Jak Robinhood zarabia na tym, że daje handlować na giełdzie bez opłat
Wyjaśniamy jak zarabia Robinhood i ile ma dla siebie z jednego dolara zawartej transakcji na akcjach.
„Dzięki informacjom pobieranym i sprzedawanym przez Robinhooda, market maker może w bezpieczny sposób oferować bardziej agresywne kwotowania i na tym zarabiać” – wyjaśnia Larry Tabb, szef Market Structure Research w Bloomberg Intelligence. Tabb był ostatnio gościem podcastu OddLots.
Robinhood rośnie jak na drożdżach
Jak wiadomo, na niemal całym świecie, na niemal wszystkich giełdach od połowy marca trwa wielka koronahossa. Miliony inwestorów indywidualnych rzuciło swoje kapitały na parkiety. Szczególnie wyraźnym beneficjentem tego zjawiska w USA jest platforma i appka Robinhood, pozwalająca na bezpłatny (bezprowizyjny) handel. Na początku maja tego roku miała już 13 mln użytkowników, w porównaniu do 10 mln na koniec 2019 roku (wzrost w 4 miesiące o 30%).
Firma Robinhood Financial, właściciel appki Robinhood, pozyskał kilka tygodni temu 600 mln USD od inwestorów na rynku prywatnym. Tym samym firma została wyceniona na około 8,6 mld USD.
Jak to możliwe, że Robinhood zarabia, skoro nie pobiera opłat od inwestorów? Wyjaśnić to postanowili prowadzący podcast Bloomberg OddLots i zaprosili do studia Larry’ego Tabb’a, szefa Market Structure Research w Bloomberg Intelligence. „Obecnie różnie czynniki powodują, że tylu ludzi zaczęło handlować na giełdzie. Przede wszystkim nie mieli co robić w okresie lockdownu. Poza tym mają sporo pieniędzy. No i w dodatku wielu profesjonalnych traderów ma więcej czasu, niż zazwyczaj” – zauważył Tabb.
Zobacz także: Robinhood pozyskał setki milionów dolarów od inwestorów i niedługo pojawi się w UK
Robinhood pozwala zarabiać więcej market makerom
Larry Tabb na początku przyznał, że może działalność Robinhooda może wyglądać bardzo podejrzanie: oferowanie możliwości bezpłatnego handlu na giełdach. „Ten broker, który tak robi, z pewnością jakoś mnie wykorzystuje – tak zapewne myślą sobie niektórzy inwestorzy. Ale to nie jest do końca prawda” – odpowiada Tabb.
Po pierwsze, broker ma przychody z płatnej wersji swojej usługi, o nazwie Gold. Jej koszt zależy od wysokości ulokowanego kapitału (co najmniej 5 USD za miesiąc). Robinhood Gold pozwala m.in. na zajmowanie pozycji z dźwignią i na uzyskanie kredytu.
'Robinhood's "payment for order flow" revenue reached $180 million in the second quarter. That’s nearly double the $91 million it made in the first quarter. $111 million came from options.' https://t.co/EIhm5VBpAt pic.twitter.com/C238kC0uUu
— Jesse Felder (@jessefelder) August 4, 2020
Jednak Robinhood ma także inny, trochę kontrowersyjny sposób monetyzacji swojej usługi. Sprzedaje zlecenia swoich klientów po zawyżonych cenach dużym brokerom HFT (High Frequency Trading – handel wysokich częstotliwości). 100% zleceń giełdowych Robinhooda to zlecenia typu „non-directed” - wszystkie są sprzedawane brokerom HFT.
Według eksperta Bloomberg Intelligence, trzeba się przyjrzeć oddzielnie kwestii zarabiania na transakcjach na rynku akcji i opcji. „Jeśli chodzi o kwotowania na rynku akcji, to dzięki informacjom pobieranym i sprzedawanym przez Robinhooda, market maker może w bezpieczny sposób oferować bardziej agresywne kwotowania i na tym zarabiać” – wyjaśnia Tabb. Na liście klientów Robinhooda są takie firmy, jak Citadel Securities, Two Sigma Securities czy też Wolverine Securities – to są właśnie brokerzy, którzy są market makerami.
Przypomnijmy, że market maker to animator rynku. To broker, który tworzy rynek do handlu. Podaje on ceny transakcyjne, po których są kupowane i sprzedawane walory, czyli określa bid-ask spread. Dzięki informacjom z Robinhooda, może określać spread bardziej agresywnie, zarabiając więcej na masowych transakcjach inwestorów detalicznych, niż na dużych kwotowo transakcjach inwestorów instytucjonalnych. „Z naszych obserwacji wynika, że market maker zabiera dla siebie 30%-50% spreadu” – podkreślił Tabb.
Ile ma Robinhood z 1 USD transakcji?
Z raportu za IV kwartał 2019 roku wynika, że za 1 USD zrealizowanej transakcji na akcjach Robinhood otrzymywał od swoich klientów wynagrodzenie w kwocie około 0,00170 USD (kwoty różnią się w odniesieniu do klienta). Za handel jedną sztuką opcji Robinhood otrzymywał 0,47 USD.
Warto zwrócić uwagę, że inwestorzy korzystający z appki Robinhood są niedoświadczeni. Najczęściej kupują akcje dużych spółek, które to akcje są nominalnie sporo warte (kilkaset USD). To powoduje, że przychody Robinhooda są wyższe, niż innych brokerów, którzy mają większe grono doświadczonych inwestorów poszukujących okazji rynkowych na małych i średnich spółkach, których akcje nie są nominalnie tak drogie.
Z tego wszystkiego wynika, że inwestorzy nie płacąc prowizji za handel Robinhoodowi, otrzymują gorsze kwotowania podczas zawierania transakcji. Czyli ponoszą koszt handlu, tak czy siak. Warto przypomnieć, że w grudniu 2019 roku Robinhood otrzymał 1,25 mln USD kary od Financial Industry Regulatory Authority (FINRA) za „naruszenie reguł dobrej egzekucji zleceń giełdowych” w październiku 2016 roku i listopadzie 2017 roku. Niektórzy brokerzy, będący klientami Robinhooda, są regularnie karani przez amerykański nadzór finansowy za różnorakie przewinienia.
Zobacz także: Inwestorzy appki Robinhood są uznawani za ryzykantów. Powstało narzędzie pozwalające śledzić ich poczynania