Największy błąd w inwestowaniu to sprzedaż dobrego aktywa zbyt szybko – twierdzi Jared Dillian
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
02 wrz 2021, 08:01

Największy błąd inwestorów to sprzedaż dobrego aktywa zbyt szybko – twierdzi Jared Dillian

Trzeba mieć wyobraźnię i wytrwałość, cierpliwość, trzeba puszczać zyski na dobrych aktywach – radzi inwestor Jared Dillian, założyciel newslettera Daily Dirtnap.

Wchodzimy w reżim inflacyjny, nadchodzi czas spółek value – stwierdził Jared Dillian, założyciel Daily Dirtnap, będąc gościem podcastu Meb Faber Show. Dillian jest biznesmanem, inwestorem, ekonomistą, analitykiem w firmie Mauldin Economics, wykłada na Coastal Carolina University.

Trudno puszczać zyski

W ramach swojego serwisu Daily Dirtnap, Dillian zbiera informacje o najgłupszych posunięciach inwestycyjnych, monitoruje także Twittera. „Zazwyczaj najgorsze błędy inwestycyjne wiążą się z momentem sprzedaży aktywa. Wejście w inwestycję jest dziecinnie łatwe, sprzedaż jest trudna. Zazwyczaj inwestorzy sprzedają zbyt wcześnie, nie puszczając zysków, albo zbyt późno, realizując dużą stratę. Prawda jest taka, że decyzja o sprzedaży aktywa jest trudna i ciężko wykonać ją we właściwy sposób” – mówi Dillian.

Według niego kardynalnym błędem, najgorszym z możliwych, jest sprzedanie dobrego aktywa zbyt wcześnie. „Znam setki historii, gdy ludzie kupili akcje spółki X po 10 USD, gdy urosły do 20 USD to sprzedali, zadowoleni z 100% zysku, tymczasem one później urosły do 1 000 USD, więc pomnożyliby kapitał razy 10. Ludzie nie mają wyobraźni, jak wysoko może zajść kurs spółki. Trzeba mieć wyobraźnię i wytrwałość, cierpliwość, trzeba puszczać zyski na dobrych aktywach” – podkreśla Dillian. „Ale zazwyczaj psychologia mówi, by wziąć zysk. To jest wielki przymus, mózg inwestora tego potrzebuje. Jest bardzo trudno pozostać na wygrywającej pozycji, a to jest tak naprawdę umiejętność, którą posiadają najwięksi inwestorzy” – dodaje.

Dillian zwraca uwagę, że w portfelu złożonym z 20 walorów, jedynie 1 lub 2 pozycje ma potencjał do wzrostu 10x, większość pozycji przyniesie małe zyski lub stratę. „Jeśli nie pozwalasz jako inwestor, by ta wygrywająca pozycja ci urosła, będziesz ciągle osiągał mierne wyniki inwestycyjne” – podkreśla.

Zobacz także: Ponad 60 proc. Polaków nigdy nie inwestowało, a jeżeli już to głównie w nieruchomości

W co inwestuje Dillian

Dillian uważa, że przed rokiem na rynkach zaszła duża zmiana: reżim dezinflacyjny zmienił się na inflacyjny. „Tymczasem inflacja to fenomen psychologiczny. Ona jest taką samonapędzającym się mechanizmem. Gdy ludzie zaczynają się bać lekkich wzrostów cen, to zaczynają kupować na zapas, więc napędzają spiralę inflacyjną. Wchodzimy w okres niedoborów i trzeba do tego przywyknąć. W takich warunkach akcje spisują się dobrze. Jeśli chodzi o złoto, w ciągu ostatnich 12 miesięcy okazało się wielkim rozczarowaniem. Wielu wierzy, że złoto spisuje się świetnie w czasie inflacji, ale to nie jest do końca prawda. Ono spisuje się dobrze wtedy, gdy nadchodzi czas zmniejszania deficytu budżetowego w USA. Trzymam złoto od 16 lat i sprzedam je dopiero wtedy, gdy ten proces będzie już zaawansowany” – mówi Dillian.

Inwestor uważa, że obecnie mamy czas bardzo podobny do roku 1999. „Wszyscy zachwycają się spółkami technologicznymi, a spółki dywidendowe i spółki value są w niełasce. Pamiętam rok 1999, gdy było podobnie, bo zaczynałem wtedy inwestowanie. I postawiłem na value, lekceważąc spółki internetowe. I to się okazało dobrym posunięciem, bo kupowałem akcje tanich spółek z tradycyjnych sektorów do 2003 roku, a w tym czasie Nasdaq Composite zniżkował o -80%. Uważam, że znów warto stawiać na spółki value, które zaczęły budzić się w październiku 2020 roku, gdy Pfizer ogłosił, że ma szczepionkę na koronawirusa” – mówi Dillian.

Dillian przyznaje, że od pewnego czasu zwiększa ekspozycję na rynki międzynarodowe. „Od dawna jestem zainwestowany w Japonii, a teraz dodaję do portfela rynki wchodzące. Zwracam uwagę, że akcje amerykańskie są drogie, są handlowane przy C/Z = 30, podczas gdy chociażby europejskie są przy C/Z = 10. Akcje amerykańskie są drogie” – podkreśla Dillian.

Wskaźnik Shiller P/E

Wskaźnik Shiller

Źródło: multpl.com

„Generalnie, lubię mieć zdywersyfikowany portfel. Mam 20% w akcjach, 20% w złocie, 20% w obligacjach, 20% w gotówce i 20% na rynku nieruchomości. Jeśli chodzi o część nieruchomościową, to ona jest według mnie bardzo ważna, może przyjmować formę ETF na spółki z sektora, może przyjmować formę mieszkania na wynajem, to już ma drugorzędne znaczenie. Choć nie ukrywam, że REITy płacące dywidendy to jest wyśmienite aktywo” – dodaje.

Zobacz także: Po pandemii przyjdzie wysoka inflacja – ostrzegają analitycy firmy Mercer

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.