Premiera gry Help Will Come Tomorrow, którą wydaje Klabater już dziś. Akcje spółki notują rekordowe obroty
Już dzisiaj odbędzie się premiera gry Help Will Come Tomorrow, której wydawcą jest Klabater. Tytuł jeszcze wczoraj znalazł się na 2. miejscu Popular Upcoming na Steamie.
Producentem gry Help Will Come Tomorrow jest studio Arclight Creations. Nowy tytuł nawiązuje narracyjnie do produkcji studia Polyslash – We.The Revolution, która przenosiła gracza do czasów Rewolucji Francuskiej. Tym razem gracz pozna bliżej rok 1917, kiedy doszło do rewolucji bolszewickiej.
Produkcja od Klabatera będzie dostępna zarówno w wersji na PC jak i konsole PS4, Xbox One oraz Nintendo Switch. Jeszcze dzień przed premierą gra znalazła się na 2. miejscu Popular Upcoming platformy Steam.
With #HelpWillComeTomorrow landing tomorrow, we are delighted to see our game on 2nd place among "popular upcoming" games on Steam! This is AMAZING :) Help Will Come Tomorrow will be released for PC and all consoles TOMORROW!
— Klabater (@Klabater) April 20, 2020
Wishlist now!: https://t.co/s0QoghSdqR pic.twitter.com/l6JDzJdGV2
Zobacz także: Klabater uzyskał blisko 6 mln zł przychodu ze sprzedaży gier w 2019 roku
Nowa gra na miarę sukcesu We. The Revolution
Help Will Come Tomorrow to kolejny tytuł z wydawniczego portfolio Klabatera. Producentem nowej gry jest studio Arclight Creations. Produkcja nawiązuje pod względem narracyjnym do gry We. The Revolution, której wydawcą również był Klabater. Jej premiera odbyła się w marcu 2019 roku.
„Help Will Come Tomorrow to dla nas bardzo ważny kolejny krok w rozwoju katalogu wydawniczego Klabatera. W zeszłym roku, w marcu wydaliśmy ze sporym sukcesem grę We. The Revolution i tą premierą zapoczątkowaliśmy tzw. cykl "Rewolucyjny". Postanowiliśmy stworzyć tryptyk gier, w którym tłem dla rozgrywki będą prawdziwe wydarzenia historyczne, a konkretnie te najbardziej przełomowe i kontrowersyjne - wielkie rewolucje. W We.The Revolution fabuła gry koncentrowała na historii młodego sędziego trybunału rewolucyjnego w czasach Francuskiej Rewolucji. Z kolei w ostatniej produkcji zamykającej cykl, The Amazing American Circus, opowiemy zupełnie inną historię, ale również z rewolucją w tle” - mówi Strefie Inwestorów członek zarządu Klabater, Michał Gembicki.
We. The Revolution odniosła sukces, a twórca gry, Dawid Ciślak otrzymał nagrodę Paszporty Polityki. Produkcja studia Polyslash została wyróżniona m.in. „za pokazanie na przykładzie rewolucji francuskiej mechanizmów korumpowania i zastraszania sędziów”. Teraz Help Will Come Tomorrow ma szansę powtórzyć sukces. Jeszcze na dzień przed premierą, gra znalazła się na 2. miejscu Popular Upcoming platformy Steam.
Najnowsza gra, której wydawcą jest Klabater zabierze gracza do Rosji z 1917 roku, w przededniu rewolucji bolszewickiej. Grupa pasażerów kolei transsyberyjskiej będzie musiała przetrwać w trudnych warunkach i podejmować właściwe decyzje, aby ocaleć.
„Fabuła projektu koncentruje się na nierównościach społecznych w Rosji 1917 roku, tuż przed wybuchem Rewolucji Październikowej. W tle tych wydarzeń, grupa pasażerów, która przeżyła terrorystyczny atak na kolej transsyberyjską, musi przetrwać w surowym syberyjskim klimacie, dopóki nie nadejdzie pomoc. Twórcy gry – studio Arclight Creations – stworzyli emocjonującą opowieść (…) - powiedział Łukasz Mach, dyrektor marketingu spółki Klabater.
Jeszcze w lutym zorganizowano zbiórkę na Kickstarterze na grę Help Will Come Tomorrow, w której pozyskano 14,9 tys. USD. Zakładanym celem było 12 tys. USD na dokończenie prac nad grą oraz wydanie jej również na konsole Nintendo Switch. Dzięki udanej kampanii, którą wsparło blisko 540 inwestorów, udało się sfinalizować produkcję. Osoby, które zdecydowały się na udział w zbiórce crowdfundingowej mogą liczyć, że jako pierwsi otrzymają kody do gry.
Gra ukaże się zarówno w wersji na PC jak i konsole PS4, Xbox One oraz Nintendo Switch. Cena na platformie Steam to 79,99 zł.
Rekordowe obroty na akcjach Klabatera
Tuż przed premierą gry, akcje Klabatera notują rekordowe obroty - w poniedziałek właściciela ponad 627 tys. akcji, czyli więcej niż podczas pierwszej sesji na NewConnect. Kurs akcji powrócił do okolic 7 zł, a kapitalizacja spółki zbliżyła się do poziomu 50 mln zł.
Kurs akcji Klabater od debiutu na NewConnect