Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Cena złota powinna dalej rosnąć. 5 przesłanek to potwierdzających od Ricka Rule

Udostępnij

Najlepsza strategia inwestycyjna na najbliższe kwartały to zakupienie akcji kilku najmocniejszych fundamentalnie złotych spółek i… zrelaksowanie się, bo będzie bujało – twierdzi Rick Rule, prezes Sprott U.S. Holdings.

Mamy rynek byka na złocie i inwestorzy muszą wiedzieć, jak go obserwować, a jednym z najlepszych narzędzi do tego służących jest Baron's Gold Mining Index - stwierdził prezes Sprott U.S. Holdings Rick Rule będąc gościem podcastu Palisade Radio.

Czemu warto obserwować Baron's Gold Mining Index?

Rick Rule wskazał, że Baron's Gold Mining Index to najdłużej istniejący (od 50 lat) indeks pokazujący zachowanie akcji złotych spółek. „Widać na nim wyraźnie cykliczność. To jest dla mnie najważniejsze narzędzie do monitorowania rynku złota. Ten indeks świetnie pokazuje kiedy zaczynają się rynki byka na złocie. Dwa poprzednie zaczęły się w 1970 i 2000 roku i to było wyraźnie widać na tym wykresie” – zapewnia Rule.

Według prezesa Sprott U.S. Holdings aktualny rynek byka na złocie trwa od 2 lat i jeszcze nie jest absolutnie za późno, by się do niego dołączyć. „Poprzednie dwa rynki byka trwały po 11 lat, to jest mnóstwo czasu. Zwracam jednak uwagę na bardzo dużą zmienność, jaka pojawia się na rynku złota i złotych akcji. Bycze rajdy są imponujące, ale obsunięcia też są głębokie i mogą boleć. Ci, którzy przykładają duże znaczenie do analizy technicznej, będą bardzo często wyrzucani z rynku. Do złota i złotych akcji trzeba podchodzić fundamentalnie i długoterminowo i przygotować się na głębokie obsunięcia kapitału na zajętej pozycji” – ostrzega Rick Rule.
 

Notowania BARRON'S GOLD MINING INDEX – 10 lat

barons index

Źródło: goldchartsrus.com

Notowania BARRON'S GOLD MINING INDEX od 1970 roku

barons long

Źródło: goldchartsrus.com
 

Zdaniem Rick’a Rule’a większość inwestorów nie rozumie różnicy między wartością a ceną. Zdaniem prezesa Sprott U.S. Holdings inwestorzy dlatego właśnie błędnie postrzegają mocno przecenione w ostatnim czasie aktywa jako okazję, a mocno rosnące jako straconą okazję. Według niego, akcje złotych spółek wciąż są okazją - mimo że w ostatnich miesiącach mocno podrożały - bo warto przyjąć założenie, że rynek byka na złocie i złotych spółkach potrwa jeszcze długo. W ciągu 2 lat jednostka funduszu VanEck Vectors Gold Miners urosła o 106%, a w ciągu 12 ostatnich miesięcy o 53%.

Zobacz także: Dolar straci na wartości, a zyskają akcje i złoto – przekonuje Ray Dalio w wywiadzie dla MarketWatch

W opinii Rule’a znajdujemy się teraz na początku sekularnego rynku byka na złocie. Świadczy o tym, według niego, 5 przesłanek. „Złoto przez całe wieki zyskiwało na cenie głównie dzięki strachowi. Teraz też tak jest” – podkreśla Rule.

Oto 5 przesłanek za kontynuacją rynku byka na złocie:

Rosnące zadłużenie państw, w tym USA. Rynek zaczyna obawiać się, czy zadłużenie będzie spłacalne. Ten strach napędza cenę złota. „Nawet Warren Buffett, który zawsze cechował się wielką wiarą w Amerykę, zasugerował, że dług USA nie będzie spłacany, tylko w nieskończoność rolowany” – zauważył Rule.

Rosnące ryzyko kredytowe. „W przyszłości rating USA i wielu innych krajów rozwijających się zapewne zostanie obniżony. To wpłynie negatywnie na wycenę obligacji skarbowych, a pozytywnie na cenę fizycznych aktywów, takich jak złoto. Sprytni inwestorzy już się do tego przygotowują” – stwierdził Rule.

Druk pieniądza papierowego. Banki centralne na całym świecie drukują pieniądze na potęgę. To musi wcześniej czy później wpłynąć negatywnie na wartość pieniądza.

Negatywne realne stopy procentowe. „Dodatnia realna stopa procentowa to jest po prostu nagroda za odkładanie konsumpcji na później. Ujemne realne stopy procentowe są niezgodne z naturą, bo oznaczają np. że banki pobierają opłatę za przechowywanie u nich pieniędzy. Taki stan wspiera cenę złota, bo zaczyna ono być traktowane jak bezpieczna przystań dla kapitału” – wskazuje Rule.

Słabnąca wiara w dolara. „Ludzie po prostu boją się, że ich oszczędności w USD zaczną tracić na wartości, z uwagi na wymienione wyżej przesłanki. Ludzie na całym świecie trzymają oszczędności w dolarze amerykańskim, więc wraz ze słabnącą wiarą w USD będą zwiększały się zakupy złota fizycznego” – uważa Rule.

Według Rick’a Rule’a prostą strategią inwestycyjną na najbliższe kwartały jest zakupienie akcji kilku najmocniejszych fundamentalnie złotych spółek i… zrelaksowanie się. „Nie obserwuj, co się będzie działo z ich kursami, bo to może być stresogenne. Lepiej pojedź na ryby. Dopóki zadłużenie USA będzie rosło, dopóki realne stopy będą ujemne, złoto i złote akcje będą w rynku byka. Ale nie wolno ci przegapić momentu, gdy to zacznie się zmieniać” – stwierdził Rick Rule.

Zobacz także: Złoto jest i będzie anty-dolarem, jego wycena w USD będzie rosła, ale przy dużej zmienności – prognozują eksperci

Udostępnij