Według rejestru krótkiej sprzedaży KNF nie ma już zagranicznych funduszy inwestycyjnych, które mają pozycję na spadek akcji CCC większą niż 0,5%.
Po raz pierwszy od ponad dwóch lat w rejestrze KNF nie ma żadnej pozycji funduszu obstawiającego spadek akcji największej polskiej spółki obuwniczej. Kończy się historia ponad 2-letniej presji, jaka była wywierana na CCC przez zagranicznych inwestorów. Zapewne nieprzypadkowo procesowi zniknięcia pozycji na spadek akcji CCC towarzyszą silne wzrosty na akcjach spółki.
Rejestr KNF bez pozycji na spadek akcji CCC
Dokładnie 1 czerwca ostatni zagraniczny fundusz inwestycyjny zszedł poniżej 0,5% sprzedanych na krótko akcji CCC. Tymczasem jeszcze w kwietniu były aż 4 zagraniczne instytucje finansowe grające na spadek akcji polskiej spółki. W tym gronie znalazły się odpowiednio Connor, Clark & Lunn Investment Management Ltd., Fiera Capital, AQR Capital Management, Segantii Capital Management.
Notowania CCC
Jako pierwszy z pozycji na spadek akcji CCC wycofał się fundusz Segantii Capital Management i zrobił to pod koniec kwietnia. Potem, w zaledwie miesiąc kolejne trzy fundusze zeszły ze swoimi krótkimi pozycjami poniżej 0,5%. Najdłuższą historią gry na spadek akcji CCC może pochwalić się może AQR Capital Management. Amerykański fundusz rozpoczął obstawianie spadku akcji polskiej spółki obuwniczej w połowie 2018 roku, kiedy kurs akcji był grubo powyżej 250 zł.
Zobacz także: Dariusz Miłek komentuje emisję akcji CCC
Otwarcie centrów handlowych, udana emisja akcji i pomoc dla CCC
Ostatni miesiąc to seria pozytywnych informacji dla CCC. Spółce udało się domknąć emisję akcji o wartości ponad 500 mln zł, po 37 zł za sztukę. Na początku maja otwarte zostały galerie handlowe. Polska spółka rozpoczęła też optymalizację kosztową i restrukturyzację powierzchni handlowych. Równolegle do zatrzymania sprzedaży stacjonarnej grupa odnotowywała silne wzrosty sprzedaży w obszarze online. CCC ma silną pozycję w e-commerce - jest właścicielem sklepu e-obuwie.pl oraz rozwija serwis Modivo. Już w w kwietniu w rozmowie z PAP prezes spółki CCC, Marcin Czyczerski informował, że „w zeszłym roku udział e-commerce wynosił 25%, w czwartym kwartale to było blisko 30%, a w pierwszej dekadzie marca 45%”.
Na pewno pozytywne w długim terminie dla polskiej spółki jest to, że wraz z ustąpieniem epidemii ustąpi presja na wzrost kosztów płacowych w CCC. Firma od wielu kwartałów musiała się mierzyć tym wyzwaniem. Polska spółka ma też szansę ubiegać się w wsparcie z tarczy antykryzysowej, które może stanowić dodatkowe wsparcie dla jej finansów.