Akcje banków na GPW ostatnio mocno rosły. Oto dlaczego te wzrosty mogą się szybko skończyć.
Obrazek użytkownika Paweł Biedrzycki
27 sie 2018, 06:30

5 powodów, dlaczego nie ufam obecnym wzrostom na akcjach banków z GPW

Ostatnie sesje to spektakularny wzrost kursów akcji spółek z sektora bankowego na GPW. Indeks WIG-banki w zaledwie 5 sesji zyskał na wartości 5,5%. To właśnie głównie dzięki temu na wartości mocno zyskał też indeks WIG20 i WIG. Sektor bankowy ma bowiem wciąż duży udział w indeksach szerokiego rynku. Oto dlaczego pomimo wzrostów na akcjach banków pozostajemy sceptyczni co do dalszej zwyżki w tym sektorze i na całej polskiej giełdzie.

Indeks WIG-Banki w okolicy ważnego oporu

Indeks grupujący banki notowane na GPW w zaledwie miesiąc wzrósł o 9%. Taka zwyżka może wzbudzać euforię, gdyby nie fakt, że indeks na dobrą sprawę odrabia straty. Od stycznia 2018 stracił bowiem na wartości prawie 19%.
 

Indeks WIG-banki rok 2018

WIG-banki


Pod względem technicznym obecne wzrosty na indeksie bankowym wydają się być, więc jedynie korektą w trendzie spadkowym. Z technicznego punktu widzenia kurs dotarł do ważnego oporu. Mowa o średniej notowań z 200 dni (kolor czarny) wraz z lokalnymi maksimami przy których indeks się zatrzymywał w kwietniu, maju i sierpniu 2018 (czerwone strzałki). Jeżeli sprzedający kontrolują sytuację na rynku to tutaj powinna ponownie powrócić podaż.

Liderzy hossy bankowej mają problemy

Każda hossa ma swoich liderów. Historia uczy, że dopóki liderzy są mocni to hossa pozostaje niezagrożona.


Kurs akcji ING lata 2016 - 2018

ING BSK

Niezaprzeczalnym liderem hossy bankowej która rozpoczęła się na giełdzie w 2016 roku na indeksie WIG-banki był ING BSK. Akcje spółki w zaledwie dwa lata wzrosły o ponad 100%, ze 100 zł na 220 zł. To średnio rzecz biorąc wynik dwa razy lepszy od kolejnych najmocniej zyskujących na wartości spółek z sektora.

Problem w tym, że od stycznia 2018 akcje ING zaczęły tracić na wartości tak jak cały indeks. Tutaj nie ma nic dziwnego. Dzisiaj jednak akcje spółki są prawie 19% poniżej rekordowych poziomów, WIG-banki 14% poniżej. Co ciekawe, na ostatnie odreagowanie w całym sektorze, kurs ING nie reaguje wzrostami. Dla nas jest to sygnał, że lider hossy słabnie i budzi wątpliwości co do trwałości wzrostów na całym indeksie WIG-banki. Bo dlaczego najlepiej zachowująca się spółka z sektora, która najszybciej poprawiała wyniki finansowe, miałaby popaść w kłopoty jako jedyna? Problemem są raczej słabnące oczekiwania co do dalszej równie szybkiej poprawy, a to już zły znak dla całej branży.

Zobacz także: Sprzedaż nowych mieszkań spadła po raz pierwszy od dawna. To wyjaśnia zadyszkę na spółkach deweloperskich z GPW

Stopy procentowy w Polsce szybko nie wzrosną

Środowisko niskich stóp procentowych, z jakim mamy do czynienia w Polsce, nie jest wymarzonym otoczeniem do prowadzenia działalności bankowej. Kiedy nominalne stopy procentowe są niskie, coraz trudniej jest bankom „upychać” duże marże od udzielonych kredytów. Wygląda na to, że ta sytuacja w Polsce się szybko nie zmieni. W tej chwili inflacja CPI wynosi 2% i wciąż pozostaje poniżej oficjalnego celu NBP 2,5%.

Na dobrą sprawę wzrosty inflacji to efekt zwyżki notowań ropy naftowej i innych nośników energii. Inflacja dóbr konsumpcyjnych bowiem pozostaje niewzruszona. To sprawia, że RPP niechętnie podchodzi do jakiejkolwiek podwyżki stóp procentowych i słusznie. Na dobrą sprawę wciąż nie ma powodów aby oprocentowanie depozytów i kredytów w Polsce rosło, co nie jest dobrą informacją dla banków.

Temat Kredytów we Franku może wrócić szybciej niż się inwestorzy spodziewają

Od grudnia 2016 roku notowania CHFPLN spadały. To sprzyjało notowaniom akcji banków, które posiadają portfele kredytów denominowanych we Franku Szwajcarskim. Dzięki temu m.in indeks WIG-banki zyskiwał na wartości.

Notowania CHFPLN lata 2017 - 2018

CHFPLN


Począwszy od kwietnia 2018 ta tendencja uległ jednak zmianie. Od lokalnych minimów kurs szwajcarskiej waluty względem naszej wzrósł o 8%. Wygląda na to, że na wykresie mamy znów trend wzrostowy, a to nie jest dobra wiadomość dla właścicieli akcji polskich banków. Kwestią czasu jest bowiem to kiedy do głosu powrócą Frankowicze, którzy ponownie będą walczyć o rozwiązanie ich problemu. Tym bardziej, że do wyborów parlamentarnych które odbędą się w 2019 roku pozostaje coraz mniej czasu. Warto pamiętać, że wśród haseł wyborczych rządząca partia miał na sztandarach kwestię rozwiązania problemu kredytów walutowych. Ten moment wydaje się być jest coraz bliżej.

Problem Getin Banku i Idea Banku może narastać

To najbardziej budząca emocje w ostatnim czasie kwestia, ale musimy ją poruszyć. Łączna wartość aktywów zgromadzonych w Getin Noble i Idea Banku sięga 82 mld zł. To więcej niż Banku Millenium, którego suma bilansowa wynosi 72,6 mld zł. Problem powiązanych ze sobą kapitałowo Getin Noble i Idea Banku narasta i końca nie widać. Pomimo trwającego od dłuższego czasu planu naprawczego w Getin Noble poprawy nie widać. O ile o same depozyty i kredyty w tych bankach jesteśmy spokojni to możliwość uzupełnienia ich kapitałów własnych, do wymaganych przez nadzór poziomów, budzi spore wątpliwość.

To oznacza, że prędzej czy później, nawet za symboliczną złotówkę, ktoś będzie musiał przejąć te podmioty i "posprzątać". Przy pewnych założeniach to może się nawet opłacać, ale to zupełnie inne kwestia. W obliczu braku chętnych „ktoś” może zostać zobowiązany do kupna. Kto dysponuje odpowiednią wyobraźnią nie będzie miał najmniejszych problemów aby wyobraził sobie o kim mowa. To może wpływać negatywnie na wycenę banków na całej GPW, przynajmniej w krótkim terminie.

Zobacz także: Pomimo wieloletnich minimów Franka Szwajcarskiego, kursy akcji polskich banków spadają. Jakie informacje dyskontują inwestorzy?

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.