Najpierw akumulacja. Potem obrona wartości. Na końcu dystrybucja. W każdej z tych faz swojego życia inwestor musi wykonywać właściwe ruchy. Jeśli ich nie zrobi, wpłynie to na jego wyniki inwestycyjne. Dlatego powinien wiedzieć, w której fazie się znajduje.
Są 3 fazy życia inwestora. Według blogera Josha M. Browna z firmy Ritholtz Wealth Management zdecydowana większość inwestorów nie jest świadoma, w której się znajduje. Tym samym popełnia błąd, który wpływa na ich wyniki inwestycyjne. A to absolutne podstawy inwestowania. Brown napisał o tym ostatnio felieton na łamach The Reformed Broker.
3 fazy życia inwestora
Brown twierdzi, że życie każdego inwestora można podzielić na 3 fazy:
- Akumulacja – Etap kupowania aktywów. Zazwyczaj przypada na okres między 25. a 45. rokiem życia. Na tym etapie inwestor nie powinien się zbytnio martwić o to, czy trwa na danym rynku hossa czy bessa, bo ma wystarczająco dużo czasu na odrobienie ewentualnych strat.
- Obrona wartości – Po kilkunastu latach budowania portfela zaczyna się okres walki o utrzymanie bogactwa. To jest niebezpieczny dla inwestora etap, bo nie ma on już zbyt wiele czasu na naprawienie ewentualnych błędów. Poza tym jest on zazwyczaj na szczycie swoich życiowych wydatków - trzeba opłacić szkołę lub studia dzieciom, zmieniać regularnie auta itd. Co ciekawe, nie ma żadnej wyraźnej linii, która rozgranicza ten okres od okresu akumulacji. Według Browna, jest to tak bardzo ważny moment w życiu inwestora, że powinien on korzystać z porad doradców inwestycyjnych. Ta faza trwa zazwyczaj mniej więcej od 45. do 60. roku życia.
- Dystrybucja – Faza zbierania tego, co wcześniej się zasiało. Nikt o niej nie chce mówić ani myśleć, ale ona nieuchronnie nadchodzi. W tym okresie inwestor, jeśli podejmował dobre decyzje podczas wcześniejszych etapów, skupia się na cieszeniu się życiem (na tyle, na ile może) i na myśleniu o zabezpieczaniu przyszłości swoich dzieci. Według Browna, wielu inwestorów na tym etapie ze zdziwieniem przekonuje się o tym, że nie potrafi... konsumować. Tymczasem po 60 roku życia nikt już nie ma gwarancji długiego życia i naprawdę warto cieszyć się wypracowanym majątkiem – uważa Brown.
Podstawy inwestowania: 3 fazy życia inwestora
Zobacz także: IKE czy ZUS - co zrobić z pieniędzmi z OFE i dlaczego wybór IKE jest naturalny
Świadomość wpływa na wyniki
Zdaniem Browna, świadomość tego, na jakim etapie życia inwestycyjnego się jest, jest bardzo ważna. Wpływa ona bowiem na wyniki inwestycyjne. Inwestor, który zachowuje się nieodpowiednio w danym okresie życia nie będzie wypracowywał zadowalających wyników w późniejszym okresie.
Widać to szczególnie jeśli chodzi o inwestowanie w akcje. Jeśli popełnimy jakieś błędy na rynku giełdowym przed 30 rokiem życia, to jest mnóstwo czasu by je naprawić. W młodych latach można nawet lekceważyć zupełnie to, co dzieje się na szerokim rynku i skupiać się na inwestycji w silne fundamentalnie spółki. Tymczasem w fazie nr 2 (obrona wartości) brak refleksu w przypadku nadejścia bessy może być niezwykle kosztowny w kontekście poziomu życia podczas fazy 3. To proste, ale ważne podstawy inwestowania.
Co to za zwierzę, które rano chodzi na czterech nogach, w południe na dwóch, a wieczorem na trzech? – brzmiała zagadka Sfinksa. Rozwiązał ją Edyp, odpowiadając, że to człowiek, który w dzieciństwie raczkuje, w okresie dorosłości chodzi na dwóch nogach, a na starość używa często trzeciej nogi, czyli laski. Życie inwestora również można podzielić na trzy części, które są bardzo podobne do cyklu życia człowieka. W której Wy jesteście?
Źródło wykresu: A. Chandra, “Decision Making in the Stock Market: Incorporating Psychology with Finance” (2008)
