Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Charlie Munger: „Biznes jest w szoku, inwestorzy powinni obserwować dalszy rozwój sytuacji rynkowej wypatrując okazji”

Udostępnij

Umiejętność obserwacji sytuacji rynkowej i czekania na okazje to cecha wielkich inwestorów, właśnie to powinni teraz robić inwestorzy – przekonuje Charlie Munger.

Wyrocznia z Omaha od kilku tygodni milczy. Odezwał się za to wiceprezes Berkshire Hathaway, Charlie Munger. Udzielił wywiadu telefonicznego znanemu dziennikarzowi „The Wall Street Journal” Jasonowi Zweigowi.

Munger: „Chcemy po prostu przeżyć i przejść przez ten sztorm zachowując płynność”

Jason Zweig przekonuje, że Munger rozmawiał przez telefon z werwą i z pełną jasnością umysłu, mimo że ma na karku już 96 lat. Na niektóre pytania odmawiał odpowiedzi.

Jak wiadomo, na razie Berkshire Hathaway niewiele robi ze swoim portfelem, poza tym że na początku koronawirusowego krachu kupiło nieco akcji linii lotniczych, a po kilkunastu dniach nieco sprzedało. „The Wall Street Journal” przypomniał, że podczas krachu w 2008 roku Buffett, Munger i spółka zainwestowali miliardy dolarów w m.in. General Electric, Goldman Sachs, Burlington Northern Santa Fe.

Czy można spodziewać się wielkich zakupów ze strony Berkshire w nadchodzących tygodniach czy miesiącach? „Staramy się zachować jak rozsądny kapitan wielkiego statku, który właśnie wpłynął w największy sztorm, jaki kiedykolwiek widział. Chcemy po prostu przeżyć i przejść przez ten sztorm zachowując płynność. Z pewnością nie rzucimy się jak wariaci do kupowania akcji. Warren myśli nie tylko o zyskach, ale też o ludziach, którzy mają czasem i 90% majątku w akcjach Berkshire. Chcemy stać po tej rozsądnej stronie rynku, chcemy przez koronakryzys przejść bezpiecznie. To nie oznacza, że gdy wypatrzymy okazję to jej agresywnie nie wykorzystamy. Jednak zapewniam, że pozostajemy raczej konserwatywnie usposobionymi inwestorami. Chcemy tacy być, by wyjść z kryzysu wzmocnionymi” – odpowiedział Munger.

Wiceprezes Berkshire przyznał też, że nie ma pojęcia czy dno na giełdach z połowy marca zostanie pogłębione. „Musimy poczekać, obserwować. Musimy przeżyć koronawirusa i pozwolić rynkom pójść tam, gdzie chcą. Co innego możemy zrobić?” – zapytał.

10 największych pozycji w portfelu Berkshire Hathaway (na koniec 2019 roku)

buffett top10
Źródło: GuruFocus

Zobacz także: Fundusz inwestycyjny ucznia Taleba zarobił ponad 3 600% na koronawirusowym krachu

Munger: „Wszyscy są zamrożeni, biznes jest w szoku”

Co ciekawe, Munger twierdzi, że telefony w centrali Berkshire... milczą. „Nikt nie dzwoni. Wszyscy są zamrożeni. Wielu menedżerów nie wie, co robić. Wielu ludzi z rynku jest w szoku. Biznes jest w szoku. Weźmy zarządy linii lotniczych, one zajmują się rozmowami z rządem na temat planu ratunkowego i tyle. Ich scenariusze nie zakładały takiej sytuacji, te zarządy nie wiedzą co robić" - zdradził partner biznesowy Warrena Buffetta.

Zweig zwrócił uwagę, że Berkshire ma wiedzę o wynikach finansowych wielu amerykańskich spółek z różnych sektorów gospodarki. I zapytał, w jakim jest ona tak naprawdę stanie, w jaki stanie są duże amerykańskie spółki i jak długo potrwa recesja.

Odpowiedź Mungera daje dużo do myślenia: „Nikt w Ameryce do tej pory nie widział czegoś takiego, jak narodowy lock down. Tym razem jest naprawdę inaczej. Wielu ludzi mówi tak, jak by wiedzieli co się zdarzy w gospodarce, ale tak naprawdę nikt tego nie wie. Pewne jest że wchodzimy w recesję. Pytanie jak głęboka ona będzie i ile potrwa. Wiadomo, że kiedyś z niej wyjdziemy. Pytanie jednak, jak duże będą straty, tego nikt nie wie”.

Munger naciskany przez Zweiga zdobył się na jeszcze inne arcyciekawe twierdzenie: „Nie sądzę, żebyśmy wchodzili w długotrwałą depresję. Myślę, że władze USA działają na tyle aktywnie, że do tego nie dopuszczą. Problem w tym, że na horyzoncie widać już kolejny problem. To całe drukowanie pieniędzy odbywa się na tak dużą skalę, że nie wróży nic dobrego, zaczynamy się tym niepokoić” – przyznał wiceprezes Berkshire Hathaway.

Zdaniem Mungera, konsekwencje makroekonomiczne obecnego kryzysu mogą być długotrwałe. W jego opinii być może przez wiele lat stopa bezrobocia nie powróci do tak niskich poziomów, jak sprzed koronakryzysu.

Wygląda więc na to, że Warren Buffett, Charlie Munger i ich uczniowie z Berkshire Hathaway na razie po prostu obserwują sytuację, siedząc na ponad 120 mld USD płynnych środków. Mają za co kupować, ale zdaje się, że czekają na jeszcze lepsze okazje, niż te z marca.

Zobacz także: W ciągu miesiąca złożono 22 mln wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA

Udostępnij