Kryzys na rynku nieruchomości przyspieszył rozwój rynku najmu instytucjonalnego. Liczba mieszkań na wynajem od funduszy w Polsce w rok wzrosła o 40%
Kryzys na rynku nieruchomości przyspieszył rozwój najmu instytucjonalnego. W zaledwie rok liczba mieszkań dostępnych na wynajem od funduszy inwestycyjnych wzrosła o 40%. Mimo spektakularnej zwyżki sektor ten wciąż odpowiada za zaledwie 1% całego rynku w naszym kraju.
Zgodnie z danymi z raportu opracowanego przez Knight Frank i Dentos pod koniec 2022 roku w rękach sektora PRS pozostawało 10,3 tys. mieszkań, co jest 40% wzrostem r/r. Nie zmienia to faktu, że rynek najmu instytucjonalnego w Polsce to zaledwie 1% całego rynku najmu w Polsce.
Na koniec 2022 r. w Polsce mamy dostępnych ok. 10.300 lokali w formule #PRS, 40% tego zasobu pojawiło się tylko w roku 2022
— Grzegorz Kopacki (@KopackiGrzegorz) March 3, 2023
Imponująca dynamika rynku w rezultacie plasuje go zaledwie na poziomie ok. 1% rynku najmu w totalu@knightfrank @Dentons #nieruchomości #deweloper pic.twitter.com/kgtyzSLZAp
Zobacz także: Względem stycznia wzrosła liczba wnioskujących o kredyt mieszkaniowy, według danych BIK. Pojawiają się pierwsze sygnały odbicia na rynku
Rozwój rynku najmu instytucjonalnego
Według danych raportu „RE: PRS 2023. Review, trends and outlook for PRS market in Poland” przygotowanego przez firmę doradczą Knight Frank, w ostatnim czasie nastąpił rozwój sektora PRS w Polsce. Świadczy o tym między innymi przyrost mieszkań w ramach najmu instytucjonalnego, na koniec 2022 r. zasoby wynosiły już 10,3 tys. mieszkań (+40%). Czyli w 2022 r. sektor dostarczył na rynek 3 800 nowych mieszkań.
Wciąż nie jest to jednak liczba, która zmieniłaby to jak wygląda rynek, segment PRS w Polsce to zaledwie 1% całkowitych zasobów mieszkaniowych na wynajem. Dla porównania, zasoby mieszkaniowe w rękach prywatnych szacuje się na 1,2 mln lokali.
PRS cieszy się popularnością od czasów kryzysu finansowego w 2008 r., który doprowadził do restrukturyzacji sektora mieszkaniowego. Dlatego teraz możemy obserwować tak dojrzałe rynki, jak w USA, Niemczech czy Japonii, ale również te mocno rozwijające się, jak w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy Irlandii. Według raportu nasz kraj wszedł w fazę pierwotnego rozwoju, wobec tego można oczekiwać, że w kolejnych latach ten sektor będzie dynamicznie rósł. W związku z tym chwilowo obserwujemy eskalacje rynku głównie w największych miastach, ale pojawiają się też inwestycje w mniejszych miejscowościach, jak Bytom czy Piaseczno.
Najpotężniejszym rynkiem w Polsce jest z pewnością Warszawa, która dysponuje ponad 2 300 mieszkań w ramach rynku PRS. Drugim rynkiem co do wielkości jest Wrocław z ponad 1 200 lokali.
Na koniec minionego roku w budowie pozostawało blisko 8 300 mieszkań, a z końcem 2023 r. ma zostać oddanych do użytkowania 6 900. Największej podaży możemy się spodziewać w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu. W kolejnych latach należy oczekiwać dalszego intensywnego rozwoju, bowiem banki ziemi, które są w posiadaniu inwestorów, pozwalają na budowę 35 tys. mieszkań.
Kolejne inwestycje w Polsce
W ostatnich tygodniach BPI Real Estate Poland i Acteeum Group poinformowali o rozszerzeniu działalności o sektor PRS w ramach współpracy joint venture. Przy udziale firmy JLL w najbliższym czasie zostanie wprowadzona na rynek nowa inwestycja na warszawskim Służewcu. Budynek powstaje w sąsiedztwie Galerii Mokotów i dysponować będzie 565 mieszkaniami.
„Polski sektor nieruchomości mieszkaniowych przechodzi obecnie transformację. W związku z rosnącym popytem na rynku najmu rozszerzyliśmy naszą ofertę o projekt przeznaczony dla klienta instytucjonalnego w ramach sektora PRS. Nasza strategia biznesowa zakłada realizację inwestycji w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach w topowych miastach Polski zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, w tym koncepcją 15-minutowego miasta. (...) W procesie sprzedaży projektu na rzecz inwestora instytucjonalnego wpierać nas będzie JLL, co rozpocznie się w ciągu kilku najbliższych tygodni” – mówi Béranger Dumont, dyrektor generalny BPI Real Estate Poland.
