Na 11,2 mld USD wyceniany jest na giełdzie w USA producent roślinnego mięsa, spółka Beyond Meat. To hit inwestycyjny ostatnich tygodni na Nasdaq. Jej wycena urosła od debiutu z 2 maja, o blisko 200%, a licząc od ceny emisyjnej w IPO, aż o 718%! To tym bardziej niesamowite, że w 2018 roku firma straciła 30 mln USD.
Jeśli popatrzymy na ostatnie 3 miesiące, to Beyond Meat jest na 9. miejscu wśród amerykańskich spółek, jeśli chodzi o stopę zwrotu. Od IPO, które miało miejsce 2 maja, wycena spółki poszła w górę o 195%, do 11,2 mld USD. Co prawda daleko jej do tego, co zrobiła firma biotechnologiczna Emmaus Life Sciences (+1000% w 3 miesiące), ale i tak szacunek za takie zachowanie kursu się należy.
Beyond Meat jest za to niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o stopę zwrotu policzoną od ceny emisyjnej - sięga ona 718%. Druga na podium pod względem stopy zwrotu od IPO jest spółka (Zoom), która wykręciła ledwie 171%.
Notowania Beyond Meat (linia czarna) na tle S&P500 (czerwona) i Nasdaq Composite (zielona)
Zobacz także: Warren Buffett na tej spółce zarobił 8000%. Oto jedna z najstarszych, najzyskowniejszych i najmniej zdrowych pozycji Berkshire Hathaway
Czym zajmuje się Beyond Meat?
Czy mięso musi być ze zwierząt? Czy kotlet musi być z krowy lub świnki? Kalifornijska firma Beyond Meat udowadnia, że można „poskładać” mięso bez używania do tego składników pochodzących od zwierząt. Jej produkty wyglądają jak mięso i podobno smakują bardzo podobnie.
Z obliczeń firmy Beyond Meat – założonej w 2009 roku przez Ethana Browna – wynika, że wytworzenie Beyond Burgera wymaga o 99% mniej wody, o 93% mniej powierzchni oraz o 46% mniej energii, niż stworzenie tradycyjnego mięsnego burgera. Co ważne, podczas powstawania Beyond Burgera do atmosfery wydostanie się o około 90% mniej CO2, niż podczas robienia tradycyjnej kanapki z krową w środku.
Firma Beyond Meat powstała dzięki zaangażowaniu kapitałowemu takich podmiotów, jak Kleiner Perkins, Obvious Corporation, Biz Stone czy Humane Society i Tyson Foods. Swoje udziały ma w niej także Bill Gates. Sprzedaż swoich produktów rozpoczęła w 2013 roku za pośrednictwem sieci supermarketów Whole Foods.
Rynek i analitycy wierzą w Beyond Meat
Spółka rozwinęła się bardzo dynamicznie. Sprzedaje swoje produkty roślinne imitujące mięso na 50 rynkach na całym świecie. Są one dostępne w około 27 000 punktów sprzedaży, m.in. w supermarketach Tesco i Sainsbury. 2 maja tego roku Beyond Meat zadebiutowała na giełdzie i stała się prawdziwym „czarnym koniem” parkietu Nasdaq. I to pomimo, że w 2018 roku spółka straciła 30 mln USD przy 88 mln USD przychodów.
Zachowanie kursu Beyond Meat wskazuje jednak, że rynek bardzo wierzy w pro-wegański, a właściwie pro-ekologiczny biznes. Analitycy także, bo przewidują, że przychody spółki w 2019 roku sięgną 224 mln USD (wzrost o 154% rok do roku), a w 2020 aż 362 mln USD (wzrost rok do roku o 61%). W przyszłym roku spółka ma pokazać zysk – wynika z konsensusu analityków (0,05 USD na akcję).
Beyond Meat idealnie wpisuje się w wegetariańskie i ograniczające emisję gazów cieplarnianych trendy. Warto zwrócić uwagę, że ostatnio pojawiły się sygnały, które mogą świadczyć o odwrocie Europejczyków od mięsa. Ceny bydła spadły w tym roku w Polsce o 15%, w stosunku do 2018 roku. Gros polskiej wołowiny eksportowane jest do Unii Europejskiej. - Za zmniejszony popyt na wołowinę odpowiada spadek jej spożycia w UE. Jest moda na wegetarianizm, gdyż coraz więcej osób deklaruje, że nie je mięsa, a dużą rolę w tych "modnych trendach" odgrywają organizacje ekologiczne, które wskazują, że produkcja zwierząt niszczy środowisko i należy ją zmniejszać – powiedział ostatnio PAP prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego Jacek Zarzecki.
Obecnie Beyond Meat jest na historycznych maksimach. Według nas, po jakiejś solidniejszej korekcie, która na pewno prędzej czy później przyjdzie, warto rozważyć zajęcie pozycji na akcjach spółki produkującej roślinne mięso. Z trendami trudno walczyć, lepiej się do nich przyłączyć i na nich zarabiać.
Źródło wykresów: MarketScreener.com
