Gordon Gekko to główny bohater serii filmów fabularnych Wall Street 1 i 2. To krwawy kapitalista, który nie cofnie się przed niczym, aby zarobić pieniądze. Wykorzysta słabość, czy niewiedzę innych uczestników rynku, aby zarobić.
Z dużym zainteresowaniem obserwuję ostatnie poczynania spółek Skarbu Państwa na naszej giełdzie. Jak się okazuje, realizują transakcje, których naprawdę nie powstydziłby się sam Gordon Gekko.
Transakcja 1 – Polimex, czyli nie chodzi o elektrownie
Spójrzmy na taki pierwszy z brzegu Polimex Mostostal #PXM. Gigant polskiej branży budowlanej, który wpadł w poważne kłopoty finansowe, realizując projekty inwestycyjne. m.in. dla państwa na EURO 2012. Przez wiele lat spółka walczyła o przetrwanie aż tu nagle...
Wykres 1: Wartość giełdowa spółki Polimex, rok 2017.
Linę ratunkową Polimexowi rzuciły spółki Skarbu Państwa. Energa, Enea, PGE i PGNiG objęły gigantyczną emisję akcji za kilkaset milionów złotych i realnie przejęły kontrolę nad spółką. Inwestorzy spekulowali, że przejęcie Polimexu przez Państwo wynika z planowanych gigantycznych inwestycji energetycznych, które będą zlecane spółce. Niewykluczone, że te spekulacje mogą być słuszne, ale wydaje się, że nie do końca.
Dosłownie dwa dni temu dowiedzieliśmy się o planach budowy Centralnego Portu Lotniczego za około 20 – 30 mld zł. Kto zrealizuje tą inwestycję, możemy się tylko domyślić. Realnie od emisji akcji nowi inwestorzy Polimexu są 23% na plusie w zaledwie miesiąc. Wartość spółki wzrosła o 380 mln zł.
Transakcja 2 – Nie ma ustawy frankowej, jest PEKAO
Transakcja zakupu Banku Pekao #PEO przez PZU i PFR to efekt planowanej repolonizacji polskiego sektora bankowego. W tym momencie ponad 50% sektora jest już w rękach naszego państwa, a jeszcze dwa lata temu wszystkim się zdawało, że karty w naszej bankowości są rozdane na lata.
Wykres 2: Wartość rynkowa Pekao, lata 2015 – 2017.
PZU wraz z PFR zakupiło akcje Pekao po wyjątkowo atrakcyjnej wycenie, bo najniższej od 2013 roku. Zawdzięcza to dwóm czynnikom. Temu, że właściciel Pekao, czyli włoski Unicredit miał „nóż na gardle” i musiał sprzedać akcje spółki, aby uwolnić kapitał. Drugim czynnikiem był negatywny sentyment do polskiego sektora bankowego, który w pewnym sensie Rząd Polski wytworzył sam.
Chodzi o ogłoszony i ostatecznie wprowadzony na początku 2016 podatek od aktywów bankowych oraz o presję wywieraną na banki w związku z kredytami we franku szwajcarskim.
Ostatecznie zakup akcji Pekao odbył się niemal precyzyjne w dołku. Dwa miesiące później Jarosław Kaczyński w wywiadzie radiowym uciął spekulacje związane z tym, że Rząd ustawowo rozwiąże problem kredytów w CHF. Efekt, kurs akcji Pekao w 2 miesiące wzrósł o 11%, a wartość firmy wzrosła o 3,5 mld zł.
Transakcja 3 – Nie kupimy węgla, ale chętnie kupimy akcje
Ciekawe transakcje spółek Skarbu Państwa nie są jedynie domeną obecnej władzy. Nie tak dawno temu, niemal w szczycie kryzysu branży węglowej, Enea zaproponowała akcjonariuszom kopalni węgla kamiennego #LWB Bogdanka transakcję, której po prostu nie mogli nie przyjąć.
Wykres 3: Wartość rynkowa Bogdanki, lata 2015 – 2017.
Najpierw spółka, której Bogdanka dostarczała wydobywany węgiel, wypowiedziała długoterminową umowę, co spowodowało załamanie notowań akcji właściciela kopalni, a następnie kilka dni później poinformowała, że chce kupić jej akcje i przejąć kontrolę po dużo wyższej cenie od rynkowej.
Oczywiście, wezwanie doszło do skutku i szybko podpisana została nowa umowa na dostawę węgla. Mimo, że kurs akcji Bogdanki nie wzrósł od razu, to dzisiaj jest 31% powyżej ceny z wezwania, a firma jest warta około 600 mln zł więcej.
W sumie po tych trzech transakcjach spółki w które inwestowały spółki Skarbu Państwa zyskały ponad 4 mld zł wartości. Co prawda zysk nowym właścicielom przypadł proporcjonalny do ich udziałów, ale to i tak świetny wynik. Takich wyników z pewnością nie powstydziłby się sam Gordon Gekko.
