Przejdź do treści
Kategorie

Producenci energii prawdopodobnie zejdą z marż, aby ograniczyć podwyżki dla konsumentów

Udostępnij

Trzej państwowi producenci energii złożyli wniosek do URE o korektę taryf o kilkadziesiąt proc. Tymczasem z ujawnionego listu prezesa URE wynika, że w przyszłym roku ceny miałyby wzrosnąć o przynajmniej 180%.

Wnioski o podwyżki cen energii

W czerwcu Tauron, Enea i Energa złożyły do URE wnioski o korektę taryf cen energii dla gospodarstw domowych na rok 2023. Trwa etap postępowania wyjaśniającego. Decyzja w tej sprawie ma zapaść jeszcze podczas wakacji. Według doniesień Tauron wniósł o podwyżkę o 6%, a Enea i Energa o 12-18%.

„W trakcie tego roku może się wiele wydarzyć. Jednym z argumentów przedstawianych przez spółki jest większe zapotrzebowanie klientów końcowych tłumaczone dodatkowymi mieszkańcami w Polsce z Ukrainy, głównie w wielkich miastach” – przyznał prezes URE.

„Bez niespodziewanych zdarzeń, których przedsiębiorca nie jest w stanie wziąć pod uwagę, nie widzimy uzasadnienia do zmian. Jeżeli jednak sytuacje bezprecedensowe skutkują zmianą prowadzenia działalności, którą trudno było przewidzieć, to analizujemy, czy założenia są uzasadnione” - dodał.

Cena paliwa powinna spadać w związku z taniejącą ropą, ale sytuacja na światowych rynkach pozostaje niestabilna

Wzrost cen energii o 180%?

Ujawniony przez media list prezesa URE do premiera Mateusza Morawieckiego i Anny Moskwy- minister Klimatu i Środowiska, uzmysławia, że w przyszłym roku podwyżki cen energii mogą wynieść do 180%. Rafał Gawin tłumaczył, że jedną z przyczyn takich podwyżek są marże pobierane przez producentów.

To rodzi pytanie czy PGE, Tauron i Enea nie będą zmuszone zejść z marży by ograniczyć podwyżki dla konsumentów? Prawdopodobnie tak się stanie, tym bardziej, że według wyliczeń Forum Energii w ostatnich miesiącach marże energetyki wynosiły ponad 50 proc. kosztów wytworzenia energii.

Co z tego wynika?

Polaków czeka dotkliwy kryzys energetyczny. Wyższe ceny węgla już zaczynają wpływać na portfele konsumentów energii i ciepła.  Podwyżki będą najbardziej dotkliwe dla najuboższych Polaków. Ponieważ producenci energii są w Polsce państwowi najprawdopodobniej skala wzrostu cen energii zostanie przez nich skompensowana z marż. Pytanie czy takie działanie mieści się w ramach prawnych określających funkcjonowanie spółek giełdowych?

System energetyczny na granicy krachu. Polsce grożą ograniczenia w dostępie do energii

Udostępnij