Przejdź do treści
Kategorie

Rośnie napięcie pomiędzy Westinghouse i KHNP. Chodzi o eksport technologii jądrowych

Udostępnij

Dziennik The Korea Economic Daily informuje powołując się na swoje źródła, że koncerny KHNP i Westinghouse nie porozumiały się odnośnie prawa własności intelektualnej posiadanych przez stronę koreańską reaktorów. To potencjalnie duży problem dla Polski. 


Westinghouse oskarża KHNP 

Sprawa ciągnie się od października, gdy Westinghouse złożył w amerykańskim sądzie pozew przeciw KHNP, mający na celu ochronę amerykańskiej własności intelektualnej elementów reaktorów produkowanych przez koreański koncern.  

Niezależnie od wyniku sporu prawnego o własność intelektualną, a zatem o zdolność KHNP do eksportu swoich reaktorów jądrowych, do momentu jego rozwiązania kwestia ta będzie zwiększać znacząco brak pewności co do powodzenia realizacji budowy przez Koreańczyków elektrowni jądrowej w wielkopolskim Pątnowie. Niepewność ta przekładać się będzie chociażby na możliwość i warunki zapewnienia finansowania dla tej inwestycji przez rynkowych inwestorów, ale też i na gotowość dużych podwykonawców do zaangażowania się w projekt, którego realizacja może zostać opóźniona przez amerykański sąd. 

Sprawa jest niezwykle istotna dla Polski. Nasz kraj -przynajmniej deklaratywnie- zamierza w dwóch realizowanych programach jądrowych (inicjowanym przez PEJ, oraz PGE z ZE PAK) wykorzystać zarówno reaktory oferowane przez koncern ze Stanów Zjednoczonych jak i Korei Południowej. Te drugie, nawet jeżeli będą mogły być eksportowane, są obarczone sporym ryzykiem inwestycyjnym. 

Węglowy dług spółek energetycznych mogliby zasypać inwestorzy z GPW. Utworzenie NABE to gorszy pomysł

Ryzyka koreańskiego reaktora 

W mediach i wśród niektórych ekspertów spotkać można często opinię o szybkiej i bezproblemowej budowie elektrowni jądrowych przez koreańskiego dostawcę. Tyle, że opiera się takie przeświadczenia na przykładzie realizacji czterech reaktorów w elektrowni Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zapomina się przy tym, że reaktory w ZEA są dokładną kopią reaktorów APR1400 zbudowanych wcześniej w koreańskiej elektrowni Shin-Kori. Są to więc, w terminologii branży jądrowej, kolejne reaktory danego typu (ang. Next Of A Kind – NOAK). Taki sam manewr w przypadku Polski jest niemożliwy. 

Oferowane przez KHNP w ramach polskiego programu rządowego, a więc i najpewniej dla elektrowni jądrowej w Pątnowie, reaktory to zgodnie z materiałami KHNP APR1400 PL, konstrukcyjnie wywodzące się z wersji reaktora EU-APR1400. 

Wersja EU-APR1400 opracowana została w wyniku przeprowadzonej w latach 2015-2017 przez europejskie stowarzyszenie operatorów elektrowni jądrowych oceny koreańskiego reaktora na zgodność z wymaganiami EUR (European Utilities Requirements). 

W wyniku oceny zgodności z EUR reaktor APR1400 (taki jakie zbudowane zostały lub budowane są w Korei i w ZEA) został poważnie zmodyfikowany, a jego „europejska” wersja otrzymała oznaczenie EU-APR1400. To właśnie na podstawie tej wersji powstał oferowany Polsce w ramach PPEJ projekt reaktora APR1400 PL. Na czym polegają najbardziej znaczące zmiany pomiędzy APR1400 a jego europejską wersją EU-APR1400? 

Otóż w EU-APR1400 zastosowano podwójną betonową obudowę bezpieczeństwa budynku reaktora, zapewniającą jego odporność na uderzenia samolotu (lub rakiety) – odporność, której zapewnienia nie uznano za niezbędne w przypadku zbudowanych do tej pory reaktorów APR1400 z pojedynczą obudową bezpieczeństwa. 

Również ze względu na odporność na zagrożenia zewnętrzne w wersji EU-APR1400 wzmocniona została konstrukcja budynku systemów pomocniczych reaktora i zmienione zostało w nim rozmieszczenie urządzeń. Zgodnie z rekomendacjami EUR przyjęta została inna filozofia bezpieczeństwa działania reaktora w przypadku awarii, zgodna z zasadą „obrony w głąb” (ang. defence in depth). Przełożyło się to np. na podwojenie poziomu redundancji instalacji elektrycznej reaktora, w wyniku czego uzyskano 4 niezależne systemy urządzeń bezpieczeństwa (ang. safety trains). 

W kontekście tak poważnych zmian konstrukcyjnych pomiędzy reaktorem APR1400 a APR1400PL/EU-APR1400 można by poważnie dyskutować, czy w ramach polskiego projektu jądrowego koreański koncern KHNP zaoferował Polsce, zgodnie z wymaganiem, „sprawdzony” typ reaktora generacji III+? 

Alert legislacyjny: rząd wprowadza ustawę oczyszczającą spółki skarbu państwa z „brudnej energii”

Co z tego wynika? 

Zarówno spór prawny KHNP i Westinghouse, który nie rokuje porozumieniem jak i duże modyfikacje tradycyjnego reaktora APR1400 oznaczają potencjalnie spore problemy dla inicjatywy PGE i ZE PAK, które chcą wybudować elektrownię atomową w Pątnowie.  

Do czasu rozstrzygnięcia aspektu eksportowego koreańskiego reaktora projekt w zasadzie nie będzie mógł posuwać się do przodu. Natomiast istotne modyfikacje na rynek Polski APR 1400 powodują, że trudno ocenić przyszłą terminowość implementowania tego rozwiązania nad Wisłą (to będzie pierwsza tego typu inwestycja KHNP w UE), a także potencjalnych kosztów. 

Udostępnij