Jak zacząć inwestować skutecznie - tu i teraz - i przestać to odkładać na później
Jak zacząć inwestować skutecznie? Po latach obecności na rynku, po tysiącach godzin spędzonych na analizowaniu wykresów i spółek, po setkach spotkań z przedstawicielami spółek, prezesami, czy innymi inwestorami coraz częściej przekonuję się do jednego wniosku. Żeby zdobyć wiedzę potrzebną do inwestowania, trzeba po prostu zacząć to robić, małymi krokami, małym kapitałem, ale zacząć angażować się w rynek i dzięki temu zdobywać cenne doświadczenie. Jak jednak poradzić sobie z wątpliwościami, które przychodzą na samym początku? O tym właśnie jest ten artykuł, który dedykuję zwłaszcza początkującym inwestorom.
1. Teraz jest dobry moment, aby zacząć inwestować
Zauważyłem, że wielu inwestorów lubi się „czaić” i nie mogą wykonać pierwszego kroku. Zazwyczaj słyszę, że czekają na odpowiedni moment, aby zacząć. Uważają bowiem, że obecny moment rynkowy jest zły, aby rozpocząć inwestowanie. Sytuacja rynkowa jest bowiem niepewna i lepiej poczekać. To bardzo złe myślenie. Śledzę rynki giełdowe codziennie od ponad 12 lat i nie pamiętam, żeby kiedyś sytuacja była pewna i dobra do tego, aby zacząć inwestowanie. Zawsze są jakieś ryzyka i niepewność. To naturalne środowisko dla inwestorów i trzeba to zaakceptować, bo tak będzie zawsze.
Im więcej niepewności na rynku tym zazwyczaj jest taniej. Dlatego wbrew powszechnemu przeświadczeniu lepiej zacząć inwestować gdy jest ryzykownie i niepewnie, bo wtedy powinno być taniej. Z czasem sytuacja powinna się poprawić i wtedy ceny podskoczą. Od czegoś trzeba zacząć, aby wreszcie efekt procentu składanego zaczął działać na naszą korzyść.
2. Zacznij zdobywać doświadczenie
Możesz przeczytać setki książek o inwestowaniu, skończyć kursy z zarządzania aktywami i wyceny przedsiębiorstw, ale bez doświadczenia twoja wiedza będzie mało użyteczna. Trzeba zacząć inwestować, aby poczuć emocje z tym związane. Jak wynika z badań naukowych, 80% posiadanej wiedzy wynika z naszych doświadczeń. Oto przykład.
Możesz przeczytać kilka książek o tym, czym się różni inwestowanie we wzrost lub wartość, ale dopóki nie zostaniesz „przewieziony” o 50% w dół na akcjach spółki, której wskaźnik C/Z (cena do zysku) spadnie z 40 do 15, to wzrost i wartość jest dla ciebie całkowitą abstrakcją. Praktykę i doświadczenia zdobywasz będąc obecnym na rynku. Warto jednak to robić z chłodną głową. Co mam na myśli? To, żeby zacząć małymi krokami. Czyli nie inwestować wszystkiego, co się ma od razu, tylko zacząć powoli, inwestując tylko jedną dziesiątą posiadanych pieniędzy. Ten krok trzeba jednak zrobić, bo bez zaangażowania emocjonalnego i kapitałowego wszystkie komunikaty i zmieniające się kursy akcji są dla ciebie informacjami, a nie doświadczeniami. Żeby z tego powstała jakaś wiedza, trzeba się zaangażować i wykonać pierwszy krok.
3. Bądź cierpliwy i naucz się czekać na okazje inwestycyjne
Musisz być na rynku i inwestować, abyś mógł spotkać na swojej drodze okazje inwestycyjne. Bez tego nie da rady. A wierz mi, że takie będą się cyklicznie pojawiać. Trzeba tylko mieć oczy i uszy szeroko otwarte i cierpliwie czekać.
Jak już je znajdziemy i zainwestujemy, to musimy się wykazać też cierpliwością, aby je utrzymać w swoim portfelu. Efekt „gorących rąk”, „skakania z kwiatka na kwiatek”, czy jak kto woli „overtradingu” to największa zmora aktywnych inwestorów. Czasem lepiej odpuścić i nie gonić okazji jak ją przegapiliśmy, tylko czekać na kolejną.
Czasem na okazję trzeba cierpliwie poczekać, ale jeśli nasza analiza okaże się słuszna, to zyski prędzej czy później też się pojawią.
Bo inwestowanie polega na czekaniu. Najpierw trzeba wykazać się cierpliwością, aby znaleźć okazję inwestycyjną. Jak już uda nam się to zrobić, to potem... znowu trzeba czekać, aż transakcja przyniesie rezultaty. Bądź na rynku. Miej oczy i uszy szeroko otwarte, a na pewno ciekawa możliwość inwestycyjna Ci się przytrafi - trzeba tylko trochę czasu.
4. Ewolucja, a nie rewolucja
Jak już zaczynasz inwestować na poważnie, to rób to małymi krokami. Nie próbuj wdrażać za jednym razem wszystkich możliwych na świecie technik inwestycyjnych i sposobów analizy rynku oraz spółek. Wręcz przeciwnie. Zazwyczaj najlepiej w inwestowaniu sprawdzają się najprostsze metody. Jeżeli coś dokładasz do swojego inwestycyjnego warsztatu, to rób to stopniowo. Dodawaj tylko jedną metodę lub wykres na raz. Dopiero jak do niego przywykniesz i uznasz, że przynosi Ci korzyść, to dołączaj kolejny. Krótko mówiąc, niech twój warsztat inwestycyjny wciąż ewoluuje, a nie podlega rewolucji.
Zbyt dużo nowych rzeczy lub zmian wprowadzonych naraz w praktyce się nie sprawdza. Nie możesz być jednego dnia inwestorem długoterminowym i z dnia na dzień zmienić się w day tradera. Albo inaczej. Nie możesz inwestować w oparciu o analizę fundamentalną i nagle podjąć decyzję, że jednak będziesz stosował analizę techniczną w interwale godzinowym. Zmian dokonuj powoli, dokładaj jeden wykres, np. całego rynku lub nieznacznie skróć perspektywę. Wprowadź małą zmianę i stosuj ją przez jakiś czas. Dopiero po ocenieniu, jakie efekty przyniosła, decyduj co dalej. Niech twoje podejście do inwestowania podlega ciągłej ewolucji.
5. Przyznawaj się do błędu
Nieważne jak długo będziesz inwestował i jak bardzo dokładnie analizował każdą inwestycję, straty będą się pojawiać. Niezależnie czy jesteś na początku swojej przygody z inwestowaniem czy już od lat to robisz, to będziesz popełniał błędy. Czasami przez to, że coś przeoczyłeś, zapomniałeś, czegoś nie sprawdziłeś albo po prostu nie miałeś czasu tego dopilnować. Jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy.
Ważne jednak, żeby się do nich przyznawać, a nie trwać w nich. Dlatego jeżeli masz stratę i nie wiesz co zrobić z pozycją, to lepiej się do niej przyznaj i wyjdź z transakcji. Dopiero potem jeszcze raz oceń sytuację i zdecydu co dalej.
Pamiętaj, że za każdymi silnymi wzrostami zawsze stoją jakieś przesłanki fundamentalne. Tam szukaj powodów dla swoich decyzji inwestycyjnych. Czasem lepiej stracić palec, żeby ocalić rękę. Tak samo jest na giełdzie. Strata jest częścią tej gry i trzeba się do niej przyzwyczaić.
6. Inwestuj we wzrost, a nie wartość
Na koniec najważniejsza rada. Dopóki jesteś stosunkowo małym inwestorem, to koncentruj się na spółkach wzrostowych, a nie wartościowych. Szukaj perspektyw i dużego potencjału na wzrost, a nie wartości. To brzmi jak herezja, ale naprawdę tak jest. Dopóki jesteś małym inwestorem, powinny interesować ciebie stopy zwrotu w procentach, a nie wartościach. Im więcej procent dla Ciebie tym lepiej, a największe procenty są w małych wzrostowych spółkach.
Indeks dużych spółek WIG20 (góra) vs Indeks małych spółek sWIG80 (dół) lata 2009 - 2018
Duży inwestor ma inne podejście. Jego interesuje suma jaką może zarobić. Czyniąc długą historię krótką, interesuj się małymi spółkami. Szukaj okazji inwestycyjnych w spółkach, które nie są topowymi spółkami z giełdy. Takich, które nie mają pełnego pokrycia analitycznego i szerokiego akcjonariatu. Tam jest oczywiście większe ryzyko i mniejsza płynność, ale też i potencjał na duży wzrost. W początkowej fazie inwestowania na tym powinno Ci najbardziej zależeć.
Rejestracja na szkolenie on-line Praktyk Inwestowania na Giełdzie 2018
Wszystkich inwestorów zainteresowanych poznaniem praktycznej wiedzy o inwestowaniu, poukładanej krok po kroku w łatwy do przyswojenia materiał, zapraszam do uczestnictwa w szkoleniu on-line Praktyk Inwestowania na Giełdzie – Edycja 2018. Rejestracja na szkolenie ruszy w poniedziałek, 23 lipca i będzie trwać tylko przez 4 dni. O szczegółach będziemy informować na łamach Strefy Inwestorów. Dla członków Strefy Inwestorów będzie też przewidziana atrakcyjna zniżka, pozwalająca wziąć udział w szkoleniu w niższej cenie.