Fundusz inwestycyjny Jima Simonsa zaliczy fatalne półrocze

Jim Simons, a właściwie jego fundusz, zaliczy fatalne półrocze. Zmiana strategii inwestowania ewidentnie mu nie posłużyła

Jeden z funduszy inwestycyjnych Jima Simonsa traci w tym roku już 20,7%. Czy kończy się magia tajemniczego matematyka?

Renaissance Institutional Diversified Alpha – fundusz typu market neutral – od początku stycznia do 8 czerwca stracił 20,7%. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że należy on do firmy Renaissance Technologies zarządzanej przez genialnego matematyka i miliardera Jima Simonsa, który chwali się lepszymi wynikami inwestycyjnymi, niż sam Warren Buffett.

Fundusz Jima Simonsa zaliczy fatalne półrocze

Dla funduszu Renaissance Institutional Diversified Alpha szczególnie pechowy okazał się pierwszy tydzień czerwca, podczas którego stracił on 8,8%. Tak wynika z artykułu Financial Timesa, który dziennikarze stworzyli na podstawie informacji od jednego z klientów Renaissance Technologies. Firma Simonsa odmówiła komentarza w tej sprawie.

Fundusz RIDA ma zarabiać w każdych warunkach rynkowych. Skupia się na wyszukiwaniu trendów i trzymaniu się ich. Działa przede wszystkich na rynku akcji i instrumentów futures. Pod koniec 2018 roku FT pisał, że fundusz ten skupia się głównie na handlu na rynku japońskim i chińskim. Fundusz RIDA w 2019 roku zarobił 4,2%. Zyskiem kończył wszystkie 5 ostatnich lat kalendarzowych.

Taki wynik jest szokiem dla branży, dla inwestorów – dla wszystkich, którzy interesują się rynkiem kapitałowym. Panuje bowiem powszechne przekonanie, że Simons stworzył niezawodną maszynkę do zarabiania pieniędzy, która posługuje się analizą techniczną i najnowszymi technologiami. Niedawno pisaliśmy o tym, w jaki sposób funkcjonuje flagowy fundusz Renaissance – Medallion Fund. W I kwartale tego roku tenże fundusz zarobił 24% po opłatach, mimo marcowego krachu.

Zobacz także: Sekret działania najlepszego funduszu inwestycyjnego na świecie zwanego maszynką do zarabiania pieniędzy ujawniony

Medallion jest tylko jeden

Przypomnijmy, że na początku 2019 roku FT donosił, iż fundusz Renaissance Institutional Diversified Alpha przestał opierać się na algorytmach i analizie technicznej, a zaczął na analizie fundamentalnej i makroekonomicznej. Czyżby ta zmiana mu się nie przysłużyła?

Przypomnijmy, że z kolei fundusz Medallion jest jednym z najlepszych, najbardziej efektywnych i najbardziej zyskownych wehikułów inwestycyjnych działających na współczesnym rynku kapitałowym. Opiera się głównie na AT i algorytmach. Nie są znane dokładne szczegóły jego konstrukcji i zasad jego funkcjonowania, choć kilka jego tajemnic odsłonił Greg Zuckerman w książce „Człowiek, który rozszyfrował rynki finansowe. Jak Jim Simons wywołał rewolucję quantów”.

Tzw. track record funduszu Medallion jest imponujący: 66% średniorocznej stopy zwrotu (przed opłatami), 39% po opłatach, w latach 1988-2018. To są wyniki lepsze od wyników Warrena Buffetta! Fundusz za zarządzanie pobiera 5% rocznie i aż 44% opłaty od zysku. Od 2005 roku jest zamknięty (nie przyjmuje nowych inwestorów), ale podobno pod koniec marca tego roku znów zapalił „zielone światło” dla nowego, zewnętrznego kapitału (przez 15 lat był dostępny tylko dla znajomych Simonsa oraz pracowników Renaissance). Ma obecnie około 120 mld USD w zarządzaniu.

1 USD zainwestowany w Medallion Fund i S&P500

Medallion

Źródło: OfDollarsandData.com

Fundusz ten jest oparty na algorytmach. Wykorzystuje w inwestowaniu przede wszystkim analizę techniczną. Stara się grać z trendem, wyłapując sygnały do kupna i sprzedaży. Czuwa nad nimi armia ścisłych umysłów: matematyków, fizyków, a nawet astronomów. „Według mnie Simons, przy pomocy matematycznego myślenia, potrafi odkryć jakie wzory i schematy tkwią pod powierzchnią rynków. I potrafi to wykorzystać przy pomocy komputerów. Bardzo wcześnie połączył zaawansowaną analizę techniczną z techniką quant computing i algotradingiem, był jednym z pierwszych na rynku, a to zapewniło mu przewagę” – twierdzi Zuckerman.

Jednak, jak widać, Jim Simons nie ma recepty na sukces. Fundusz RIDA z jego stajni jest na drodze do zaliczenia kiepskiego - a może i bardzo złego (to się dopiero okaże) - roku. Być może dlatego, że zaczął działać na innych zasadach, niż Medallion. Nie radzi sobie tak dobrze, jak flagowy – w pełni zautomatyzowany - fundusz Renaissance.

Zobacz także: Najlepszy fundusz inwestycyjny na świecie zmienia strategię. Odchodzi od algorytmów i stawia na ludzi i analizę fundamentalną

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.