Zielony briefing 20 luty [codziennie o 7.00 rano]. Unijny przemysł apeluje do von der Leyen – tracimy konkurencyjność przez redukcję emisji; estońskie służby ostrzegają przez chińską fotowoltaiką, 41 tys. kopciuchów truje Warszawę

Informacja dnia

Liderzy największych firm przemysłowych w Unii Europejskiej wyrażają obawy co do konkurencyjności regionu w świetle przyspieszającej transformacji energetycznej. Wzywają do wprowadzenia Europejskiego Ładu Przemysłowego, który miałby złagodzić aspekt rosnących kosztów energii, ograniczyć biurokrację i wspierać czyste technologie. Zdaniem liderów biznesu, bez tych działań Europa może przegrać rywalizację z Chinami i USA w dostarczaniu technologii związanych z odnawialnymi źródłami energii oraz redukcją emisji przemysłowych.

Unia Europejska niedawno zatwierdziła ambitne cele redukcji emisji. Postuluje także redukcję emisji o 90% do 2040 roku. Liderzy przemysłu uważają je za trudne do osiągnięcia z powodu wysokich kosztów energii i konkurencji ze strony chińskich i amerykańskich firm, korzystających z dużych dotacji. Niemcy, będące gospodarczą potęgą UE, są szczególnie narażone na te wyzwania, co podważa ich pozycję jako supermocarstwa przemysłowego.

Spotkanie liderów biznesu z Ursulą von der Leyen i premierem Belgii Alexandrem de Croo w fabryce szczególnie narażonego na politykę klimatyczną koncernu BASF w Antwerpii, sugeruje, że kwestia ta jest priorytetem na szczeblu europejskim. Pomimo ambicji UE w zakresie walki ze zmianami klimatycznymi, liderzy przemysłowi podkreślają potrzebę równoważenia ekologicznych celów z utrzymaniem konkurencyjności europejskiego przemysłu na arenie międzynarodowej. 

Nagłówki warte uwagi

• Tylko w 2023 r. do budżetu trafiło blisko 24,4 mld zł ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Od 2025 r. co najmniej 40 proc. tych przychodów ma trafić do Funduszu Transformacji Energetyki.
• Estońskie służby ostrzegają przed chińską fotowoltaiką
• Szef OPZZ rolników: chcemy, żeby rząd zadeklarował wycofanie się z Zielonego Ładu

X files 

41 tys. „kopciuchów” nadal truje mieszkańców Warszawy, odpowiadając za większość smogu w aglomeracji.