Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

LPP odcina się od zarzutów z raportu Hindenburg Research. Akcje odzieżowego giganta rosną o 30 proc.

Udostępnij

LPP nie prowadzi działalności operacyjnej w Rosji. Co więcej, spółka czy podmioty jak np. fundacja Semper Simul nie są właścicielami bezpośrednimi czy pośrednimi firm wymienionych w raporcie – stwierdził podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Marek Piechocki, prezes LPP.

Jednocześnie odzieżowa marka zapowiedziała, że podczas odbywającego się w poniedziałek spotkania z radą nadzorczą poruszy kwestię przeprowadzenia kolejnego audytu ksiąg spółki przez inny podmiot, celem rozwiania wątpliwości i wyjaśnienia sprawy. Po południu notowania LPP rosną o niespełna 30 proc.

Zobacz także: Potężne spadki na LPP. Hindeburg Research oskarża spółkę o działalność w Rosji i obstawia spadek jej akcji

Nie ma tematu działalności w Rosji

"Decyzja o sprzedaży budowanego przez 20 lat biznesu była jedną z najtrudniejszych, z jaką przyszło nam się mierzyć, a jednocześnie jedyną słuszną, jaką wówczas mogliśmy podjąć. Działaliśmy w bezprecedensowych warunkach, pod olbrzymią presją czasu. W tej ekstremalnie trudnej sytuacji musieliśmy pogodzić potrzeby inwestorów i odzyskać przynajmniej część środków zainwestowanych na tamtym rynku z potrzebami naszych pracowników, którzy od wielu lat wspólnie z LPP budowali tam biznes. W obliczu tamtych wydarzeń publikowane pod adresem LPP fałszywe tezy odbieram jako próbę manipulacji i działania na szkodę nie tylko spółki i naszych pracowników, ale również inwestorów i partnerów biznesowych, podyktowaną jedynie chęcią osiągnięcia tym kosztem zysków. Jestem przekonany, że prawda się obroni, a jako spółka zaufania publicznego oraz organizacja działająca w oparciu o silne fundamenty szybko odbudujemy utracony wizerunek i zaufanie" komentuje Marek Piechocki, prezes LPP.
 


Jak usłyszeliśmy podczas wspomnianej konferencji prasowej, jedynie sprzedaż rosyjskich aktywów była rozwiązaniem, które umożliwiałoby zatrzymanie miejsc pracy. W transakcji brała udział Anna Pilyugina, była prezeska rosyjskiej spółki LPP o nazwie Re Trading. Podkreślono również, że środki ze sprzedaży rosyjskich aktywów już zaczynają wpływać do spółki, a polska firma nie posiada nad nimi żadnej kontroli. W żaden sposób z LPP nie są powiązane też wymienione w raporcie Asia Fashion Import Export czy Far East Services.
 

Spłata należności na rzecz LPP

Napływ środków ze sprzedaży rosyjskich aktywów

Źródło: Spółka
 

Zarzuty mówiące o tym, że kody produktów sprzedawanych w Rosji odpowiadają tym polskim odparto stwierdzając, że to nowy właściciel prowadzi działalność w tym zakresie i odpowiada za ich znakowanie. Spółka zaznaczyła również, że wyłączając sprzedaż do tzw. agentów zakupowych (w tym przypadku wymienionego w raporcie podmiotu Asia Fashion Import Export oraz FGT) w 2022 r. przychody nadal wzrosłyby o 30 proc.
 

Struktura sprzedaży LPP w latach 2021-2023

Struktura sprzedaży LPP

Źródło: Spółka

Kolejnym znaczącym zarzutem stawianym w raporcie Hindenburg Research było to, że sprzedaż do Kazachstanu opiewała na ponad 700 mln dolarów, co miało świadczyć o tym, że LPP w ten sposób kontynuuje sprzedaż w Rosji. Tymczasem w 2022 r. sprzedaż do Kazachstanu miała opiewać na 15 mln dolarów. Z kolei różnice w angielskiej i polskiej wersji raportu za 2022 r. miał wynikać z błędu jakim było wysłanie wcześniejszej, roboczej polskiej wersji raportu do tłumaczenia. W angielskiej wersji w rubryce „other” umieszczono przychody ze sklepów stacjonarnych odnotowanych w IV kw. 2022 r. niepodzielonych na poszczególne marki. Raport został już poprawiony. Z kolei zmianę audytora na Grant Thorton LPP tłumaczy przepisami, które zobowiązują spółki do zmiany firmy audytorskiej co kilka lat.

Sprzedaż LPP w latach 2022-2023

Kazachstan dane

Źródło: Spółka

Zobacz także: Hindenburg Research zadziera nawet z największymi. Jak działa fundusz, który zaatakował i obstawia spadki na LPP

Tajemniczy odkup aktywów

Zgodnie z umową transakcji między LPP a chińskim konsorcjum, kupujący może odsprzedać rosyjskie aktywa do LPP do 2026 r. To, w połączeniu z poprzednimi ustaleniami z raportu Hindenburg Research sugerowało, że polska grupa zostawiała sobie furtkę do powrotu na tamtejszy rynek w następnych latach. Prezes Marek Piechocki stwierdził podczas konferencji, że na wspomniany zapis nalegała strona chińska, a LPP definitywnie nie zamierza wracać na rosyjski rynek.
 

LPP nie wróci do Rosji

Źródło: Spółka

Zobacz także: LPP nie wróci do Rosji - prezes

Wiara inwestorów odzyskana?

Podczas konferencji jednocześnie ogłoszono zamiar wypłaty dywidendy w wysokości 570 zł na akcję oraz zapowiedziano, że rozważony zostanie skup akcji własnych. Aby zapobiec pojawiającym się wątpliwościom ogłoszono także, że spółka może zdecydować się na zatrudnienie innego audytora celem zbadania ksiąg LPP. Podtrzymano jednocześnie tegoroczną prognozę mówiącą o wypracowaniu 21 mld zł przychodów oraz utrzymaniu marży brutto na sprzedaży na poziomie ponad 50 proc. Głównym motorem napędowym wyników mają być sklepy pod marką Sinsay.

Notowania LPP w ciągu ostatnich miesięcy

LPP wykres (3)

Po południu notowania LPP rosną o niemal 30 proc., znacząco odrabiając piątkowe straty.

Zobacz także: LPP podtrzymuje plan wypłaty dywidendy, rozważa buyback

Udostępnij