Debiut InPost, czy akcje Integer.pl? W co lepiej zainwestować?
Trwają zapisy na akcje InPost w ramach pierwszej oferty publicznej. Jest to bez wątpienia jeden z interesujących debiutów na GPW w tym roku. Ciekawostką jest to, że podmiotem oferującym akcje w ramach IPO jest giełdowy Integer.pl, który w prospekcie emisyjnym zadeklarował, że wpływy z emisji przeznaczy na inwestycje w rozwój sieci paczkomatów. W takiej sytuacji pojawia się pytanie w co lepiej zainwestować w Integer.pl czy debiut InPost?
Debiut InPost
W dużym skrócie, bo szczegółowo o debiucie IPO InPostu już pisaliśmy, zapisy na akcje InPost trwają do 24 września 2015. Jak wynika z prospektu emisyjnego spółka dynamicznie się rozwija na wielu płaszczyznach. Dostarcza listy, przesyłki kurierskie i obsługuje paczkomaty. InPost jest rentowny i podchodzi w innowacyjny sposób do biznesu oraz szybko go rozwija. Najważniejszym ryzykiem w ofercie jest możliwość utraty kontraktu na obsługę pocztową sądów i prokuratur. Poprzedni kontrakt został podpisany na dwa lata przez Polską Grupę Pocztową (obecnie jest to spółka zależna od InPost S.A.) w grudniu 2013 r. W 2014 roku przesyłki z tego kontraktu stanowiły 38% wolumenu operacji pocztowych. Nowy przetarg zostanie rozstrzygnięty prawdopodobnie już 28 września tego roku.
Przy czym warto zaznaczyć, że brak nowego kontraktu co najwyżej spowolni rozwój InPost, ale raczej go nie zahamuje. Spółka rozwija się bowiem na wielu płaszczyznach i sukcesywnie zwiększa przychody oraz zyski, przez co znaczenie tego kontraktu jest coraz mniejsze.
Najciekawszym elementem jest jednak to, że to właśnie sam Integer.pl sprzedaje niemal 50% akcji InPostu. Dlaczego to robi? Czy robi to dlatego, że nie wierzy w dalszy rozwój tego biznesu? Odpowiedź na to pytanie jest naszym zdaniem pośrednio udzielona w prospekcie emisyjnym, gdzie, co rzadko się zdarza, widnieje informacja, że Integer.pl planuje pozyskane środki ze sprzedaży akcji InPost zainwestować w rozwój sieci paczkomatów. To oznacza, że zarządzający spółką dużo większe zyski widzą w tym drugim segmencie, czyli paczkomatach, a nie ich obsłudze w Polsce czym się zajmuje InPost.
Integer.pl
Ostatnie dwa lata to nie był dobry okres dla akcjonariuszy #ITG.
Wykres 1: Kurs akcji Integer.pl, lata 2007 - 2015.
Kurs akcji od maksimów z końca 2013 r. do 18 września 2015 r. stracił na wartości 66,3% (Wykres 1). Od debiutu z 2007 roku natomiast do maksimów z 2013 roku cena akcji wzrosła o ponad 2100%. Dzisiaj #ITG jest notowany po cenach z końca 2011 roku. Oczywiście, po drodze spółka przeprowadziła emisje akcji, ale w 2011 roku jej roczne przychody wynosiły 250 mln zł, dziś jest to 1,5 razy więcej, czyli 667 mln zł. Przy czym z 667 mln zł około 500 mln zł to przychody InPostu. To oznacza, że po udanym IPO przychody Integer.pl znacznie spadną i dlatego kurs spada. Sumarycznie, będzie to jednak wciąż więcej niż pod koniec 2011 roku. Ponadto, spółka otrzyma bardzo duży zastrzyk kapitału ze sprzedanych akcji, który planuje zainwestować właśnie w paczkomaty.
Rozwój sieci paczkomatów – stan obecny i plany
Według danych z raportu półrocznego 2015 grupy Integer.pl spółka dysponuje bazą około 3,4 tys działających paczkomatów.
Diagram 1: Liczba działających paczkomatów. Źródło Integer.pl.
Zaledwie połowa z tych paczkomatów jest jednak zlokalizowana na terenie Polski. Paczkomaty są bowiem obecne w 14 krajach, a do 2019 roku spółka planuje powiększyć całą bazę do 8-10 tys. W planach spółki jest też oferowanie lodówkomatów. To wszystko wygląda imponująco, gdyby nie jeden mały „haczyk”.
Diagram 2: Liczba paczek obsłużonych przez paczkomaty. Źródło Integer.pl.
Niestety, jak wynika z danych wzrost liczby paczek obsługiwanych przez paczkomaty ma wciąż głównie miejsce w Polsce (Diagram 1). Mimo pokaźnej bazy w innych krajach, jak chociażby Wielka Brytania udział paczek obsługiwanych zagranicą nie rośnie w zadowalającym tempie. Być może przełom nastąpi w grudniu 2015, kiedy to tradycyjnie spółka obsłuży rekordową liczbę paczek. Na razie nie wygląda to jednak obiecująco.
Podsumowując, mamy obecnie do czynienia z interesującym studium przypadku. Albo zarząd Integer.pl sprzedaje najcenniejsze posiadane przez grupę aktywa jakim jest InPost i zainwestuje pozyskane środki w paczkomaty, które mają ostatnio problemy ze zwiększaniem wolumenów, albo jest wręcz przeciwnie. Zarząd Integer.pl wie, że dalszy dynamiczny rozwój InPostu będzie coraz trudniejszy i pomimo przejściowych problemów woli rozwijać się globalnie poprzez rozbudowę sieci paczkomatów. Czas pokaże, która ocena okaże się słuszna. Z pewnością będziemy jednak obserwować obydwie spółki. Teraz jest pewne tylko jedno. IPO InPostu musi się powieść, abyśmy mogli obserwować dalszy rozwój wydarzeń.