Skandal z E. coli w McDonald's: po śmiertelnym przypadku zatrucia, cena akcji nurkują
Amerykański fast food przechodzi przez poważny kryzys wizerunkowy w swoim kraju. Akcje McDonald's notują gwałtowny spadek po tym, jak Centers for Disease Control and Prevention (CDC) [odpowiednik amerykańskiego sanepidu - red.] oraz inne agencje federalne rozpoczęły śledztwo w sprawie epidemii bakterii E. coli, której źródłem miało być mięso konkretnej kanapki - Quarter Pounders (we Francji i w Belgii znana jako Royal Cheese, w Polsce nie ma takiej). Do tej pory potwierdzono jeden zgon starszej osoby w stanie Kolorado. Póki co w Europie nie ma takich problemów, bo tutaj są inni dystrybutorzy mięsa i warzyw.
McDonald’s w cieniu wojny na Bliskim Wschodzie. Bojkoty i protesty ściągają wyniki spółki w dół
Jak informuje CDC, oprócz jednej śmierci, zarejestrowano 49 przypadków zakażeń oraz 10 hospitalizacji, z czego ponad połowa dotyczy Kolorado. Jedna z osób cierpi na powikłania mogące prowadzić do niewydolności nerek.
W wyniku tych doniesień wartość akcji McDonald's spadła o 7% i w środę w handlu przedsesyjnym za papier płacono 292,66 USD. Tymczasem konkurenci firmy odnotowali wzrosty – akcje Restaurant Brands International, właściciela Burger Kinga, poszybowały o 2,6%, Wendy’s wzrosły o 2,3%, a Yum! Brands, właściciel KFC, zyskał 1,2%.
Akcje McDonald`s są dostępna na platformie SaxoTraderGo pod tym linkiem
McDonald's podjął działania prewencyjne, tymczasowo wycofując ze sprzedaży Quarter Pounder na obszarach dotkniętych epidemią. Dotyczy to stanów takich jak Kolorado, Kansas, Utah, Wyoming oraz części Idaho, Iowa, Missouri, Montany, Nebraski, Nevady, Nowego Meksyku i Oklahomy. Spośród 49 przypadków zakażeń, aż 26 miało miejsce w Kolorado, a dziewięć w Nebrasce.
Źródło zakażenia nie jest jeszcze oficjalnie potwierdzone, jednak CDC sugeruje, że jednym z głównych podejrzanych może być cebula, którą określono jako „prawdopodobne źródło” skażenia. Informacje te pochodzą z wstępnej analizy przeprowadzonej przez Food and Drug Administration.
Jednocześnie Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych bada również mięso, aby ustalić, czy mielona wołowina mogła być źródłem zanieczyszczenia.
McDonald's sprawnie reaguje na kryzys
Analitycy TD Cowen pod przewodnictwem Andrew M. Charlesa ocenili, że McDonald's sprawnie reaguje na kryzys, ale można spodziewać się krótkoterminowych skutków finansowych. Charles przewiduje, że w najgorszym scenariuszu zysk na akcję w bieżącym kwartale może zmniejszyć się o 37 centów. Prognozy FactSet zakładają obecnie, że zysk na akcję w kwartale grudniowym wyniesie 2,95 USD.
Pierwsze przypadki choroby pojawiły się 27 września, informuje CDC.
Bakteria E. coli, czyli Escherichia coli może wywołać poważne schorzenia, zwłaszcza niektóre jej szczepy. Surowe warzywa i niedogotowana wołowina są często przyczyną zakażeń. Chociaż większość osób zdrowieje w ciągu tygodnia, dzieci i osoby starsze są narażone na ryzyko niewydolności nerek.
McDonald's szybko podjął działania mające na celu wycofanie produktów w kilku stanach, co może pomóc ograniczyć skalę kryzysu – wskazują analitycy Stifel w swoim raporcie. Ostateczny wpływ na sytuację będzie jednak zależał od tempa identyfikacji skażonego składnika oraz szybkiej reakcji firmy.
Epidemie E. coli dotknęły wcześniej inne amerykańskie sieci, takie jak Chipotle w latach 2015-2016 oraz Wendy’s w 2022 roku. Podczas gdy Chipotle przez wiele miesięcy walczyło z odnalezieniem przyczyny, co przełożyło się na pięć kwartałów ze stratami, Wendy's zdołało szybko uporać się z problemem, co ograniczyło negatywny wpływ na liczbę klientów. Wendy’s błyskawicznie wycofało sałatę rzymską, będącą źródłem skażenia, co pozwoliło na szybkie opanowanie sytuacji. McDonald's zdaje się postępować podobnie w obecnym kryzysie, zaznaczają analitycy.