Przejdź do treści

udostępnij:

Jak kupić bezpiecznie i w dobrej cenie złote monety bulionowe

Udostępnij

Kupując złote monety bulionowe płacimy praktycznie za kruszec, nie dadzą one dodatkowej wartości kolekcjonerskiej. Mimo to z różnych powodów warto je kupować. Oto kilka podstawowych porad jak to robić bezpiecznie i z głową, szukając cenowych okazji.

Złoto drożeje i wraca do łask. Zapewne wielu inwestorów wpadnie na pomysł, by zacząć inwestować w złote monety. To nie jest głupi pomysł, ale trzeba do niego podejść z głową.

Przede wszystkim warto pamiętać, że złote monety dzielą się na bulionowe (czyli typowo inwestycyjne) i kolekcjonerskie. Te drugie czasami mogą zapewnić ekstra zarobek ponad wartość kruszcu, ale nie zawsze (bo dużo zależy od urody monety, od jej nakładu itd.). Poza tym są sprzedawane po zawyżonych cenach kruszcu, zarówno przez NBP, jak i przez inne banki centralne.

Tymczasem kupując złotą monetę bulionową 1-uncjową zawsze mamy gwarancję, że płacimy po prostu za kruszec w cenie niemal równej notowaniom w Londynie i przy sprzedaży również otrzymamy za tą monetę równowartość 1 uncji londyńskiej.

Gdzie znajdziemy złote monety bulionowe po okazyjnych cenach

W Polsce nie ma wielkiego problemu z zakupem monet bulionowych. Najbezpieczniej jest kupić polską monetę bulionową Orzeł Bielik w oddziałach NBP, czyli prosto od emitenta. Można jednak próbować poszukać okazji.

- W ciągu ostatnich lat bardzo mocno na rynku krajowym rozpycha się skandynawska firma Tavex, która ma korzystne ceny i wydaje się, że operuje sporą ilością towaru, więc nie ma problemu z obsługą dużych zamówień. Jednak najtaniej monety bulionowe można kupować w lokalnych sklepach numizmatycznych, bo są to monety z rynku wtórnego, wybite kilka czy nawet kilkadziesiąt lat temu. 99% z nich jest w stanie menniczym, więc ich wiek nie ma żadnego znaczenia, a koszt produkcji poniósł nabywca w przeszłości, dlatego kupimy je nieco taniej – mówi Strefie Inwestorów ekspert rynku numizmatycznego, Tomasz Witkiewicz. - Przy odsprzedaży nie będzie to miało znaczenia czy mamy uncjówkę z przed 2 lat, czy z przed 30 lat. Gdy chcemy kupić większą ilość złotych monet, możemy zawrzeć kontrakt z dystrybutorem, który poinformuje nas, gdy będzie miał kolejne monety lub swoimi kanałami nam je sprowadzi w korzystnej cenie - dodaje.

Zobacz także: Cena uncji złota najwyżej od 7 lat, oto prognozy dla króla metali w 2020 roku

Warto pamiętać, że większość dystrybutorów daje spore rabaty przy zakupie większej ilości monet.

- Internetowe zakupy warto dzielić na kilka mniejszych partii. Pozwoli nam to uśrednić cenę i podzielić ryzyko, gdyby jakaś firma nie wywiązała się z zobowiązań. Ale nie uprawiłbym takiego czarnowidztwa. Co prawda kilkanaście lat temu mieliśmy kilka spektakularnych plajt dealerów złota w Polsce, po których nawet Allegro wprowadziło zakaz handlu złotem na swoje platformie, jednak były to raczej wydarzenia incydentalne – mówi Witkiewicz.

Złota moneta bulionowa Orzeł Bielik 1 uncja

bileki_1_uncja

Ekspert radzi jednak unikać zakupów z dostawą długoterminową, zwłaszcza za 30 czy 45 dni.

- Według mnie w takim przypadku dystrybutor próbuje zapewnić sobie płynność naszym kapitałem. Czasami to się źle kończy. Zwłaszcza gdy sprzedawca sprzedał nam metal, a sam za jakiś czas musi kupić go drożej. Rynek złota jest, wbrew pozorom, bardzo trudny, gdyż kursy są niestabilne, a marże niskie, na poziomie 1%.

Co jakiś czas pojawiają się platformy internetowe łączące kupujących ze sprzedającymi, które mają wyrugować zawodowych pośredników.

- Wtedy przy zakupie od osoby prywatnej dochodzi nam podatek PCC 2%, a potencjalne oszczędności są na poziomie 1-2%. Dlatego wątpię, żeby tego typu platformy cieszyły się zaufaniem i powodzeniem. Bo dokonując zakupu za kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych bezpieczeństwo transakcji i pochodzenie metalu jest równie ważne, jak cena uncji. Stracić można 100%, a zyskać 1 czy 2%. Zresztą wydaje mi się, że już kilka lat temu powstał spory projekt tego typu, o nazwie otozloto.pl, i nie przebił się – zwraca uwagę Witkiewicz.

Dlaczego warto kupować za granicą

Jeśli ktoś nie ufa działającym w Polsce firmom, to bez problemu złoto czy monety bulionowe na okaziciela kupi również za granicą, np. w Berlinie, Hamburgu, Dreźnie, Wiedniu, w bankach lub prywatnych firmach.

Poza tym kupowanie bulionówek za granicą może być nie tylko bezpieczniejsze, ale i tańsze, niż od polskich dystrybutorów. 1-uncjowa moneta Filharmonicy Wiedeńscy jest sprzedawana przez emitenta Mennicę Austriacką w cenie 1 438 euro, czyli 6 082 zł wedle kursu z 16 stycznia 2020 roku. Za dostawę trzeba zapłacić 22 euro, a przy zakupie 4 monet koszty przesyłki rosną nieznacznie, do 28 euro, czyli za takie zamówienie płacimy 5 780 euro (24 449 zł w tym koszty przesyłki).

Capture

A jak kształtuje się cena u polskich dystrybutorów? Mennica Kapitałowa bierze za monetę 6 093 zł (24 354 zł za 4 monety, przesyłka gratis), Goldenmark 6 383 zł (25 514 zł, przesyłka gratis), a Antykwariat Numizmatyczny Michał Niemczyk 6 150 zł. To oznacza, że 4 monety kupimy taniej o 95 zł poprzez Mennicę Kapitałową, ale czy bezpieczniej? Pamiętajmy, że dokładamy 95 zł i mamy na 100% bezpieczne źródło pochodzenia rozpoznawalnych na całym świecie Filharmoników Wiedeńskich...

Złota moneta bulionowa Filharmonicy Wiedeńscy 1 uncja

pl-default-large_default

Pamiętajmy także, że przy zakupie złota czy monet powyżej równowartości 15 000 euro sprzedawca jest zobowiązany zgłosić taką transakcję do GIIF (czyli Głównego Inspektoratu Informacji Finansowej).

Pozostaje jeszcze kwestia anonimowości. Przy zakupach wysyłkowych trzeba podać adres. Dlatego jeśli komuś zależy na tym, aby jego zakup był w pełni anonimowy, powinien nabywać monety w oddziałach NBP lub wybrać się na wycieczkę za granicę, na przykład do Wiednia, do sklepu Austrian Mint przy Am Heumarkt 1, gdzie górna granica zakupów to 75 000 euro...

Zobacz także: Fundusz PKO Akcji Rynku Złota przyniósł w 2019 roku 46% zysku. Jego zarządzający, Radosław Pela, odpowiada na pytania o dolara, stopy procentowe, kryptowaluty i cenę złota

Udostępnij