CD Projekt i CI Games mają gdzie rosnąć. Wartość polskich producentów gier na tle potentatów branży
Intel Extreme Masters, czyli mistrzostwa świata gier komputerowych, które odbyły się pomiędzy 4, a 6 marca w Katowickim Spodku pokazały jak wielką potęgą jest obecnie branża gier komputerowych. Widzowie tłoczyli się w kilometrowych kolejkach, aby móc obejrzeć na żywo jak zawodnicy grają w gry. Według danych, w 2015 roku było na świecie około 150 mln fanów e-sportu. W 2017 roku ta liczba ma wzrosnąć do 350 mln osób.
Branża gier będzie się dalej rozwijać i coraz lepiej radzą sobie w niej polscy producenci gier komputerowych notowani na giełdzie. Oto jak prezentują się oni na tle światowych potentatów.
Wartość rynkowa polskich producentów gier notowanych na giełdzie
Największym polskim producentem gier, pod względem wartości rynkowej, notowanym na GPW jest CD Projekt #CDR z wyceną 2,3 mld zł. Na drugim miejscu znajduje się CI Games #CIG z wyceną 266 mln zł. CD Projekt w swojej zaktualizowanej strategii zapowiedział, że w przeciągu najbliższych 5 lat chce wejść do czołowej trójki najlepszych producentów gier na świecie. Na podium znajduje się jeszcze 11 Bit Studio #11B z wartością rynkową 173 mln zł.
Diagram 1: Wartość rynkowa polskich producentów gier komputerowych, stan na 9 marca 2016 r.
Dalej w zestawieniu znajdują się Vivid Games #VVD 144 mln zł oraz Bloober Team #BLO 77 mln zł.
Wartość rynkowa globalnych potentatów z branży gier
Największą na świecie spółką giełdową, która zajmuje się produkcją gier jest notowany na Nasdaq Activision Blizzard, wydawca m. in takich gier jak Call of Duty, czy Warcraft. Spółka jest 39 razy większa od CD Projekt, a jej wycena to 88,3 mld zł. Na drugim miejscu znajduje się Electronic Arts z wyceną 75,5 mld zł, która produkuje takie tytuły jak FIFA, czy Medal of Honor. Trzecie miejsce w zestawieniu zajmuje japońska firma Konami z wyceną 14,3 mld zł.
Diagram 2: Wartość rynkowa zagranicznych producentów gier komputerowych, stan na 9 marca 2016 r.
Dalej w zestawieniu jest francuski Ubisoft z wartością 12,6 mld zł i Take-Two, którego wartość rynkowa wynosi 11 mld zł. Ponad dwukrotnie większą wycenę od polskiego CD Projekt ma też szósty na liście japoński Capcom, 5,7 mld zł, wydawca gry Resident Evil.
Polscy producenci gier mogą dalej rosnąć
Rok 2015 był bardzo udany dla polskich producentów gier komputerowych. Kursy akcji większości z nich rosły. Polskie firmy udowodniły, że znalazły swoje miejsce na tym rynku. Wraz z jego wzrostem i poprawą efektywności mają szansę dalej się rozwijać i zyskiwać na wartości. Porównanie do światowych potentatów pokazuje, jak dużo mogą jeszcze osiągnąć. Ta branża jest bowiem ponadnarodowa. PKN Orlen nigdy nie będzie drugim Exxon Mobilem, ale CD Projekt może dogonić Ubisoft albo Konami.
