Przejdź do treści

udostępnij:

Jak poprawnie wyznaczać trend i unikać najczęstszych błędów

Udostępnij

Wiesz już, że płynąc z prądem osiągniesz lepsze rezultaty na giełdzie niż inwestując przeciwko trendowi. Problem jaki zauważyłem wśród większości inwestorów wiąże się z pytaniem: “Kiedy kupić?”. Jest to kluczowe pytanie, na które ciągle szukamy odpowiedzi, aby jednak dobrze na nie odpowiedzieć, musisz umieć poprawnie wyznaczyć trend. Sama znajomość zasady określonej przez Dowa:

  • trend wzrostowy jest wtedy kiedy kolejne szczyty i dna są coraz wyże,
  • trend spadkowy jest wtedy kiedy kolejne szczyty i dna są coraz niżej,

może okazać się zbyt małą wiedzą. Jeżeli choć chwilę poświęciłeś na analizę wykresów, to wiesz, że analiza techniczna jest subiektywna. W tym artykule dowiesz się jak z tego zrobić atut, a nie wadę!

Case study: KGHM

KGHM Polska Miedź #KGH to najpłynniejsza spółka na GPW. Poniżej najlepszy ruch jaki można sobie wymarzyć. Zielona kreska oznacza ostatnie dna, które są potwierdzone przez nowe szczyty. Czerwona, przerywana linia oznacza szczyt, którego przebicie potwierdza dno.

Wykres 1 - KGHM, dzienny, lata 2013 - 2014
Wykres 1: KGHM, interwał dzienny, lata 2013 - 2014.

Systematyczny wzrost, z kolejnymi szczytami i dołkami coraz wyżej. Na końcu bardzo ładne odwrócenie. Schematycznie ten ruch można opisać tak:

Schemat kształtowania się trendu
Schemat kształtowania się trendu

Następnie schemat się powtarza, tworząc nowe szczyty i dna coraz wyżej. W pewnym miejscu jednak dochodzi do załamania trendu - zostaje naruszone ostatnie potwierdzone dno:

Naruszenie ostatniego potwierdzonego dna
Naruszenie ostatniego potwierdzonego dna

Jednak, aby mowa była o nowym trendzie, musi ukształtować się sekwencja szczytów i den coraz niżej.

Stworzenie nowego szczytu i dna coraz niżej
Stworzenie nowego szczytu i dna coraz niżej

Dopiero w momencie ukształtowania nowego dna można powiedzieć o zmianie trendu. Niestety, nie zawsze to tak dobrze wygląda jak na pierwszym wykresie KGHM. Kolejny swing już nie był tak przejrzysty i prosty w wykorzystaniu. Na wykresie zaznaczyłem dwa punkty krytyczne, niepewności.

Wykres 2 - KGHM, dzienny, lata 2014 - 2015
Wykres 2: KGHM, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.

Miejsca “klarowne”

W moich inwestycjach staram się szukać miejsc klarownych. Dlatego kiedy cena waha się w wąskim zakresie cenowym, tak jak na wykresie wyżej wskazanym przez strzałkę, obserwuję rynek z boku, czekam na rozstrzygnięcie. Nie korzystam z krótkiej sprzedaży na GPW, dlatego w tym przypadku jedyne co mogłoby mnie ominąć to wzrost, do którego mógłbym się dołączyć wyżej. Zatem decyzja prosta.

Kolejną strzałką wskazałem inny problem - duże odległości między szczytami i dnami. To jest jedyna wada takiego sposobu określania trendu. Ale jeżeli znasz system bez żadnej wady, daj mi znać!

Na wykresie wyżej przepiękne widać jak poziomy potwierdzonych szczytów i den są respektowane przez późniejsze transakcje inwestorów. Aktualnie KGHM wygląda następująco:

Wykres 3 - KGHM, dzienny, lata 2014 - 2015
Wykres 3: KGHM, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.

Strzałką zaznaczyłem punkt kluczowy w kontekście aktualnych spadków. Poziom nieco powyżej 100 zł jest ważny z punktu widzenia zachowania trendu, ale także jest to poziom psychologiczny i poprzednich minimów. Często tak właśnie wykresy tworzą kluczowe bariery.

Jak wykorzystać subiektywizm na swoją korzyść?

Zwróć uwagę na wykres KGHM jeszcze raz w nieco szerszej perspektywie.

Wykres 4 - KGHM, dzienny, lata 2014 - 2015
Wykres 4: KGHM, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.

Zaznaczyłem luki cenowe, jakie pojawiły się przy ostatnim ruchu spadkowym. Luki mogą powiedzieć bardzo dużo odnośnie siły trendu, natomiast zwykle dopiero ex post to znaczenie się ujawnia. Mając jednak zaznaczone punkty kluczowe dla trendu, łatwiej zinterpretować zachowanie rynku w szerszym kontekście.

Wykres 5 - KGHM, dzienny, lata 2014 - 2015
Wykres 5: KGHM, interwał dzienny, lata 2014 - 2015.

Zawsze to cena tworzy najważniejsze poziomy wsparć czy oporów. Inwestorzy przywiązują się do transakcji jakich dokonują. Pomimo, że doskonale wiedzą, podobnie jak i Ty, że nie należy tego robić.

Błąd #1: Kupowanie, bo jest “tanio”

Niestety jest to jeden z najpoważniejszych błędów jakie popełniają mniej doświadczeni inwestorzy. Posłużę się przykładem spółki Hawe #HWE. Aktualnie już wszyscy wiedzą dlaczego kurs spadał przez ostatnie dwa lata. Interesowałem się tą spółką, ponieważ darzę ją sentymentem jeszcze z dawnych czasów.

Wykres 6 - HAWE, dzienny, lata 2013 - 2015
Wykres 6: HAWE, interwał dzienny, lata 2013 - 2015.

Niezmiennie od dwóch lat przestawiam alert, którego zadaniem było zwrócenie mojej uwagi na kurs Hawe w odpowiednim momencie. Tylko raz trend został naruszony (zielona strefa), ale przebicie nie było potwierdzone. Dopiero od poziomu 0,34 zł spółka na tyle mocno odbiła, że naruszyła poprzedni szczyt (a w sumie to okres konsolidacji) i teraz broni go od góry. Dla mnie kluczowy jest wciąż mimo wszystko poziom dopiero 1,86 - 1,90 zł, czyli poprzedni potwierdzony szczyt. Nie muszę złapać dna, aby zarobić 100, 200 czy nawet 300%. Natomiast, aby zarobić muszę na pewno kupić spółkę, która będzie rosła, a szansa na wzrosty jest większa, gdy trend się definitywnie odwróci. Wtedy też wiem jak prowadzić swoją inwestycję.

Błąd #2: Strach przed kupnem, bo jest "za drogo"

Giełda nie zna takiego pojęcia jak “za drogo”. Oczywiście są bańki spekulacyjne, ale gdy spółka nadgania swoje wyceny wynikami, to cena nie ma limitu. Przykładem z GPW jest bez długiego szukania spółka Wawel #WWL. Ponownie, przytaczam ją ze względu na swój sentyment, niegdyś odpuściłem kupno Wawelu, właśnie dlatego, że był "za drogi"... kosztował około 400 zł.

Wykres 7 - WWL, dzienny, lata 2012 - 2014
Wykres 7: WWL, interwał dzienny, lata 2012 - 2014.

Jak widzisz, cena spółki Wawel poszybowała na ponad 1450 zł, a sygnał do odwrócenia trendu był dopiero na poziomie 1100 zł.

Błąd #3: Trzymanie złych inwestycji

Wiedząc gdzie trend się odwraca nie boisz się zrealizować straty. To bardzo ważny czynnik decydujący o Twoim sukcesie lub porażce. W moim portfelu miałem niegdyś Tauron #TPE.

Wykres 8 - TPE, dzienny, lata 2014 - 2015
Wykres 8 - TPE, dzienny, lata 2014 - 2015.

Po wybiciu niebieskiej strefy, gdy cena zrobiła krótką korektę zdecydowałem się na kupno niewielkiego pakietu, a potem gdy cena zeszła do poprzedniego dołka dokupiłem resztę, którą chciałem. Średnia cena zakupu wynosiła 4,52 zł. Sprzedałem wszystko po 4,33-4,32 zatem zrealizowałem stratę -4,4%. Trzymając do teraz miałbym -27,9%. Dalej czekam by ewentualnie go kupić, mam ustawiony alert (zielona strefa) i czekam aż cena pokaże mi, że warto się nią zainteresować.

Błąd #4: Zbyt szybka sprzedaż

Wiele zależy od strategii jaką posiadasz. Ja lubię kupować po korektach i trzymać do poprzedniego szczytu. Potem realizuję część zysków, a części pozwalam dalej rosnąć. Natomiast niestety większość inwestorów popełnia ten błąd, że kupują w głupich miejscach i potem zamykają z małym zyskiem bojąc się o dalsze losy notowań. Jasne określenie trendu i akceptacja ryzyka w momencie dokonania inwestycji powoduje, że ze spokojem patrzy się na cenę. Co więcej nie trzeba w cale jej nadzorować cały czas.

Zatem kiedy należy dokonywać transakcji, aby było to optymalne? Na to pytanie odpowiem w kolejnym artykule.

Jeśli chcesz już dzisiaj skorzystać z bezpłatnego narzędzia, które automatycznie wyznaczy linie trendu, automatycznie oceni sytuację finansową każdej spółki oraz dostarczy Ci wszystkich informacji, jakich potrzebujesz, aby świadomie inwestować zaloguj się na stronie Squaber.com.

Udostępnij

Tagi