Dywidenda LPP w 2024 roku będzie rekordowa. Gigant odzieżowy opublikował wyniki roczne
Odzieżowa marka ubiegły rok obrotowy trwający do stycznia zakończyła wzrostem przychodów oraz zysków. Mimo zapowiedzi dalszych inwestycji, spółka chce przeznaczyć na dywidendę ponad 1,1 mld zł.
Grupa odnotowała znaczącą poprawę wyników głównie dzięki sklepom spod szyldu Sinsay. Dobre wyniki oraz perspektywy rozwoju spowodowały, że zarząd zarekomendował wypłatę 610 zł dywidendy na akcję, co przy środowym kursie oznacza stopę dywidendy sięgającą około 4,2 proc.
Zobacz także: Ponad 17 mld zł przychodów ze sprzedaży i rekordowy zysk. LPP podsumowuje wyniki finansowe za 2023 rok
Poprawa w trudnych warunkach
LPP zamknęło 2023 rok obrotowy zakończony w styczniu 9,3-proc. wzrostem przychodów do 17,4 mld zł. Zysk brutto zwiększył się o 88 proc. do ponad 2 mld zł. Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej osiągnął poziom 1,6 mld zł, podczas gdy w poprzednim roku obrotowym było to 486,7 mln zł. Marża brutto uległa nieznacznej poprawie o 1,2 pkt proc. do 51,5 proc.
„Za nami trudny rok, który przynajmniej początkowo nie napawał optymizmem i skłaniał do rozsądnego planowania przyszłości. Po odbiciu sprzedaży w czwartym kwartale, który zaowocował dwucyfrowymi wzrostami sprzedaży, zakończyliśmy rok z korzystnym bilansem. Tym, co przez większość roku zapewniało nam stabilność i ostatecznie przeważyło na końcowych wynikach, była konsekwentnie realizowana strategia omnichannelowa. Doszliśmy do momentu, w którym nasz model biznesowy pozwala przetrwać najtrudniejsze czasy i stanowi o naszej przewadze konkurencyjnej. Opieramy się na zdywersyfikowanych kanałach dotarcia do klienta, operując jednocześnie w różnych segmentach cenowych. To unikalny model, dzięki któremu docieramy do szerokiej grupy klientów, niezależnie od zmieniających się nastrojów i zwyczajów konsumenckich” komentuje Marek Piechocki, prezes i główny akcjonariusz LPP.
Źródło: Spółka
Poprawa wyników pozwoliła grupie jednocześnie na znaczące zmniejszenie zadłużenia. Podczas gdy w roku obrotowym zakończonym w styczniu 2023 r. zadłużenie z tytułu kredytów bankowych opiewało na 1,3 mld zł. W ostatnim roku było to już nieco ponad 500 mln zł.
Zobacz także: Zarząd LPP zamierza rekomendować wypłatę dywidendy w łącznej kwocie 610 zł na akcję
Sinsay napędza wyniki
Za lepsze rezultaty w dużej mierze odpowiada rozwój sprzedaży sklepów marki Sinsay. W 2023 roku obrotowym sprzedaż wspomnianej sieci wzrosła o niemal 25 proc. do 7 mld zł. To na rozwój sklepów tej marki stawiać chce w najbliższych latach LPP. W zakończonym 31 stycznia roku obrotowym otwarto 313 nowych lokali, z czego aż 241 przypadało właśnie na Sinsay.
Jak zwraca uwagę w liście do akcjonariuszy prezes Piechocki, w tym roku grupa zamierza przeznaczyć na inwestycje 1,5 mld zł. Aż 1,2 mld zł ma pochłonąć dalsza rozbudowa sieci sprzedaży, a w najbliższych kwartałach pojawić się ma aż 620 nowych salonów Sinsaya.
„Przed nami okres intensywnego wzrostu. W ciągu zaledwie trzech najbliższych lat planujemy podwoić naszą sieć stacjonarną i w tym czasie wygenerować dwukrotnie wyższy wolumen sprzedaży w stosunku do wyników jakie osiągamy dziś. Z optymizmem więc patrzymy w przyszłość, wchodząc w nią z poczuciem zapewnienia LPP mocnych fundamentów do dalszego intensywnego rozwoju” podkreśla prezes LPP w liście do akcjonariuszy. Podtrzymał on jednocześnie prognozę wypracowania w tym roku obrotowym 21 mld zł przychodów.
Co ważne, ambitne plany rozwoju nie stoją na przeszkodzie do wynagradzania akcjonariuszy. Zarząd zarekomendował wypłatę 610 zł dywidendy na akcję, co przy środowym kursie oznacza 4,2-proc. stopę dywidendy. Oznacza to, że na ten cel spółka chce przeznaczyć ponad 1,1 mld zł.
Rynki sprzedaży LPP
Źródło: Spółka
Zobacz także: Marshall Wace obstawia spadek akcji LPP. Zagraniczne fundusze uwierzyły w zarzuty Hindenburg Research?
Widać wpływ Hindenburg Research
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu LPP mierzyło się z raportem Hindenburg Research, organizacji specjalizującej się w zajmowaniu krótkich pozycji i sporządzającej raporty dotyczących potencjalnie niezgodnych działań firm. Wspomniany podmiot zarzucił LPP pozorowane zakończenie sprzedaży w Rosji oraz dalsze czerpanie korzyści z działalności na tamtym rynku poprzez sieć podmiotów powiązanych z władzami firmy. Po tych doniesieniach cena akcji zjechała o ponad 30 proc., a kurs po dziś dzień nie odbudował się.
Grupa stanowczo odcięła się od tych tez, pokazując dane świadczące o wzroście sprzedaży na innych europejskich rynkach. Jednocześnie zaznaczono, że odzież sprzedawana jest do tzw. agentów zakupowych, którzy z kolei mogą dalej ją sprzedawać na dowolnym rynku. Korzystanie z agentów zakupowych ma być normalną praktyką w branży.
Spółka wzięła sobie jednak do serca ostatnie tygodnie i w ostatnim raporcie dokładnie rozpisała kraje, z których pochodzi sprzedaż. Widzimy, że sprzedaż do agentów zakupowych utrzymała się na poziomie z 2022 roku obrotowego i wyniosła 1,2 mld zł. Z kolei sprzedaż do Kazachstanu (to właśnie ten rynek miał być swego rodzaju łącznikiem z Rosją) stopniała o 8,5 proc. do 103 mln zł. Warto odnotować, że o przeszło 70 proc. do 1,2 mld zł, zwiększyła się sprzedaż w Ukrainie.
W środę przed południem notowania LPP rosną o 1,8 proc.
Notowania LPP w ciągu ostatnich 12 miesięcy