Dywidenda z akcji JSW w 2018 r. wstrzymana przez zarząd, oto dlaczego tak się stało
JSW opublikowała bardzo dobre wyniki finansowe w 2017 roku. Spółka zarobiła na czysto w całym roku 2,5 mld zł. Wielu akcjonariuszy liczyło, że w związku z tym po raz pierwszy od 2013 roku zostanie więc wypłacona w 2018 roku akcjonariuszom JSW dywidenda. Tak się jednak najprawdopodobniej nie stanie, gdyż zarząd spółki (powołany przez głównego akcjonariusza – Skarb Państwa) podjął decyzję o zawieszeniu stosowania polityki dywidendowej JSW i nie będzie rekomendował walnemu zgromadzeniu akcjonariuszy wypłaty dywidendy z zysku za 2017 rok. Przedstawiamy 5 powodów, które naszym zdaniem zaważyły na podjęciu takiej decyzji.
Powód nr. 1: Odbudowa kapitałów własnych
Po ciężkim okresie dla JSW, jakim były lata 2014-2015, kapitały własne spółki zostały mocno obniżone. Z poziomu 8,2 mld zł na koniec 2013 roku spadły do 3,8 mld zł na koniec 2015 roku. Pod względem straty netto najgorszym rokiem był właśnie 2015, kiedy to spółka zanotowała stratę netto w wysokości 3,3 mld zł. Co prawda wyniki finansowe zostały mocno obciążone odpisami na majątku (2,8 mld zł), ale bardzo duży spadek cen węgla na rynkach międzynarodowych oraz brak odpowiednich cięć kosztów operacyjnych, spowodował duże pogorszenie płynności finansowej JSW.
Dopiero ratunkowa sprzedaż kilku spółek z grupy kapitałowej oraz emisja obligacji do spółek Skarbu Państwa, pozwoliły na przetrwanie najcięższych czasów. Koniunktura na rynku węgla koksującego zmieniła się nagle pod koniec 2016 roku, a ceny tego surowca skoczyły o ponad 200% (z ok. 80$/t do ponad 200$/t). JSW z kwartału na kwartał zamieniła się w kurę znoszącą… setki milionów złotych zysku netto kwartalnie. Cały rok 2017 zamknęła zyskiem netto na poziomie 2,5 mld zł. Jednak jak popatrzymy na wartość kapitałów własnych JSW na przestrzeni ostatnich sześciu lat, to zauważymy, że spółka nie odbudowała ich jeszcze do poziomu sprzed 2013 roku.
Kapitał własny przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej (mld zł):
2012 r. |
2013 r. |
2014 r. |
2015 r. |
2016 r. |
2017 r. |
---|---|---|---|---|---|
8,4 |
8,2 |
7,1 |
3,8 |
4,0 |
6,4 |
Źródło: JSW S.A.
W oficjalnym komunikacie JSW możemy przeczytać, że zarząd argumentując brak rekomendacji do wypłaty dywidendy z zysku za 2017 rok, powołał się na dwie przesłanki. Pierwszą z nich była właśnie potrzeba odbudowy kapitałów własnych, a drugą konieczność realizacji zawartych porozumień z obligatariuszami.
Kurs akcji JSW lata 2017 -2018
Powód nr. 2: Konieczność spłaty obligacji JSW
JSW w sierpniu 2014 roku wyemitowała obligacje o wartości 700 mln zł oraz 164 mln usd. Środki te posłużyły do sfinansowania przejęcia KWK Knurów-Szczygłowice. Koszt tej akwizycji wyniósł 1,49 mld zł. Kolejne obligacje JSW wyemitowała pod koniec 2016 roku na kwotę 300 mln zł i na koniec tego roku saldo z tytułu obligacji wynosiło 1,6 mld zł. W obliczu znacznego uszczuplenia kapitałów własnych i ponoszenia strat, obligatariusze byli mocno zaniepokojeni o pożyczony kapitał. Doszło do zawarcia kolejnych porozumień z obligatariuszami, które narzucały na spółkę szereg obowiązków w postaci np. przeprowadzenia restrukturyzacji operacyjnej i majątkowej.
Z drugiej strony został ustalony nowy, korzystniejszy dla JSW harmonogram spłat długu. W 2017 roku, gdy już koniunktura odwróciła się na dobre, górnicza grupa spłaciła część obligacji, a dokładnie 653 mln zł. Zgodnie z ostatnim bilansem na koniec grudnia 2017 roku, zobowiązania z tytułu obligacji wynosiły 856 mln zł. Potencjalna wypłata dywidendy za 2017 rok w praktyce wiązałaby się niemal z koniecznością najpierw spłacenia tych obligacji. Zarząd sygnalizował już wcześniej chęć wcześniejszej spłaty wszystkich obligacji, bądź ich refinansowanie na dogodniejszych warunkach, ale do dnia obecnego jeszcze tego nie zrobił. Ewentualna spłata całości obligacji jest w zasięgu spółki, gdyż posiadane środki pieniężne na kontach JSW w ostatnim bilansie miały wartość 1,17 mld zł.
Zobacz także: Jakie dywidendy spółki z WIG20 mogą wypłacić w 2018 roku
Powód nr. 3: Inwestycje we własne kopalnie oraz potencjalne przejęcia
Zasilona w coraz większy kapitał, JSW zamierza przystąpić do większych inwestycji. A te po kilku chudych latach, wymagają dużych nakładów. Planowane nakłady inwestycyjne określone w strategii na lata 2018-2030 wynoszą 18,9 mld zł. Średniorocznie wychodzi więc kwota 1,57 mld zł. To poziom znacznie wyższy od wydatków inwestycyjnych w poprzednich trzech latach, kiedy to corocznie wynosiły poniżej 1 mld zł. W samym 2018 roku inwestycje mają wynieść ok. 1,8 mld zł. Wśród najważniejszych inwestycji w strategii można znaleźć: rozbudowę i pogłębianie kolejnych szybów w kopalniach, udostępnianie nowych poziomów wydobywczych, rozszerzenie bazy zasobowej, rozwój mocy wytwórczych w zakresie energetycznym w oparciu o własną bazę surowcową (metan i gaz koksowniczy), modernizacje i inwestycje w aktywach koksowniczych, wdrażanie innowacji technologicznych.
W zakresie potencjalnych przejęć, JSW poinformowała niedawno, że już złożyła ofertę zakupu Przedsiębiorstwa Budowy Szybów (PBSz). Taka akwizycja pozwoli wykonywać część robót w kopalniach należących do grupy własnymi siłami. Potencjalną akwizycją może też być przejęcie od Prairie Mining projektu Dębieńsko (w bezpośrednim sąsiedztwie KWK Knurów-Szczygłowice), a w drugiej kolejności niewykluczone są też rozmowy na temat przejęcia projektu kopalni Jan Karski. Zarządy obydwu firm mają wkrótce spotkać się po raz drugi i omawiać ewentualne akwizycje. JSW dopuszcza możliwość wspólnej realizacji tych projektów wraz z innymi partnerami.
Powód nr. 4: Fundusz Stabilizacyjny JSW na przyszłość
JSW utworzyła Stabilizacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty. Jego celem jest ograniczenie wpływu ryzyka zmienności cen produktów na utrzymanie ciągłości prowadzenia działalności operacyjnej i inwestycyjnej spółki. Początkowo fundusz ma zostać zasilony kwotą 1,5 mld zł. Środki odkładane w nim w czasie koniunktury, mają zasilić płynność finansową grupy w czasach kiedy koniunktura ulegnie pogorszeniu. Wśród założeń funduszu jest zapis, że środki mogą posłużyć do finansowania m.in. projektów inwestycyjnych oraz innowacyjnych projektów rozwojowych.
W grudniu 2017 r. JSW podpisała stosowne dokumenty powołujące FIZ z PGE TFI S.A. oraz ALTUS TFI S.A. Powołanie funduszu oznacza, że w niedługim czasie JSW może przekazać do niego 1,5 mld zł. Tak duży wydatek byłby trudny do sfinansowania wraz z wypłatą dywidendy. Biorąc pod uwagę duże wydatki inwestycyjne zaplanowane na bieżący rok, JSW może nawet potrzebować dodatkowego finansowania zewnętrznego. Na konferencji prasowej prezes JSW zapowiedział, że do końca drugiego kwartału firma może wyjść na rynek amerykański z emisją obligacji. Dodał też, że niezależnie od tego spółka pracuje nad pozyskaniem długu na rynku krajowym.
Powód nr. 5: Niepewność co do cen węgla
Wszyscy obserwatorzy zgodnie twierdzą, że obecne ceny węgla koksującego są na wysokim poziomie. Za jedną tonę na rynku spotowym płaci się obecnie ponad 200$/t. JSW co prawda nie osiąga jeszcze zbliżonych cen sprzedaży do benchmarkowych, ale zgodnie z deklaracjami zmieniła zasady ustalania cen z odbiorcami i zmniejsza ten dystans. Patrząc z perspektywy ostatnich kilku miesięcy, ceny już nie wahają się tak dynamicznie jak na przełomie 2016 i 2017 roku i ustabilizowały się właśnie w okolicy 200 $/t. Jakie czynniki wpływają na poziom wysokich cen? Są to przede wszystkim ograniczenia po stronie podaży, głównie z Australii i Ameryki Południowej. Warunki pogodowe w okresie zimowym utrudniały pracę w kopalniach oraz dostęp do infrastruktury transportowej i portów. Nie bez znaczenia były też ograniczenia w produkcji węgla wprowadzone przez Chiny. Po drugiej stronie utrzymuje się silny popyt na węgiel koksujący.
Prędzej czy później podaż może powrócić do swoich wcześniejszych mocy produkcyjnych, a motywacją do tego są przede wszystkim bardzo opłacalne obecnie ceny sprzedaży. Sytuację tę starają się już wykorzystać chociażby kraje Afryki, gdzie węgiel można wydobywać tanią metoda odkrywkową. Sądząc po wypowiedziach w mediach prezesa JSW, jest on świadomy, że obecne ceny węgla koksującego są na wysokich poziomach. Spółka poczyniła też kroki w kierunku zabezpieczania cen na przyszłe okresy. Jeżeli ceny węgla koksującego zaczną spadać przez dłuższy okres czasu, to JSW przyda się poduszka w postaci zapasu odpowiedniej ilości kapitału, aby przetrwać kolejną dekoniunkturę. Trudno się zatem nie zgodzić z tym argumentem na wstrzymanie wypłaty dywidendy za rok 2017.
Czy będzie dywidenda z akcji JSW w 2019 rok?
„Na pewno będziemy się starali w kolejnym roku wypłacić dywidendę” - powiedział prezes JSW na konferencji prasowej po wynikach za 2017 rok. Dodał też, że w średnim i długim terminie JSW chce być spółką dywidendową. Przy obecnych zamierzeniach spółki obejmujących m.in. wskazany poziom inwestycji, utworzenie funduszu stabilizacyjnego i ewentualne akwizycje, wygenerowanie dużych środków na dywidendę może okazać się dość trudne. Nie można jednak wykluczyć wypłaty „rozsądnej” dywidendy, która pogodzi wszystkie rodzaje wydatków. Najważniejszym czynnikiem uzależniającym ewentualną dywidendę za 2018 rok, będzie oczywiście koniunktura na rynku węgla koksującego i koksu. Jeżeli ceny węgla pozostaną przez cały 2018 rok na obecnych, wysokich poziomach (200$/t) to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że JSW będzie miała wystarczające zyski do wypłaty dywidendy.