „Wonderlust”. Choć nie oczekuje się rewolucji, to jednak pojawi się kilka nowości.
Twitter/X: ponad 60 kont, które warto obserwować jeżeli inwestujesz w zagraniczne akcje
Apple, będące największą publiczną spółką na świecie, ma tendencję do wywierania wpływu na cały rynek giełdowy. Po tym, jak niedawne kłopoty tego giganta technologicznego przyczyniły się do powszechnego spadku cen w ubiegłym tygodniu, inwestorzy teraz mogą odetchnąć z ulgą.
W ubiegłym tygodniu akcje Apple znalazły się pod presją po informacjach o zakazie używania iPhone'ów przez chińskie władze wśród pracowników rządowych i obawach, że taki zakaz może się rozszerzyć na wstrzymanie sprzedaży telefonu w Chinach.
Te problemy Apple miały znaczny wpływ na cały rynek akcji, zwłaszcza ze względu na znaczenie tej spółki w indeksie S&P 500. Indeks Nasdaq, który jest szczególnie bogaty w spółki technologiczne, również odczuł spadki w sektorach narażonych na chiński rynek.
Obecnie jednak nastroje się poprawiają, a inwestorzy skupiają się na nadchodzącej premierze najnowszego iPhone'a, zaczynając przekraczać obawy związane z Chinami. To oznacza, że na razie inwestorzy mogą odetchnąć z ulgą - jeśli akcje Apple utrzymają swoją wartość lub odwrócą ostatnie spadki, będzie to dobra wiadomość dla całego rynku.
Walka o produkcję chipów i nowa konkurencja dla Tajwanu. CEO Nvidii spotyka się z premierem Indii
Warto również wspomnieć, że w nowej wersji iPhone'a zauważalna będzie zmiana ze złącz Lightning na bardziej powszechny standard USB-C. Pojawią się także ulepszone procesory, aparaty, cieńsze ramki i inne modyfikacje. Jednak podniesienie cen może stanowić wyzwanie, zwłaszcza w obliczu globalnego spadku sprzedaży smartfonów. Analitycy sugerują, że wielu użytkowników starszych modeli iPhone'ów może zainteresować się nową wersją.
Jeszcze jednym elementem ryzyka są Chiny. Ostatnie miesiące przyniosły spadki w dostawach smartfonów na całym świecie, a rywalizacja z chińskim Huawei Mate 60 Pro staje się coraz bardziej wymagająca. Dodatkowo Chiny wprowadziły zakaz używania iPhone'ów i innych zagranicznych marek przez urzędników państwowych, co stanowi kolejne wyzwanie dla Apple na chińskim rynku. Analityk Morgan Stanley, Erik Woodring, uważa, że spadek o 6% w notowaniach akcji Apple związanego z obawami dotyczącymi Chin może być przesadzony, ale ryzyko to nadal jest istotne.
Warto jednak zauważyć, że reakcja inwestorów na zakaz używania iPhone'ów przez chińskich urzędników mogła być nieco przesadzona i być może wynika z narastających napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.