Przejdź do treści

Kategoria:

Kanał

Bando: wybraliśmy koncern Westinghouse bez procedury przetargowej. Czy to się uda drugi raz – tego nie wiem

Udostępnij

Polska stoi u progu strategicznych decyzji dotyczących przyszłości swojej energetyki, a kluczową kwestią staje się budowa drugiej elektrowni jądrowej. Obecnie trwają intensywne działania lobbingowe zarówno amerykańskiego koncernu Westinghouse, jak i francuskiego EDF, które rywalizują o zdobycie kontraktu na realizację tego projektu.

Amerykański lobbing

Westinghouse, który już współpracuje z Polską przy budowie pierwszej elektrowni jądrowej, intensywnie zabiega o kontynuację współpracy. Patrick Fragman, prezes i dyrektor generalny Westinghouse, podczas spotkania z dziennikarzami w ubiegłym tygodniu potwierdził, że jego firma "ma apetyt na więcej kawałków polskiego tortu" i jest zainteresowana budową co najmniej jeszcze jednej elektrowni. 

Amerykańska firma może liczyć na wsparcie na najwyższym szczeblu. Sekretarz stanu USA Antony Blinken i ambasador USA w Polsce, Mark Brzeziński, naciskają na polskie władze, aby poszerzyć zakres współpracy polsko-amerykańskiej w obszarze energetyki jądrowej. Jednak Westinghouse nie jest jedynym graczem na rynku. 

Czytaj także: „Atomowa” wizyta Blinkena w Polsce: koniec proeuropejskiego zwrotu Tuska?

Francuzki lobbing

Francuski koncern EDF również chciałby zbudować drugą elektrownię jądrową w Polsce i poza działaniami biznesowymi nie szczędzi wysiłków dyplomatycznych w tym kierunku.

Francuski dziennik „Les Échos” informuje o postępach w pracach nad nowym traktatem o współpracy między Polską a Francją. Dokument ma zostać podpisany przed końcem roku. Obserwatorzy mówią o kolejnej oznace zbliżenia na linii Paryż-Warszawa.

Nowy polsko-francuski traktat ma dotyczyć przede wszystkim kwestii bezpieczeństwa, polityki migracyjnej, transportu, energii i sportu. W „Les Échos” czytamy, że Francuzi liczą szczególnie na rozwinięcie współpracy w sektorze obrony i energetyki.

Dokładna data podpisania traktatu nie jest jeszcze znana. Prawdopodobnie dojdzie do tego tuż przed polską prezydencją w Radzie Unii Europejskiej, która rozpocznie się 1 stycznia. 

Niejasny los drugiej elektrowni jądrowej

Maciej Bando, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, w rozmowie z TOK FM, która odbyła się 16 września poinformował o planach rządu w kontekście rozwoju energetyki jądrowej w Polsce: "W tym roku jeszcze, a jak nie to pod koniec pierwszego kwartału następnego roku zaktualizujemy Program Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) tak żebyśmy dokładnie wiedzieli ile energii jądrowej potrzebujemy, bo trzeba pamiętać, że obiecaliśmy wyborcom, że zupełnie zmienimy polski miks energetyczny i będzie on oparty o źródła odnawialne i jądrowe".

Bando zaznaczył również, że istniejący program PPEJ, zakładający budowę dwóch elektrowni, jest przestarzały i wymaga rewizji: "W programie Polskiej Energetyki Jądrowej, upraszczając, mowa o dwóch elektrowniach jądrowych, ale ten program był napisany wiele lat temu. Trzeba go uaktualnić i sprawdzić ile tych elektrowni potrzebujemy, bo chociażby pojawiły się SMR-y".

Dodatkowo Bando odniósł się do procedur wyboru partnerów technologicznych: "Wybraliśmy koncern Westinghouse bez procedury przetargowej. Czy to się uda drugi raz – tego nie wiem. Nie rozmawialiśmy jeszcze w rządzie na temat drugiej elektrowni. Umówiliśmy się z Panem premierem, że najpierw dokonamy analiz ile potrzebujemy elektrowni jądrowych, a potem wrócimy do tematu (…) w pierwszym kwartale przyszłego roku".

Co z tego wynika?

Choć aktualna wersja PPEJ zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych, wypowiedzi Macieja Bando oraz rozwój technologii małych reaktorów modułowych (SMR) mogą sugerować, że skala projektu zostanie zmniejszona. Z drugiej strony, potrzeby energetyczne Polski wydają się być dziś znacznie większe niż planowane dwie elektrownie. Kluczowym wyzwaniem pozostaje jednak możliwość integracji bloków jądrowych w polskim systemie elektroenergetycznym, który staje się coraz bardziej nasycony źródłami odnawialnymi.

Decyzje dotyczące przyszłości polskiego miksu energetycznego będą miały daleko idące konsekwencje nie tylko dla sektora energetycznego, ale także dla relacji międzynarodowych Polski i jej partnerów technologicznych. Rywalizacja między Westinghouse a EDF oraz potencjalne wykorzystanie nowoczesnych technologii, takich jak SMR, pokazują, że Polska stoi przed istotnymi wyborami, które zdefiniują jej przyszłość energetyczną na dziesięciolecia.
 

Udostępnij