Przejdź do treści

udostępnij:

Prawdopodobieństwo wygranej w EuroJackpot jest dużo mniejsze niż w inwestowaniu na ślepo na giełdzie

Udostępnij

Już w ten piątek odbędzie się kolejne losowanie w loterii EuroJackpot. Po raz pierwszy w historii będą mogli w nim wziąć udział także Polacy. Wygrane są oszałamiające i sięgają nawet 380 mln zł. Dodatkowo, w przeciwieństwie do naszego Lotto, wachlarz pośrednich wygranych jest większy. Wystarczy trafić „czwórkę” by wzbogacić się o kilka do kilkudziesięciu tysięcy złotych. A może zamiast liczyć na szansę głównej wygranej w EuroJackpot, która jest mniejsza od trafienia przez meteoryt, zainwestować na ślepo na naszej giełdzie?

Wysokie nagrody w EuroJackpot

Dużą przewagą EuroJackpot są bardzo wysokie nagrody. Maksymalne wygrane sięgają 380 mln zł, a średnia wygrana dla głównej nagrody wynosi 150 mln zł. To rząd wielkości więcej niż w Lotto. Niestety, prawdopodobieństwo wygrania także jest dużo mniejsze. Trzeba poprawnie skreślić 5 liczb z 50 i dodatkowo dwie z puli 10. Szansę na sukces mamy więc jak 1 do 95 milionów.

Drugą przewagą nowej loterii są nagrody za częściowe trafienia. Są one na tyle wysokie, że już mogą wpłynąć znacząco na nasze życie. W EuroJackpot przy trafieniu czwórki i dwóch dodatkowych liczb otrzymamy od 5 do 50 tys zł. Jeśli mamy trochę więcej szczęścia, to czekają nas jeszcze dwie pośrednie nagrody: od kilkuset tysięcy do kilku milionów złotych. Dla porównania, w naszym Lotto pośrednie nagrody za trafienie 5 z 6 liczb wynoszą od 5 do 6 tys zł.

A może zainwestować na ślepo na giełdzie?

Nawet jeśli nie myślimy o trafieniu głównej nagrody i liczymy na mniejsze, wciąż znaczącej wysokości, to szanse na sukces w EuroJackpot mamy marne, bo 1 do 424 tysięcy. Co by było, gdybyśmy zamiast przeznaczać pieniądze na dość drogie kupony w nowej loterii (kosztują po 12,50 zł) zainwestowalibyśmy w losową spółkę na GPW? Czy prawdopodobieństwo wygranej będzie wyższe?

Prawdopodobieństwo zysku z inwestycji na giełdzie

Oczywiście nie ma sensu kupować co tydzień akcji za kilkadziesiąt złotych. Załóżmy, że mamy trochę cierpliwości i zamiast kupować po cztery kupony w tygodniu, odkładamy pieniądze. Po roku uzbiera się już całkiem przyzwoita suma 2500 zł (odpowiednik 200 losów za 12,50 zł – po cztery tygodniowo, przez rok). Zainwestujmy ją w losowo wybraną spółkę na GPW i poczekajmy na rozstrzygnięcie „konkursu” przez kolejny rok. Czy mamy szansę na solidną wygraną i jeśli tak, to jaką? Policzyliśmy to.

Zbadaliśmy jakie były szanse na zwielokrotnienie włożonego kapitału po roku trzymania w portfelu losowo wybranej spółki z GPW. By dane były wiarygodne - niezależne od koniunktury i oparte na dużej próbie - przebadaliśmy roczne stopy zwrotu wszystkich spółek przez ostatnie 10 lat na giełdzie. W tym okresie mieliśmy i hossę, i bessę, a także mocne korekty i kilka kryzysów światowych.

lotto-484801_1280

Dużo większe szanse na zysk na GPW

W ciągu jednego roku giełda nie zrobi z nas milionera, ale szansa na przyzwoitą wygraną jest znacznie większa niż w EuroJackpot, czy w Lotto. Cierpliwość popłaca. Inwestując w losowo wybraną spółkę i czekając rok mamy szansę jak 1 do 893, że nasze akcje wzrosną o co najmniej 500%. Przekłada się to na wygraną w granicach od 15 do nawet ponad 50 tysięcy złotych. Całkiem wysokie prawdopodobieństwo. Dla porównania, jeśli kupimy za tę kwotę na raz 200 losów w EuroJackpot, to szansa na trafienie układu o podobnej wysokości wygranych (układu 4 liczb z 50 i dwóch z 10) wynosi wciąż dużo więcej: jak 1 do 2120.

Czyli, jeśli jesteśmy na tyle cierpliwi, by poczekać rok na „ogłoszenie wyników losowania”, to nasze szanse na zarobek kilkudziesięciu tysięcy złotych na GPW są ponad dwukrotnie większe niż w przypadku udziału w loterii EuroJackpot. Ale to nie koniec! Możemy znacznie zwiększyć nasze szanse, o ile mamy naprawdę dużo cierpliwości.

A co by się stało, gdybyśmy zostawili zakupione akcje na dłuższy czas i sprawdzili notowania po trzech latach? To także policzyliśmy. Wyniki są dużo bardziej zadowalające niż w przypadku okresu 1 roku. Po trzech latach mamy szansę jak 1 do 106, że wybrane na ślepo akcje wzrosną o co najmniej 500%. Jest też spora szansa na wzrosty powyżej 1000% - jak 1 do 438 (minimalna wygrana w tym przypadku to 27 500 zł).

Tabela 1. Porównanie szansy na wygraną kupując 200 losów za 12,50 zł (=2500 zł) na loterii EuroJackpot lub inwestując tę kwotę na GPW (próba ok 4500 transakcji).

  Kwota do wygrania Prawdopodobieństwo po roku Prawdopodobieństwo po trzech latach
Trafienie na GPW stopy zwrotu powyżej 500% Od 15 do ponad
50 tys zł
1:893 1:106
Trafienie na GPW stopy zwrotu powyżej 1000% Od 27 do ponad
50 tys zł
  1:438
Trafienie w Eurojackpot 4/50 i 2/10 Od 5 do ponad
50 tys zł
1:2120 1:2120

 

Jak widać na powyższym zestawieniu z Tabeli 1, inwestowanie w ostatniej dekadzie na GPW dawało sporo większe szanse na wygraną niż udział w loterii. Choć trzeba przyznać, że w przypadku GPW nie możemy liczyć na mega duże wypłaty, ale już na całkiem przyzwoite kwoty – owszem.

W EuroJackpot można stracić wszystko, a na giełdzie praktycznie nie

Pozostaje jeszcze jedna ważna kwestia o której warto wspomnieć. W przypadku giełdy prawdopodobieństwo tego, że masz szansę odzyskać zainwestowany kapitał (wyjść na zero) wynosi 1:2,5. Nawet jeśli trafimy bardzo źle, to niemal zawsze odzyskamy jakąś część kapitału – są bardzo małe szanse trafienia na bankruta i nagłej straty wszystkich środków.

W przypadku EuroJackpot każdy nietrafiony kupon przepada. Prawdopodobieństwo trafienia przynajmniej najniższej wygranej i odzyskania pieniędzy jest dużo mniejsze i wynosi 1:13. Podsumowując, przestańcie żyć marzeniami i zajmijcie się inwestowaniem, nawet na ślepo.

Udostępnij