Dramatyczne spadki na światowych giełdach nie omijają GPW. Czyżby Fed spóźnił się z obniżkami stóp procentowych?
Po otwarciu sesji w Warszawie indeks szerokiego rynku zniżkuje o ponad 3%. Podczas gdy WIG20 traci 3,2%, najgorszy sWIG80 spada o 3,7%.
Na pozostałych europejskich parkietach próżno szukać innego koloru niż czerwony. Francuski CAC40 spada o 2,1% podobnie niemiecki DAX. Brytyjski FTSE250 zniźkuje zaś o 2,7%. Bitcoin przecenia się o przeszło 10%. Aktualna panika na rynkach jest pokłosiem dramatycznych piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy.
Zobacz także: Czy to już bessa?! Analiza wideo o tym jak inwestować w sierpniu 2024
Szeroka przecena
Poniedziałkowe spadki zapoczątkowały giełdy azjatyckie. Koreański Kospi zakończył sesję zjazdem o 9,6%, a japoński Nikkei 225 stracił 12,4%. Tym samym indeks Kraju Kwitnącej Wiśni w dwie sesje oddał wypracowane dotychczas w tym roku wzrosty i znalazł się na poziomie z końca października 2023 r. Tak słaba sesja ostatnio miała miejsce na japońskiej giełdzie w 1987 r., kiedy nastąpił tzw. Black Monday.
Na GPW wśród branżowych indeksów niemal wszystkie przeceniają się o ponad 3%. Najgorzej w pierwszych minutach sesji wygląda WIG-spożywczy tracący 6,8%. Kiepsko spisuje się też WIG-motoryzacja spadający o około 5%. W trudnym otoczeniu najmniej traci WIG-informatyka ze spadkami oscylującymi wokół poziomu 2%.
Notowania WIG w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Zobacz także: DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie na giełdach dawno nie było tak mocnej wyprzedaży akcji
Bezrobocie w USA w górę
W Stanach Zjednoczonych wskaźnik bezrobocia wzrósł z 4,1% do 4,3%, podczas gdy analitycy spodziewali się, że pozostanie bez zmian. Jak wskazują ekonomiści specjaliści, aktualna sytuacja na rynku pracy może sugerować nadchodzącą recesję w największej gospodarce świata.
„Raport z amerykańskiego rynku pracy był znacznie gorszy od oczekiwań w każdym aspekcie. Wzrost zatrudnienia wyniósł 114 tys., głęboko poniżej prognoz, rewizje za kolejne dwa miesiące ponownie były ujemne, uwaga jednak była skupiona przede wszystkim na stopie bezrobocia, która wzrostem z 4,1% do 4,3% (oczekiwano stabilizacji) wypełniła regułę Sahm. W najbliższych dniach niewątpliwie będzie o niej głośno, warto więc pamiętać, że nie ma ona być sygnałem zbliżającej się np. za rok recesji, ale wskaźnikiem opóźnionym, który ma sygnalizować, że amerykańska gospodarka jest w niej już teraz. Podobnie jak wiele pozostałych, w chaotycznej postpandemicznej rzeczywistości może on dawać błędne sygnały, z czym w naszej ocenie mamy do czynienia. Nie dziwi jednak, że tak słaby raport wywołał skok obaw o recesję (raczej w przyszłym roku niż obecnym) w najważniejszej gospodarce świata” komentuje Kamil Cisowski, analityk DI Xelion.
Regułę byłej ekonomistki rezerwy federalnej Claudi Sahm wyjaśnili w piątkowym biuletnie ekonomiści Banku Gospodarstwa Krajowego.
„Była ekonomista Rezerwy Federalnej zbadała, że jeżeli trzymiesięczna średnia krocząca stopy bezrobocia rośnie przynajmniej o 0,5 pkt proc. względem trzymiesięcznego minimum stopy bezrobocia w minionych 12 miesiącach, to może zwiększać ryzyko recesji. Choć oczywiście jesteśmy sceptyczni w zbyt jednoznacznym traktowaniu poszczególnych impulsów, rynek rządzi się swoimi prawami i może odebrać ten sygnał jako kolejny argument w formułowaniu narracji o słabnącym rynku pracy” zauważyli w piątkowym raporcie specjaliści BGK. Aktualnie wspomniany wskaźnik Ch. Sahm znajduje się powyżej 0,5 pkt proc.
Wskaźnik recesji Sahm
Źródło: Analizy Pekao
Zobacz także: DZIEŃ NA FX/FI: Podwyższona awersja do ryzyka na rynkach nie sprzyja PLN
Kiedy pierwsze obniżki?
Ostatnie wydarzenia z rynku pracy powodują, że ekonomiści rewidują swoje prognozy co do ścieżki obniżek stóp procentowych przez Fed. W tym momencie specjaliści z ponad 90% prawdopodobieństwem spodziewają się, że FOMC we wrześniu obniży stopy procentowe o 50 pkt bazowych do poziomu 4,75%-5%. Z kolei podczas następnego posiedzenia zaplanowanego na 7 listopada ekonomiści ponad 68% prawdopodobieństwo przypisują obniżce o 0,5 pkt proc.
Najnowsze amerykańskie dane spowodowały również zmianę postrzegania ścieżki obniżek stóp procentowych w Polsce. Najnowsze szacunki sugerują, że do końca 2026 r. RPP obniży stopy procentowe do poziomu 3,5%-3,75%.
|