Jak kupować monety kolekcjonerskie, żeby potem łatwo można było je sprzedać
Polski rynek numizmatyczny był warty w 2019 roku 79,5 mln zł, o 19% więcej, niż w 2018 roku – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Gabinetu Numizmatycznego Damian Marciniak. Najwięcej transakcji było na niedrogich przedmiotach.
17 domów aukcyjnych sprzedało w 2019 roku 46,3 tys. przedmiotów, takich jak monety czy banknoty kolekcjonerskie. Liczba sprzedanych obiektów urosła rok do roku o 16 tys. Tak wynika z raportu „PODSUMOWANIE RYNKU NUMIZMATYCZNEGO W 2019 ROKU” autorstwa Jakuba Grzyba ze Szkoły Głównej Handlowej, który jest pasjonatem numizmatyki. Raport powstał na zamówienie Gabinetu Numizmatycznego Damian Marciniak.
Zobacz także: Ceny monet kolekcjonerskich w USA najniższe od 18 lat
Polski rynek numizmatyczny urósł znacznie w 2019 roku
Te liczby pokazują, że polski rynek numizmatyczny rozwija się w szybkim tempie. Oczywiście największy udział w rynku mają monety kolekcjonerskie (81,7%), choć on zmalał o 1,3 pkt. proc. w stosunku do 2018 roku. Jeszcze bardziej spadł udział medali (o 2,5 pkt. proc., do 3,4%). Najbardziej urósł udział odznaczeń (o 1,8 pkt. proc., do 2,8%). Zabytkowe papiery wartościowe to totalna nisza rynku numizmatycznego (1% udziału).
Zobacz także: Jak kupić bezpiecznie i w dobrej cenie złote monety bulionowe
Niedrogie monety łatwo sprzedać
Z raportu Jakuba Grzyba dla inwestorów (bo już dla kolekcjonerów niekoniecznie) płynie jeden bardzo ważny wniosek. Co prawda, średnia cena sprzedaży monety kolekcjonerskiej to ponad 2,1 tys. zł, a transakcje idące w dziesiątki tysięcy złotych to nie jest wcale rzadkość, tym niemniej inwestorzy powinni lokować kapitał raczej w niedrogich monetach. To one bowiem są najczęściej handlowane. Z wyjściem z inwestycji w monetę kosztującą do 500 zł nie powinno być żadnego problemu. Zupełnie inaczej może być z inwestycją w przedmiot o wartości kilku tysięcy złotych.
Spójrzmy na dane, które o tym mówią. W 2019 roku mediana ceny końcowej dla monet wyniosła ledwie 483 zł i była znacznie niższa, niż w 2018 roku (633 zł). Ponad 50% sprzedanych monet (około 15,7 tys.) kosztowało co najwyżej 500 zł.
Po dokładnym przeanalizowaniu danych można też dojść do innego ciekawego wniosku. Otóż coraz większym zainteresowaniem cieszą się banknoty kolekcjonerskie. „To tylko papier” – powie ktoś. No cóż, ale jeśli na tym papierze jest trend wzrostowy, to może prawdziwy inwestor powinien starać się na nim zarobić?