KGHM i JSW gwiazdami ostatnich sesji. Oto spółki, które mogą skorzystać na wzroście cen surowców wywołanych wojną w Ukrainie
Kurs JSW rośnie dziś o 16%, a KGHM o blisko 4% (stan na 11:30). Rynek zaczyna dyskontować wzrost cen surowców.
Spółki surowcowe są dziś gwiazdami sesji na GPW. JSW jest zdecydowanie najmocniej rosnącą spółką w indeksie WIG20, na trzy razy wyższych obrotach, niż zazwyczaj. Kurs KGHM też pnie się dziarsko w górę. Inwestorzy zaczęli zakładać wzrost cen surowców, a przede wszystkim węgla. Ale nie tylko.
JSW +15%, Bogdanka +16%, Bumech +23%. Węgiel już nie brudzi
— Konrad Krasuski (@kkrasuski) February 28, 2022
Optymizm na rynku surowców
Już od kilku tygodni widać było coraz bardziej optymistyczne spojrzenie analityków i inwestorów na spółki surowcowe. W połowie stycznia br. analitycy BM mBanku rekomendowali akumulowanie akcji giganta miedziowego KGHM. „Podwyższamy prognozy cen miedzi w bieżącym i przyszłym roku. Wyższe ceny metali w połączeniu z silnym dolarem stanowią dobre otoczenie dla KGHM, dlatego w sektorze rekomendujemy przeważanie KGH nad JSW” - napisali.
Z kolei już na początku lutego br. analitycy DM BOŚ zaprezentowali bycze nastawienie do spółki JSW, a zmienili swoje podejście diametralnie po 2 miesiącach. „Obecnie mamy pozytywne nastawienie do spółki (kupuj + przeważaj, 12M EFV = 55,0 zł na akcję) ze względu na poprawę perspektyw dla cen węgla w porównaniu do naszych wcześniejszych oczekiwań. […] Znacząco podwyższyliśmy nasze prognozy cen węgla na 2022 rok, co z kolei wpłynęło na podwyższenie prognoz wyników finansowych JSW” - poinformowali.
„Naszym zdaniem, trudno wyrokować o rynku węgla i jego perspektywach, kiedy jego obraz kształtują obecnie zmiany pogody w Australii i przerwy w produkcji stali i węgla w Chinach uwarunkowane politycznie (w celu zmniejszenia smogu i zanieczyszczenia powietrza na czas zimowych Igrzysk). Obraz jest zniekształcony przez czynnik nieprzewidywalny (nowe mutacje koronawirusa i ich wpływ na logistykę w skali globalnej). Ponadto nie wiadomo, czy chińskie władze wycofają się z zakazu importu australijskiego węgla (co mogłoby okazać się punktem zwrotnym dla rynków węgla). Pomimo ograniczonej przewidywalności podtrzymujemy opinię, że obecne ceny węgla znajdują się na spekulacyjnie wysokich poziomach i zakładamy ich unormowanie w nadchodzących kwartałach. Obecnie zakładamy, że średnia cena węgla w br. osiągnie 350 USD/t (wcześniej prognozowaliśmy 256 USD/t) i podtrzymujemy oczekiwania, że najwyższe ceny węgla zobaczymy w I kwartale, a najniższe w IV. Taka zmiana w założeniach makroekonomicznych skutkuje podwyższeniem naszych prognoz wyników finansowych JSW o ok. 2,8 mld zł i stanowi główny powód znaczącego wzrostu naszej wyceny docelowej” – napisali analitycy DM BOŚ.
Jednak w ciągu ostatniego miesiąca niezwykle dużo się zadziało…
Notowania kontraktów na węgiel koksowy
Źródło: TradingView
Notowania JSW na tle kontraktów na węgiel koksowy
Źródło: TradingView
Zobacz także: Polacy rzucili się w weekend na stacje benzynowe mimo, że paliwa nam nie zabraknie
Wojna na rękę producentom surowców
Jednak w ciągu ostatnich kilku dni, na skutek wojny na Ukrainie wywołanej agresją rosyjską, sytuacja fundamentalna JSW i KGHM zmieniła się ponownie i to… na lepsze. Bardzo celnie wyjaśnił to w jednym dosłownie tweecie główny analityk Strefy Inwestorów Rafał Irzyński:
JSW może być jednym ze zwycięzców obecnej sytuacji makro. Oprócz cen surowca / popytu na stal to olbrzymi wpływ na wynik usd/pln (KGHM też).
— Rafał Irzyński (@irzynski) February 28, 2022
Czego spodziewa się rynek w obliczu wojny na Ukrainie:
- W górę pójdzie znacznie popyt na stal, do wytwarzania której potrzebne są surowce, w tym węgiel.
- Spadnie podaż surowców, w tym miedzi i węgla. Zarówno Rosja, jak i Ukraina są znaczącymi ich producentami, a obaj – tylko z odmiennych powodów – będą na jakiś czas poza rynkiem.
- Bardziej wartościowy USD przy dużym popycie na surowce to wymarzona sytuacja dla ich producentów.
Szczególnie warto jednak zwrócić uwagę na rynek węgla. Niemcy już zrezygnowali z rosyjskiego węgla, za nimi zapewne pójdą kolejne kraje. Tymczasem JSW jest największym w Europie producentem węgla koksowego. Wedle agencji Bloomberg, Niemcy i inne kraje Europy będą musiały mocno zweryfikować swoje cele energetyczne i klimatyczne w obliczu wojny i jeśli chcą zmniejszenia uzależnienia od rosyjskiego gazu, to przecież będą musiały zwiększyć wykorzystanie węgla i atomu.
„KGHM w ostatnich tygodniach zachowywał się gorzej, niż notowania miedzi czy srebra, zapewne przez te wojenne zamieszanie, i wreszcie zaczyna odrabiać straty. JSW ma wielki potencjał wynikowy na I połowę roku, bo cena węgla koksowego utrzymuje się na poziomie 440 USD za tonę. Jeśli węgiel rosyjski zniknie z rynku światowego, to producenci węgla z innych krajów, w tym JSW, będą na wygranej pozycji w długim terminie” – mówi Strefie Inwestorów Jakub Szkopek, analityk Erste Group. „Pamiętajmy, że polscy producenci surowców koszty ponoszą w złotym, a rozliczają się za towar w dolarze amerykańskim, więc sytuacja w której kurs USD/PLN rośnie a popyt na ich surowce jest duży jest wymarzona” – dodaje.
Notowania KGHM na tle kursu miedzi – 1 rok
Źródło: TradingView
JSW – dane finansowe i prognoza
Źródło: DM BOŚ