Dlaczego Bitcoin rośnie? Być może przez działalność oszustów jak w 2013 roku - twierdzą naukowcy z Tel Avivu
To działalność dwóch oszustów przyczyniła się do powstania hossy na rynku Bitcoina w 2013 roku. Czy za obecnym rynkiem byka na kryptowalutach również stoją typy spod ciemnej gwiazdy?
W trakcie ostatnich 12 miesięcy kurs Bitcoina, wyrażony w USD, poszedł w górę o 1175%. W trakcie ostatnich 5 miesięcy, czyli od początku sierpnia, o 378%. Niektórzy nazywają to „zdrową hossą”, tłumacząc rosnącą popularność tej kryptowaluty narastającym zniechęceniem wobec walut papierowych.
Niektórzy badacze mają jednak spore wątpliwości co do tego, czy ta hossa jest zdrowa. Poprzednia duża hossa na Bitcoinie, ta z 2013 roku, była bowiem wywołana działalnością... dwóch oszustów!
Oszuści Markus i Willy zrobili hossę na Bitcoinie w 2013 roku
W październiku i listopadzie 2013 roku kurs BTC/USD wzrósł z okolic 150 do ponad 1000 USD podczas tych sesji, gdy aktywni byli dwaj inwestorzy nielegalnie operujący na giełdzie Mt. Gox – wynika z badania przeprowadzonego przez zespół pod wodzą prof. Neila Gandala z Berglas School of Economics (Tel Aviv University).
Zespół Gandala przebadał wiele tysięcy transakcji z niemal całego 2013 roku, zawartych na Bitcoinie na tokijskiej giełdzie Mt. Gox. To właśnie ta giełda była wtedy największą funkcjonującą platformą obrotu kryptowalutami.
Według ustaleń zespołu Gandala, kurs BTC/USD w okresie wrzesień – październik 2013 rósł dynamicznie podczas tych sesji, na których transakcje zawierali dwaj traderzy, którzy nie byli do tego uprawnieni.
Trader którego nazwali Markusem znalazł sposób, by duplikować wcześniej zawarte transakcje. Z kolei trader określony mianem Willy’ego kupował Bitcoiny „na kredyt”, do którego sprzedający nie mieli potem dostępu. Na wykresie nr 1 widać okres aktywności tych dwóch inwestorów – oszustów na tle kursu BTC/USD.
Wykres 1. Kurs BTC/USD a działalność oszustów Markusa i Willy’ego
Willy potrafił podbić cenę Bitcoina o 20 USD na sesję
Dogłębna analiza transakcji zapisanych w blockchainie Bitcoina pozwoliła naukowcom pod wodzą prof. Gandala na podanie dokładnych danych, ilustrujących czarno na białym działalność dwóch oszustów i ich wpływ na kurs Bitcoina.
Badacze odkryli, że podczas sesji na których transakcje zawierali Markus i Willy, kurs BTC/USD rósł o wiele bardziej dynamicznie, niż podczas tych sesji, gdy oszuści nie byli aktywni. Ilustruje to poniższa tabelka nr 1.
Tab. 1. Średnia zmiana kursu BTC/USD w kontekście działalności oszustów Markusa i Willy’ego
Jak widać, różnice w zachowaniu kursu Bitcoina podczas sesji gdy oszuści działali, i gdy nie byli aktywni, są znaczące. Szczególnie mocno „zabawiał się” Willy. Gdy handlował, kurs BTC/USD szedł w górę średnio o niemal 22 USD, a gdy nie handlował, to kurs szedł w dół średnio o blisko 1 USD.
Czy teraz oszuści również pompują cenę Bitcoina?
Czemu powinniśmy martwić się tym, co było w 2013 roku na rynku Bitcoina? W końcu mamy rok 2018, a giełda Mt. Gox – na której dochodziło do wspomnianych oszustw, upadła na początku 2014 roku…
Zespół prof. Gandala uważa, że są dwa główne powody:
1. Rynek kryptowalut jest o wiele większy, niż w 2013 roku. Obecnie jego wartość sięga już 585 mld USD, z czego kapitalizacja rynku Bitcoina wynosi około 220 mld USD.
2. Rynki kryptowalut wciąż są podatne na manipulację.
„Biorąc pod uwagę to, co wiemy o hossie na Bitcoinie z 2013 roku, należy zachować najwyższy sceptycyzm i ostrożność co do obecnie trwającego rynku byka na rynku kryptowalut. To z pewnością nie jest w pełni zdrowa hossa. Niektóre kraje zalegalizowały Bitcoina, jak Japonia w kwietniu 2017 roku, ale to nie oznacza, że jest to w pełni bezpieczny rynek. Namawiamy środowisko kryptowalutowe do współpracy z regulatorami i naukowcami w celu uczynienia rynku kryptowalut bardziej przejrzystym, a więc i bardziej bezpiecznym” – napisali naukowcy z zespołu prof. Gandala w podsumowaniu badania.