WIRON zamiast stawki WIBOR. Nowy wskaźnik niebawem pojawi się w ofertach kredytów oraz emisjach obligacji
Coraz więcej instytucji wdraża zmiany ze stawki WIBOR na WIRON. Jeszcze w tym roku można spodziewać się pierwszej emisji obligacji opartej o nowy wskaźnik.
Co prawda, całkowita likwidacja stawki WIBOR ma nastąpić dopiero w 2025 roku. Jednak już niektóre instytucje wdrażają zmiany opracowane przez Narodową Grupę Roboczą. Przykładowo, już 3 banki – Millennium, ING Bank Śląski oraz BNP Paribas – zawiesiły oferowanie kredytów ze zmiennym oprocentowaniem. Decyzja jest argumentowana trwającymi pracami nad ofertą opartą o wskaźnik WIRON.
Prace nad wdrożeniem stawki zastępującej WIBOR trwają również w Ministerstwie Finansów. Piotr Patkowski, wiceminister finansów już zapowiedział, że pierwsze emisje obligacji oparte o wskaźnik WIRON powinny odbyć się jeszcze w tym roku, jednak dopiero w drugiej połowie. „Dlatego też pierwsza emisja obligacji powiązanych z WIRON-em stanowi złożone zagadnienie, wymagające dostosowania konstrukcji instrumentu, tak aby odpowiadał on wymaganiom emitenta oraz nabywcy” – powiedział wiceminister Patkowski.
Wiceminister Piotr #Patkowski w rozmowie z @PAPinformacje o emisji #obligacjeskarbowe opartych na WIRON: Wraz z końcem 2024 roku powinniśmy zaprzestać tworzenia nowych instrumentów, opartych na starym wskaźniku i przejść na nowy. https://t.co/jVu1aRFeM8 pic.twitter.com/qTshTcxHnj
— Ministerstwo Finansów (@MF_GOV_PL) February 21, 2023
Zobacz także: Rynek obligacji korporacyjnych się rozkręca. Emisje planuje kilka spółek z branży nieruchomości i zarządzania wierzytelnościami
Emisje obligacji na stawce WIRON
Stawka WIRON staje się coraz powszechniejsza na rynku finansowym. Przypomnijmy, że jest to indeks transakcyjny, który jest opracowywany na podstawie jednodniowych transakcji depozytowych zawieranych pomiędzy bankami, instytucjami finansowymi i dużymi przedsiębiorstwami. Zgodnie z założeniami zamiany stawki WIBOR na WIRON, już w 2023 roku „wskaźnik referencyjny WIRON jest w pełni dostępny i możliwy do stosowania w produktach i instrumentach finansowych dla podmiotów, które wyrażają gotowość do jego zastosowania”.
Źródło: GPW Benchmark
Plany zamiany stawki WIBOR na WIRON rozpoczęły już banki. ING Bank Śląski, jako pierwszy jeszcze w ubiegłym roku, zawiesił oferowanie kredytów ze zmiennym oprocentowaniem. Na podobny krok zdecydował się również BNP Paribas oraz Bank Millennium. Tym samym wymienione instytucje prowadzą już prace nad wdrożeniem nowej oferty kredytu hipotecznego opartego o wskaźnik referencyjny WIRON.
Prace nad WIRON-em rozpoczęły się w Ministerstwie Finansów. Resort zamierza jeszcze w tym roku, prawdopodobnie w drugiej połowie, zaoferować emisje obligacji oparte o nowy wskaźnik referencyjny. „Obecnie trwają prace uzgodnieniowe, bo nie chodzi tylko o samego emitenta, czyli Ministra Finansów, ale także o nabywców. W ramach grupy roboczej jesteśmy w stałym kontakcie z potencjalnymi interesariuszami procesu, głównie z dealerami skarbowych papierów wartościowych z polskiego jak i zagranicznego sektora bankowego” – powiedział dla PAP wiceminister finansów, Piotr Patkowski.
W przypadku obligacji skarbowych, które były powiązane z WIBOR-em (jak np. TOZ, czyli trzyletnie obligacje zmiennoprocentowe), powinny one wygasnąć w sposób naturalny. Już w ubiegłym roku resort finansów informował, że nie będzie potrzebny wcześniejszy wykup.
Brak obligacji premiowych w marcowej ofercie
Skoro mowa o obligacjach skarbowych, to warto przyjrzeć się marcowej ofercie papierów dłużnych. W tym miesiącu nie pojawią się obligacje premiowe, jak to miało miejsce w ubiegłym roku. Wtedy też zaoferowano 12-miesięczne papiery ze stałym oprocentowaniem 1,50%. Dodatkowo, osoby, które zakupiły ten rodzaj obligacji mogły wziąć udział w losowaniu nagród i wygrać premie pieniężne nawet do 100 tys. zł. Jednak takie oprocentowanie nie pozwoliło uchronić zysków przed „szalejącą” inflacją.
W ostatnich miesiącach zainteresowanie obligatariuszy papierami oferowanymi przez Skarb Państwa zdecydowanie spadło. Według danych za styczeń, łączna wartość sprzedanych obligacji wyniosła zaledwie 2,4 mld zł. Nadal najchętniej kupowanymi są te 4- i 10-letnie indeksowane inflacją, jednak należy pamiętać, że w obydwu przypadkach oprocentowanie w pierwszym roku jest stałe.
Źródło: Ministerstwo Finansów
