Nowe krótkie prospekty emisyjne. Komisja Europejska chce wprowadzić limit stron
Unijna rewolucja w obszarze prospektów wchodzi w fazę technicznych szczegółów. Projekt nowelizacji jednego z rozporządzeń delegowanych ma nadać praktyczny kształt dwóm nowym formom krótkich prospektów. To kluczowy element wdrażania ostatniej aktualizacji rozporządzenia prospektowego, która ma uczynić europejskie rynki publiczne bardziej atrakcyjnymi, tańszymi i szybszymi w obsłudze dla emitentów, a zarazem bardziej czytelnymi dla inwestorów.
Aktualizacja „listing act”, czyli nowa architektura rynku
Punktem wyjścia dla obecnych działań Komisji Europejskiej jest ostatnia nowelizacja tzw. „listing act”, czyli rozporządzenia prospektowego, które ujednoliciła zasady związane z przygotowaniem i zatwierdzaniem prospektów w UE. Aktualizacja treści ww. regulacji z 2024 r. wprowadziła m.in. ustandaryzowany układ prospektów, ograniczenia objętości dla prospektów akcyjnych oraz nowe zwolnienia dla emisji wtórnych spółek już notowanych na parkietach.
Wprowadzając ostatnie zmiany organ wykonawczy UE zaprezentował również dwa nowe krótkie prospekty, które mają zastąpić dotychczasowy uproszczony prospekt dla emisji wtórnych (tzw. EU follow-on prospectus) oraz prospekt emisyjny wzrostowy (tzw. EU Growth Prospectus). Stare reżimy mają wygasnąć 5 marca 2026 r., więc tempo prac wykonawczych w tym obszarze nie jest przypadkowe.
EU Follow-on prospectus został zaprojektowany dla spółek, których papiery są notowane co najmniej od 18 miesięcy na rynku. To instrument dla emisji następczych i potencjalnie dla firm przechodzących z rynku MŚP na rynek regulowany. Z kolei EU Growth issuance prospectus ma ułatwić pozyskanie kapitału mniejszym emitentom, w tym MŚP oraz spółkom notowanym lub aspirującym do notowań na rynkach wzrostowych. Sam projekt podkreśla, że celem jest wyraźne zmniejszenie kosztów i obciążeń administracyjnych przy zachowaniu minimum informacyjnego potrzebnego inwestorom.
Ożywienie na rynku IPO? 12 spółek, które planuje debiut na GPW i NewConnect
Odchudzone treści i więcej elastyczności
Najważniejsze zmiany zaproponowane przez Komisję Europejską dotyczą dwóch kwestii – zredukowania wymaganej treści oraz ustandaryzowania formatu. Organ wykonawczy UE wskazuje, że obecne aneksy do rozporządzenia prospektowego opisują wiele elementów wystarczająco szczegółowo, dlatego nowe przepisy doprecyzowują tylko wybrane obszary, zwłaszcza szczegóły oferty, dopuszczenie do obrotu oraz warunki. To podejście ma ograniczyć ryzyko „rozrastania się” obowiązków informacyjnych.
Wśród kluczowych zmian znajdują się również limity objętości. Dla prospektu follow-on, limit objemuje 50 stron, a dla prospektu growth issuance 75 stron. Lista wyłączeń z liczenia stron ma być w obu przypadkach taka sama. W praktyce oznacza to presję na klarowność i selekcję informacji, co może zmienić styl pracy działów relacji inwestorskich oraz doradców prawnych.
Projekt mocno różnicuje również podejście do papierów udziałowych i nieudziałowych. Dla tych pierwszych przewidziano większą standaryzację układu. Z kolei dla instrumentów nieudziałowych dopuszcza się większą elastyczność, zwłaszcza w kontekście prospektów bazowych i bardziej złożonych struktur. EU Follow-on prospectus w obszarze długu może powstać jako jeden dokument lub też w układzie rozdzielnym. Jednocześnie wyraźnie rozróżniono wymogi wobec ofert dostępnych dla inwestorów detalicznych i tych kierowanych wyłącznie do kwalifikowanych. Wynika to z faktu, że rynek długu w UE opiera się w dużej mierze na emisjach programowych, gdzie zbyt sztywny format mógłby podważyć sens uproszczeń.
UE upraszcza raportowanie ESG w sektorze usług finansowych
Co to oznacza?
Dla polskich (potencjalnych) emitentów, zwłaszcza średnich spółek przemysłowych i technologicznych, które rozważają finansowanie publiczne, nowe krótkie prospekty mogą realnie obniżyć barierę wejścia. Szczególnie interesująca jest perspektywa rozszerzania wsparcia na segment „small mid-caps”. Jeśli te rozwiązania zostaną spójnie wdrożone, rynki mogą zyskać dodatkowy impuls, a wejście na parkiet przestanie być skokiem organizacyjnym i kosztowym. Z punktu widzenia inwestorów kluczowe będzie, czy skrócenie prospektów faktycznie przełoży się na lepszą czytelność, a nie jedynie na przesunięcie części informacji do dokumentów referencyjnych i raportowania bieżącego.
Warto jednak pamiętać, że wciąż mówimy o projekcie aktu delegowanego, który nie został jeszcze formalnie przyjęty. Jeśli finalny kształt regulacji utrzyma obecny kierunek to 2026 rok może stać się momentem, w którym europejskie prospekty przestaną być symbolem przerostu formalizmu, a zaczną pełnić rolę bardziej operacyjnego narzędzia pozyskiwania kapitału. W realiach rosnącej konkurencji globalnych rynków o pieniądz inwestora to zmiana, która może zadecydować o tym, czy część ambitnych europejskich spółek wybierze lokalny parkiet, czy znów spojrzy za Atlantyk.
Ustawa o OKI opublikowana. Oto jak MF chce aby działało Osobiste Konto Inwestycyjne
