19 spółek zbrojeniowych z rekomendacjami analityków, które zyskują na znaczeniu w obliczu rosnących napięć gepolitycznych
Niepewność dotycząca wyniku nadchodzących wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych narasta, jednak jedno wydaje się jasne: bez względu na to, kto zasiądzie w Białym Domu — Kamala Harris czy Donald Trump — a także jak ukształtuje się skład Kongresu, Stany Zjednoczone najprawdopodobniej będą zwiększać wydatki na obronność zarówno w nadchodzącym roku, jak i w kolejnych latach. Przyglądamy się zatem zagranicznym firmom zbrojeniowym za pomocą skanera Saxo Banku i porządkujemy je według potencjału wzrostu jaki widzą w nich analitycy.
Już teraz administracja Joe Bidena i Kamali Harris, wspólnie z obecnymi ustawodawcami, wykazuje skłonność do rozszerzania budżetu na cele militarne. Senat oraz Izba Reprezentantów przegłosowały zwiększenie budżetu Pentagonu na rok 2025, w tym przewidziano dodatkowe środki na rozwój programu myśliwców F-35. Decyzja ta może stanowić istotny bodziec dla spółki Lockheed Martin, odpowiedzialnej za produkcję tych zaawansowanych technologicznie samolotów. Inne znaczące firmy z sektora obronnego, takie jak RTX, General Dynamics, BAE Systems i L3Harris, również mogą spodziewać się wzrostu wartości swoich akcji. Należy jednak pamiętać, że oba projekty ustaw wciąż czekają na finalne uzgodnienie i podpis prezydenta Joe Bidena.
W przypadku wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, wydatki wojskowe mogą jeszcze bardziej wzrosnąć, mimo jego kontrowersyjnych uwag sugerujących, że Tajwan powinien płacić USA za ochronę przed Chinami. Istnieją także obawy, że Trump może ograniczyć wsparcie wojskowe dla Ukrainy w jej konflikcie z Rosją.
„Obie strony politycznej sceny w USA są zgodne co do konieczności wzmacniania obrony,” mówi Matt Benkendorf, dyrektor inwestycyjny Vontobel Asset Management. „W obliczu nasilającego się konfliktu na świecie, geopolityczne ryzyko nie maleje, lecz rośnie.”
Należy również podkreślić, że tendencja do zwiększania budżetów obronnych nie jest wyłącznie amerykańskim zjawiskiem
Wzrost wydatków militarnych obserwuje się na całym świecie. Ostatnie zaostrzenie konfliktu między Izraelem a Iranem świadczy o tym, że napięcia na Bliskim Wschodzie raczej nie znikną w najbliższej przyszłości. Według danych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem, globalne wydatki na cele militarne wzrosły w 2023 roku po raz dziewiąty z rzędu, osiągając rekordowy poziom 2,44 biliona dolarów. Prognozy na kolejne lata wskazują na dalszy wzrost tych wydatków.
„Geopolityka będzie odgrywać kluczową rolę w napędzaniu wzrostu wydatków na obronność w nadchodzących latach, tworząc tym samym atrakcyjne możliwości inwestycyjne,” twierdzi Steve Barry, globalny szef inwestycji w akcje w Goldman Sachs Asset Management, w swoim raporcie na półrocze.
30 spółek, które dziś budzi pogardę, ale może zaskoczyć zyskami - kontrariańskie skanowanie rynku
Jak więc inwestorzy powinni podejść do tej sytuacji?
Większość akcji spółek z sektora obronnego jest obecnie notowana przy wskaźnikach cenowych zgodnych z ogólnym rynkiem, wynoszących około 20-25-krotność szacowanych zysków. Wyjątek stanowi Boeing, producent samolotów komercyjnych, który zmaga się z problemami i przewiduje straty w tym roku. Akcje Boeinga są wyceniane na poziomie blisko 45-krotności prognozowanych zysków na 2025 rok, co sprawia, że inwestorzy powinni być ostrożni. Mimo ewentualnej poprawy w segmencie obronnym, wycena akcji Boeinga wydaje się wysoka, a przyszłe wyniki mogą być obciążone słabą kondycją jednostki lotniczej zajmującej się samolotami komercyjnymi. W poniższym skanowaniu skupiliśmy na pozytywnych rekomendacjach.
Inwestorzy powinni rozważyć inwestycje zarówno w akcje tradycyjnych producentów broni, jak i firm z sektora cyberbezpieczeństwa. Współczesna obrona narodowa to nie tylko zestrzeliwanie pocisków, ale także ochrona przed złośliwym oprogramowaniem, co stawia sektor cyberbezpieczeństwa na równi z tradycyjnymi metodami obrony.
Spółka | Kapitalizacja rynkowa (USD) | Ostania cena | Konsensus ceny docelowej analityków | Potencjalny zwrot do ceny docelowej analityków | Konsensus analityków | Liczba rekomendacji kupna | Liczba rekomendacji „trzymaj” lub „przeważaj” | Liczba rekomendacji negatywnych |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Boeing Co. | 107 mld | 174,40 | 216,24 | 24,68% | Przeważenie | 15 | 13 | 2 |
Dassault Aviation SA | 16,6 mld | 190,30 | 225,00 | 18,36% | Przeważenie | 4 | 8 | |
Leonardo | 14,1 mld | 22,11 | 26,05 | 17,68% | Przeważenie | 7 | 4 | |
Thales | 33,9 mld | 148,60 | 173,60 | 16,75% | Przeważenie | 10 | 5 | 1 |
Hensoldt AG | 4,35 mld | 33,80 | 39,43 | 16,65% | Przeważenie | 3 | 3 | 1 |
Elbit Systems Ltd | 8,84 mld | 197,99 | 228,67 | 15,09% | Przeważenie | 2 | 1 | |
Rolls-Royce Holdings Plc | 54,7 mld | 498,10 | 562,40 | 13,16% | Przeważenie | 11 | 6 | |
Rheinmetall AG | 26 mld | 537,00 | 605,93 | 13,13% | Kup | 10 | 4 | |
L3 Harris Technologies Inc. | 43,6 mld | 229,72 | 256,48 | 11,85% | Przeważenie | 11 | 15 | 1 |
General Dynamics Corp. | 80,8 mld | 294,47 | 327,10 | 11,51% | Przeważenie | 17 | 11 | |
Safran | 92 mld | 197,10 | 219,28 | 11,34% | Przeważenie | 9 | 9 | 1 |
BAE Systems | 51,8 mld | 1318,00 | 1462,40 | 10,91% | Przeważenie | 9 | 8 | |
Saab AB Ser. B | 12,4 mld | 237,30 | 259,88 | 9,42% | Przeważenie | 4 | 2 | 1 |
Howmet Aerospace Inc. | 39,3 mld | 96,58 | 103,32 | 7,40% | Przeważenie | 18 | 5 | 2 |
Qinetiq Group Plc | 3,49 mld | 471,20 | 500,56 | 6,37% | Przeważenie | 6 | 3 | |
RTX Corp. | 156 mld | 117,86 | 121,55 | 3,22% | Przeważenie | 8 | 15 | 2 |
Northrop Grumman | 74,1 mld | 508,25 | 520,35 | 2,66% | Przeważenie | 8 | 14 | 3 |
Lockheed Martin Corp. | 132 mld | 554,55 | 546,16 | -1,37% | Przeważenie | 9 | 14 | 2 |
Kongsberg Gruppen ASA | 18,2 mld | 1108,00 | 1041,90 | -5,71% | Przeważenie | 5 | 4 | 1 |
Sektor obronny ma duży potencjał. Analitycy Citi wskazali dwie spółki, które mogą mocno wzrosnąć
Nowy CEO Boeinga, Kelly Ortberg, już na początku kadencji staje przed poważnym wyzwaniem produkcyjnym
Boeing otwiera tabelkę skanowania, a to chyba najbardziej zeskandalizowana spółka tego roku. Nowy prezes Boeinga, Kelly Ortberg, zasiada na swoim stanowisku od niespełna dwóch tygodni, a już musi zmierzyć się z istotnym problemem technicznym w firmie. Koncern lotniczy poinformował o decyzji uziemienia swojej czterosamolotowej floty testowej 777x po odkryciu pęknięć w elemencie konstrukcji, który łączy silnik z kadłubem maszyny.
Model 777x to nowoczesna wersja uznanej serii samolotów Boeing 777, która od 30 lat dominuje na rynku. Boeing dostarczył już ponad 1700 sztuk tych popularnych odrzutowców. Nowy model 777-9, jak podkreśla firma, jest największym i najbardziej oszczędnym dwusilnikowym odrzutowcem na świecie.
Boeing posiada zamówienia na 540 egzemplarzy nowego 777x, a pierwsze dostawy planowane są na 2025 rok. Wciąż jednak nie wiadomo, jak ostatnie problemy wpłyną na planowaną datę wprowadzenia samolotu na rynek. Według prognoz Wall Street, firma powinna dostarczyć 12 sztuk 777x w 2025 roku i 24 w roku 2026. W międzyczasie Boeing nadal realizuje dostawy starszych modeli 777.
To jednak nie jedyne wyzwanie, z jakim Boeing musiał zmierzyć się w tym roku. W styczniu doszło do poważnego incydentu z udziałem samolotu linii Alaska Air. W modelu 737 MAX 9 eksplodowała zaślepka drzwi awaryjnych, co spowodowało powstanie dziury w kadłubie podczas lotu. Zdarzenie to wzbudziło obawy wśród inwestorów, klientów oraz organów regulacyjnych. W wyniku tego FAA zmniejszyła produkcję modelu MAX do 38 sztuk miesięcznie, wymagając od Boeinga poprawy jakości zanim firma będzie mogła zwiększyć produkcję.
Informacja o zmianie na stanowisku prezesa została przyjęta z optymizmem na Wall Street. Kelly Ortberg, który 8 sierpnia zastąpił na tym stanowisku Dave'a Calhouna, ma przed sobą wiele wyzwań, które będą wymagały szybkiego działania.
Od początku roku akcje Boeinga straciły około 34% swojej wartości.
Francuski gigant obronny Thales
To co najlepiej opisuje francuskiego giganta to opis analityka Deutsche Bank z raportu o spółkce: Co by się stało, gdybyśmy połączyli kluczowe atuty Lockheed Martin z technologiczną innowacyjnością Palantir Technologies, lidera w dziedzinie sztucznej inteligencji? Odpowiedzią na to pytanie może być Thales, francuska firma obronna, której akcje przyciągają coraz większe zainteresowanie inwestorów.
Thales, z siedzibą w Paryżu, mimo że nie jest szeroko znaną marką, odgrywa kluczową rolę w globalnym sektorze obronnym. Firma działa w trzech głównych segmentach: obronie i bezpieczeństwie, tożsamości cyfrowej i bezpieczeństwie, a także lotnictwie i kosmonautyce. Największe przychody generuje jednak dział obrony, odpowiedzialny za produkcję zaawansowanych systemów komputerowych dla samolotów i radarów, sonarów dla okrętów podwodnych oraz systemów cyberbezpieczeństwa, które chronią między innymi międzynarodowe lotnisko Johna F. Kennedy'ego w Nowym Jorku. W pierwszym kwartale 2024 roku dział obrony wygenerował sprzedaż na poziomie 2,3 miliarda euro (około 2,5 miliarda dolarów), co stanowi 52% całkowitych przychodów firmy. Warto podkreślić, że ten segment notuje najszybszy wzrost, z 13,1% wzrostem sprzedaży w ciągu ostatnich 12 miesięcy oraz 128% wzrostem zamówień. W marcu Thales zapowiedział, że w 2024 roku planuje zwiększyć sprzedaż organiczną o 4-6%, jednocześnie podnosząc marże operacyjne do 12%.
Pomimo tradycyjnej działalności w sektorze obronnym, Thales wyróżnia się na tle konkurencji dzięki zaawansowanym usługom związanym ze sztuczną inteligencją. Firma integruje rozwiązania AI w swoich produktach na szeroką skalę, co przyczynia się do dynamicznego wzrostu sprzedaży. W czwartym kwartale Thales zdobył 13 dużych zamówień, w tym kontrakt o wartości 2 miliardów euro z brytyjskim Ministerstwem Obrony na wsparcie Królewskiej Marynarki Wojennej w implementacji sztucznej inteligencji do operacji morskich. Firma podpisała również kontrakt ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi na szkolenie pilotów na myśliwcach Rafale.
Thales, choć notowany z podobnym wskaźnikiem cena/zysk do innych firm z sektora obronnego, takich jak Lockheed Martin (17,8-krotność 12-miesięcznych zysków terminowych), RTX (18,2-krotność) czy BAE Systems (19,2-krotność), wyróżnia się dzięki swoim zaawansowanym technologiom AI. Sztuczna inteligencja, która już teraz wspiera rozwój firmy, może stać się kluczowym czynnikiem napędzającym przyszły wzrost, co mogłoby uzasadniać wyższą wycenę akcji.
„Thales jest liderem w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i sztucznej inteligencji,” zauważa analityk Deutsche Bank, Christophe Menard. „Kiedy synergie z pozostałymi działami firmy staną się bardziej widoczne, wartość akcji może nadal rosnąć, a Thales będzie porównywany do największych firm technologicznych.”
Najbliższym porównaniem dla Thalesa jest amerykańska firma Palantir, która specjalizuje się w tworzeniu oprogramowania AI do analizy dużych zbiorów danych, a jej głównym klientem jest rząd USA. Palantir, napędzany boomem na sztuczną inteligencję, odnotował wzrost o 195% w ciągu ostatniego roku i jest notowany na poziomie 65,8-krotności 12-miesięcznych zysków terminowych.
Lockheed Martin notuje wzrosty akcji
Analityk z RBC, Ken Herbert, zaktualizował swoją rekomendację, co przyniosło inwestorom odrobinę wytchnienia na tle globalnych spadków. W swoim raporcie, opublikowanym na początku sierpnia, Herbert podniósł rekomendację dla giganta zbrojeniowego z „Trzymaj” na „Kupuj”, a cenę docelową zwiększył z 500 do 600 dolarów.
Herbert wskazał na kilka kluczowych czynników przemawiających za wzrostem wartości akcji. „Lockheed odnotowuje pozytywne zmiany w zakresie wzrostu sprzedaży,” zauważył analityk, podkreślając, że wznowienie dostaw F-35 przynosi poprawę, a perspektywy dla segmentu pocisków rakietowych i kierowania ogniem ulegają wyraźnemu polepszeniu. Dodał także, że przy obecnym poziomie wyceny, wynoszącym zaledwie 19,8-krotność szacowanego wolnego przepływu pieniężnego na 2025 rok, akcje Lockheed Martin są szczególnie atrakcyjne dla inwestorów.
W ostatnich dniach Lockheed Martin rozpoczął dostawy zaktualizowanej wersji myśliwca F-35 dla amerykańskiego wojska. Dział aeronautyki odpowiada za około 40% całkowitej sprzedaży koncernu.
Pociski rakietowe, które stanowią prawie 20% sprzedaży firmy, również mają przed sobą świetlaną przyszłość. Herbert podkreśla, że inwestycje w kilka kluczowych programów rakietowych zapowiadają długoletni wzrost. Według niego, przychody mogą wzrosnąć o około 11% w 2024 roku, co odpowiada prognozom firmy, a w 2025 roku spodziewany jest dalszy, 8-procentowy wzrost.
Akcje firm z sektora obronnego zazwyczaj zależą od prognoz wydatków rządowych, poziomu globalnych zagrożeń oraz postępów w kluczowych programach poszczególnych wykonawców. Czynniki takie jak stopy procentowe i kondycja gospodarki mają mniejszy wpływ na tę branżę.
W wyniku ostatniej aktualizacji, już 44% analityków rekomenduje kupno akcji Lockheed Martin. Dla porównania, średni wskaźnik kupna dla firm z indeksu S&P 500 wynosi około 55%. Obecna średnia cena docelowa dla akcji Lockheed Martin ustalona przez analityków wynosi około 541 USD.
Od początku roku akcje Lockheed Martin wzrosły o około 21%, z czego 16% przypada na okres po 23 lipca, kiedy to firma opublikowała wyniki finansowe za drugi kwartał, przewyższające oczekiwania rynku.
Opcjonalnie: https://zagranica.strefainwestorow.pl/