Przegląd opcji strategicznych People Can Fly bez reakcji rynku. Argumenty i strategia studia nie przemawia do inwestorów
Twórcy m.in. Outriders i Bulletstorma, choć nie bez przeszkód, kontynuują prace nad projektem Gemini oraz własnymi IP o roboczej nazwie Bifrost i Victoria. Dotychczasowa przeszłość firmy i brak reakcji notowań po ogłoszonym przeglądzie opcji strategicznych sugerują, że inwestorzy nie pokładają dużej nadziei w ten podmiot.
Porządki w spółce zdają się nie mieć końca. Po tym, jak w 2023 r. w ramach dwóch emisji akcji zgromadzono 234 mln zł, pozyskano jako znaczącego akcjonariusza azjatyckiego Kraftona i zapowiedziano szereg gier wydawało się, że wszystko zmierza w dobrą stronę. Tymczasem firma nadal nie może zapewnić sobie biznesowej stabilności.
Zobacz także: PCF Group rozpoczyna proces przeglądu opcji strategicznych
Problematyczne tytuły
Przypomnijmy, że na początku kwietnia podjęto decyzję o zakończeniu prac nad projektem Dagger. Z tego tytułu w raporcie jednostkowym wartość aktywów trwałych skurczy się o niemal 80 mln zł. Pod górkę miał też projekt Gemini. Od końcówki ubiegłego roku aż do czerwca polskie studio dyskutowało z japońskim Square Enix na temat kształtu gry. Ostatecznie udało się dojść do porozumienia, jednak PCF na projekcie nie zarobi.
Notowania People Can Fly w ciągu ostatnich 12 miesięcy
„Projekt Gemini to jedna z gier AAA, nad którą pracujemy w modelu work-for-hire z Square Enix Limited, z którym współpracujemy od 8 lat. Negocjacje nowego kontraktu wykonawczego do umowy wydawniczej trwały dłużej niż oczekiwaliśmy - finalnie został podpisany 19 czerwca 2024 r. i zabezpiecza kolejne etapy produkcji (tzw. milestones). Szacujemy, że przyszłe przychody uzyskiwane przez spółkę będą jedynie pokrywały koszty bezpośrednie ponoszone na jego realizację. Postęp prac zarówno na Gemini jak i realizowanym dla Microsoftu projekcie Maverick przebiegają zgodnie z planem i ustaleniami z naszymi partnerami” słyszymy w biurze prasowym People Can Fly.
Zobacz także: Akcje People Can Fly najniżej w historii. Spółka ostatecznie rezygnuje z produkcji jednego z tytułów
Prace trwają
Aktualnie spółka pracuje nad dwoma własnymi IP o roboczych nazwach projekt Bifrost i Victoria. Co ciekawe, rozwój tytułów ma postępować zgodnie z planem, a pierwotne daty ich premier w latach 2025-2026 są niezagrożone.
Plany wydawnicze People Can Fly
Źródło: Spółka
„Projekty Bifrost i Victoria to 2 gry z segmentu AAA, które realizowane są przez PCF głównie w Ameryce Północnej. Będą to pierwsze tytuły grupy wydane w pełni niezależnie, a prace nad nimi przebiegają zgodnie z założonym planem. Spółka na chwilę obecną nie przewiduje opóźnień względem ogłoszonego okna wydawniczego dla obu gier w latach 2025-26” dodają przedstawiciele firmy.
Co ciekawe, przy wsparciu przejętego Incuvo, grupa nadal zamierza inwestować w gry VR, a premiera nowego tytułu planowana jest na przyszły rok.
„Nasze projekty VR są konsekwentnie rozwijane - Green Hell VR został niedawno dodany do programu Meta Quest+, a studio pracuje nad długo wyczekiwanym przez fanów gry trybem kooperacyjnym. Bulletstorm VR dostaje regularne aktualizacje i jeszcze w tym roku zostanie wydany na platformie PICO. Postępują też prace nad projektem Bison - Immersive VR Action Survival, opartej o własne prawa własności intelektualnej grupy. Premiera planowana jest na 2025 r.” podsumowują przedstawiciele PCF Group.
Zobacz także: Premiera Bulletstorm VR wypadła bardzo słabo. Notowania Incuvo na najniższych poziomach w historii
Brak argumentów
Decyzja o przeglądzie opcji strategicznych z początku sierpnia nie wpłynęła na notowania studia, co może świadczyć o tym, że inwestorzy nie dostrzegają potencjału do przejęcia firmy. Zdaniem ekspertów, w momencie gdy studia skupiają się na restrukturyzacji i kompletowaniu portfeli IP na przyszłe lata, walor jakim jest posiadanie dużego zespołu nie ma aż tak dużego znaczenia.
Liczba studiów i pracowników PCF
Źródło: Spółka
„Duży zespół byłby argumentem „za” kilka lat temu, gdy spółki dążyły do rozbudowy zespołów, obecnie wydaje się, że wiele z nich nie jest zainteresowane zwiększaniem zatrudnienia. Jeżeli chodzi o portfolio gier w produkcji to wciąż niewiele o nim wiemy i myślę, że również inwestorzy strategiczni będą podchodzić do niego z rezerwą, szczególnie że mówimy głównie o zupełnie nowych IP, co zwiększa ryzyko. W mojej opinii tym co obecnie mogłoby przyciągnąć inwestorów jest mocne, rentowne IP, które byłoby wartością dla ich portfolio i najlepiej było wystawione w promocyjnej cenie (jak np. przypadek GearBoxa i Borderlands). W tym kontekście nie postrzegamy wyceny spółki jako atrakcyjnej” podsumowuje Michał Wojciechowski, analityk Ipopema Securities.