Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Spółki technologiczne są już wycenione bardzo wysoko – ostrzega Chamath Palihapitiya

Udostępnij

Spółki technologiczne są przewartościowane, a surowcowe niedowartościowane – przekonuje znany inwestor Chamath Palihapitiya.

„Firmy wydobywcze zarobią krocie w nadchodzących latach” – powiedział miliarder Chamath Palihapitiya podczas lunchu z dziennikarzami „Financial Times”. Jest on założycielem funduszu Social Capital, który ma stać się „Berkshire Hathaway 2.0”. Trzyma on także prawdopodobnie aż około 4,8 mld USD w bitcoinach, gdyż dość wcześnie, w 2011 roku, zainwestował w kryptowalutę 10 mln USD. Stał się gwiazdą mediów społecznościowych, na Twitterze obserwuje go 1,5 mln osób.

Inwestor musi myśleć długoterminowo i niezależnie

Chamath Palihapitiya już na samym początku rozmowy z dziennikarzami „FT” powiedział, że najważniejszą cechą inwestora, który odnosi sukcesy, jest umiejętność zmieniania zdania, opinii. On wie, co mówi, bo jego fundusz Social Capital w latach 2011-20 osiągnął stopę zwrotu 33% średniorocznie, przed opłatami, co w porównaniu do 13,9% w wykonaniu S&P500 wygląda rewelacyjnie.

„Ważne jest także, by inwestor pisał listy, zapisywał swoje myśli i uczucia, miał notatki, prowadził pamiętnik. To jest działalność, która z biegiem czasu edukuje. Tworzy się w ten sposób fantastyczny materiał do analizy. Mózg uwielbia robić nam kawały, sztuczki. Tymczasem zapisywanie swoich myśli, nastrojów i opinii, a potem rewidowanie ich po czasie, to jest świetny materiał szkoleniowy, pozwalający na dostrzeżenie błędów i na poprawę z biegiem czasu” – mówi Palihapitiya. Dodaje, że uwielbia czytać także listy innych wielkich inwestorów - ma całą kolekcję listów Warrena Buffetta do akcjonariuszy Berkshire Hathaway i wiele się z nich nauczył.

Palihapitiya podkreśla także, że myśli bardzo długoterminowo, na dekady do przodu. „Nie interesuje mnie to, co będzie się działo z moją pozycją za miesiąc czy z rok. Wkładam do portfela aktywa, które mają być warte o wiele więcej za 10 lat i więcej” - mówi. „Dlatego nie przejmuję się na przykład niedawnym spadkiem wartości spółki z mojego portfela Clover Health o jedną trzecią. Nie przejmuję się także spadkiem popularności moich wehikułów SPAC, gdyż zbliżają się podwyżki stóp, a to czyni tego typu wehikuły nieatrakcyjnymi dla funduszy inwestycyjnych, ale ten nastrój się kiedyś zmieni” – podkreśla.

Inwestor podkreśla, że stara się być „chciwy w długim terminie” („long-term greedy”). „Dzięki takiej postawie, że nie chcę mieć zysku za miesiąc, ani za rok, ale może za 10 lat, mogę wyszukiwać i wkładać do portfela firmy, które obecnie są niedoceniane, lub mają jakieś problemy, lub które jeszcze nie rozwinęły w pełni swojego potencjału technologicznego” – przekonuje założyciel Social Capital.

Palihapitiya zaleca też autonomiczne, niezależne myślenie. „Nie szukajcie porad inwestycyjnych na forach internetowych Reddit czy podobnych. Oczywiście, czasami można tam trafić na słuszne podpowiedzi czy wątki, ale generalnie inwestor musi myśleć samodzielnie. Nie powinien nawet ślepo wierzyć i naśladować swoich idoli. Ja jestem fanem Stanleya Druckenmillera i przeczytałem chyba wszystko, co napisał, obejrzałem wszystkie jego występy, na bieżąco śledzę jego poczynania i wypowiedzi. Ale to nie oznacza, że naśladuję jego ruchy i wierzę we wszystko co mówi i co robi. I gdy ja coś piszę na Twitterze, to też nie powinniście tego brać za poradę inwestycyjną, a jedynie za inspirację” – przekonuje Palihapitiya.

Zobacz także: Zbyt dużo taniego pieniądza jest na rynku, inwestorzy powinni być już ostrożni – radzi Howard Marks

Ostrożnie z technologią, nadchodzi czas surowców

Co ciekawe, Palihapitiya bardzo ostrożnie wypowiada się na temat przyszłości spółek technologicznych. „Wycenione są one bardzo wysoko. Należy pamiętać, że rosną oczekiwania inflacyjne, a Fed rozważa podwyżki stóp. Kto wie, być może za chwilę zmienię zdanie co do tego, czy obecnie są one dobrym pomysłem inwestycyjnym. Szczerze mówiąc, to jestem teraz w procesie zastanawiania się nad zmianą zdania, ale on się jeszcze nie dopełnił” – stwierdził założyciel Social Capital.
 

Notowania Nasdaq Composite na tle recesji

Notowania Nasdaq Composite

Źródło: macrotrends.net
 

Palihapitiya podczas rozmowy zaznaczył, że zawsze gdy myśli o zarabianiu pieniędzy, to chce też zmieniać świat na lepsze. „Chcę, by mój zysk wynikał z tego, że zainwestowałem w biznes, który zmienił świat na lepsze. Obecnie w USA mamy plagę otyłości, chciałbym to zmienić. Mój fundusz wspiera obecnie przedsiębiorców, którzy myślą nad rozwiązaniami tego problemu” – stwierdził.

Założyciel Social Capital podkreślił, że niektóre inwestycje mogą na początku nie wydawać się pro-społeczne, ale staną się takie z czasem. „Weźmy Virgin Galactic. To jest firma, która chce po prostu być pierwszą, która pozwala uprawiać turystykę kosmiczną. Ale sądzę, że prawdziwy efekt jej dzisiejszych działań zobaczymy dopiero za 50-60 lat, bo może jeszcze z tego wyniknąć wiele dobrego” – stwierdza. Inwestor ma akcje Virgin Galactic o wartości około 600 mln USD. Jest przewodniczącym rady nadzorczej Virgin Galatcic.

Dziennikarze „FT” zapytali go o jego inwestycję w spółkę MP Materials, która zajmuje się wydobywaniem metali ziem rzadkich, wskazując, że przecież jest to firma, której działalność szkodzi klimatowi. Palihapitiya odparł: „Gdy przyjrzałem się dokładnie temu biznesowi, to doszedłem do wniosku, że byłbym głupcem, gdybym nie skorzystał z takiej okazji. Przecież metale będą potrzebne podczas ewolucji gospodarki w zieloną gospodarkę. Takie firmy wydobywcze, jak MP Materials, zarobią krocie w najbliższych latach. Obecnie żałuję, że nie kupiłem 100% akcji tej firmy” – stwierdził.
 

Notowania MP Materials na tle S&P500 w 2021 r.

Notowania MP Materials

Źródło: Market Screener

Zobacz także: Problemy China Evergrande wywołały spadki na giełdzie, bo firma ma nominalny dług większy, niż wiele państw

Udostępnij