Czy akcje Berkshire Hathaway spółki Warena Buffetta to jeszcze dobra inwestycja? Opinie są podzielone
Warren Buffett w 2020 roku stracił nosa, a Berkshire Hathaway jest ofiarą własnego sukcesu – twierdzą jedni. Dopiero za jakiś czas zobaczymy, czy Buffett znów miał rację – podkreślają inni.
W tym roku Berkshire Hathaway zawodzi akcjonariuszy. Nie dość, że wyniki finansowe spółki są dalekie od doskonałości, to i kurs pozostaje w tyle nie tylko za Nasdaq Composite (indeks spółek technologicznych), ale też nawet za S&P500 (indeks szerokiego rynku amerykańskiego). Od początku roku do 1 grudnia BRK zyskało na wartości 1,2%, podczas gdy indeks Nasdaq Composite urósł o 36%, a S&P500 o 12%.
Notowania Berkshire Hathaway, Nasdaq Composite i S&P500 w 2020 roku
Źródło: Market Screener
W amerykańskim środowisku inwestycyjnym wciąż toczy się dyskusja na temat tego, czy akcje BRK mogą być wciąż dobrym aktywem inwestycyjnym i czy Warren Buffett wciąż ma nosa, czy też go stracił. Ciekawych i odmiennych głosów w tym obszarze nie brakuje.
Buffett stał się ofiarą własnego sukcesu?
„Czy Warren Buffett powinien zlikwidować wehikuł inwestycyjny zwany Berkshire Hathaway? Racja jego bytu już nie istnieje” – przekonuje inwestor Aaron Edelheit prowadzący bloga Mindset Value.
„W trakcie poprzednich kryzysów Buffett popisywał się wyczuciem. BRK dokonywało odważnych inwestycji wtedy, gdy wszyscy się bali. W roku 2020 nic takiego nie zobaczyliśmy. Zarząd Berkshire zachowywał się jak sparaliżowany” – twierdzi Edelheit.
Na poparcie swej tezy podaje kilka argumentów:
- BRK nie kupowało akcji własnych w marcu i kwietniu, gdy były tanie (160-170 USD). Kupowało je za to później, gdy chodziły już po 200 USD.
- BRK pozbyło się akcji linii lotniczych w kwietniu, w dołku cenowym.
- BRK trzymało taniejące akcje Wells Fargo, by pozbyć się ich po jeszcze niższej cenie.
Bloger zauważa, że Berkshire wzięło co prawda udział w IPO producenta oprogramowania Snowflake, co można by zaliczyć na plus, ale… No właśnie, według Edelheita BRK tak naprawdę dało się wykorzystać przez Snowflake (spółka chwaliła się, że w IPO bierze udział wehikuł Warrena Buffetta, co pozwoliło jej podbić cenę emisyjną), nie uzyskując nic w zamian (BRK objęło akcje po tej samej cenie, co inni inwestorzy instytucjonalni).
„Obecnie za inwestycje w BRK odpowiada trzech ludzi: Warren Buffett, Ted Weschler i Todd Combs. Może tych przysłowiowych kucharek jest za dużo i w tym tkwi problem?” – zastanawia się inwestor.
Edelheit zwraca uwagę również na wielkość BRK. Obecnie jest ono wycenione na 500 mld USD. „Coraz trudniej o to, by pojedyncze trafione decyzje inwestycyjne wpływały pozytywnie na kurs BRK. Poza tym nawet wybitnym umysłom jest coraz trudniej zarządzać takim kolosem” – wskazuje bloger.
Co najważniejsze, zdaniem Edelheita, nie ma już podstawowego powodu, dla którego podmiot taki jak Berkshire był rynkowi potrzebny. „Wehikuł Buffetta był instancją, która wybierała najbardziej wartościowe spółki w kłopotach i im pomagała. Teraz w te buty wszedł rząd, wszedł w nie Fed. Świat jest zalany tanim pieniądzem. Istnieje mnóstwo opcji finansowania rozwoju, wiele miejsc do których można się zwrócić o pomoc. Przypomnijmy sobie, że w środku I fali COVID-19 Charlie Munger przyznawał, że telefony w Berkshire milczały jak zaklęte. Nikt nie chciał od BRK finansowej pomocy” – podkreśla bloger.
Według niego, jest jeszcze jeden element, który zapewne niepokoi inwestorów. Chodzi o wiek Buffetta i Mungera. Ten pierwszy ma 90 lat, ten drugi 96. „Ludzie po prostu już dziś zastanawiają się co będzie z BRK, gdy ich zabraknie” – wskazuje Edelheit. „Buffett inwestując przed kilkoma laty w Apple pokazał, że wciąż ma wyczucie. Ale czy BRK będzie wykonywało tak udane ruchy, gdy jego już nie będzie?” – dopytuje bloger.
Buffett stał się ofiarą własnego sukcesu – uważa Edelheit. „Kto wie, być może rozmontowanie BRK będzie ostatnim, nieco szalonym, wielkim posunięciem Buffetta, które może paradoksalnie wykreować wartość dla akcjonariuszy?” – podsumowuje bloger.
Płynne środki na rachunku Berkshire Hathaway
Źródło: ycharts.com
5 największych pozycji w portfelu Berkshire Hathaway
Źródło: CNBC
Zobacz także: Warren Buffett wciąż nie ma pomysłu na inwestowanie. Berkshire Hathaway skupuje rekordowo dużo akcji własnych
Czemu Buffettowi wciąż można ufać?
W obronie Buffetta i BRK stanął ostatnio popularny w USA inwestor Alex, prowadzący na Twitterze konto Science of Hitting. Będąc gościem podcastu Acquirer’s Multiple, przekonywał, że akcje BRK są wciąż dobrą inwestycją i nie zamierza się ich pozbywać (trzyma je w portfelu od wielu lat).
„Kupiłem akcje BRK wiele, wiele lat temu, bo po prostu chciałem być w akcjonariacie. Gdy akcje taniały, to je akumulowałem. Robiłem tak dlatego, że BRK oferuje świetną dywersyfikację, ma ekspozycję na silne fundamentalnie biznesy z sektora ubezpieczeń, transportu, branży spożywczej. Portfel ma bardzo konserwatywny, ale potrafi się zachować agresywnie kiedy trzeba” – podkreśla Alex.
Inwestor dostrzega krytykę pod adresem BRK. „Wielu wskazuje, że Buffett przespał marcowy krach i nic nie kupił. Poczekajmy jednak jeszcze kilka miesięcy, kilka kwartałów. Kto wie, być może będą jeszcze lepsze okazje do zakupów? Poza tym zwróćmy uwagę, że ekipa kierująca Berkshire potrafi zmieniać zdanie. Skoro pozbyli się Wells Fargo, to mogą nas jeszcze nie jeden raz zaskoczyć, dlatego ja im ufam” – mówi Alex.
Inwestor podkreśla, że najlepszym dowodem na otwartość Buffetta i Berkshire na nowości jest inwestycja w Apple. „BRK jest na tej pozycji zarobione na kwotę 80-90 mld USD! To może być jedna z najlepszych inwestycji wszech czasów, przy tej skali zysku” – zaznacza. „Gdy po raz pierwszy usłyszałem Buffetta mówiącego o Apple, to zrozumiałem, jak przenikliwy on ma umysł. On mi otworzył oczy na to, jak doskonałym biznesem o skali globalnej jest producent iPhone’ów. Wielu zarzucało mu, że inwestując w Apple złamał dane słowo, iż nie będzie inwestował w akcje spółek technologicznych, ale on nigdy nic takiego nie powiedział. On zrozumiał biznes Apple, a gdy tego dokonał, to zobaczył wartość tego biznesu” – tłumaczy Alex.
Notowania Apple na tle Nasdaq Composite – 5 lat
Źródło: Market Screener
Ciekawi jesteśmy jakie wnioski wy wyciągacie po przeczytaniu tego dwugłosu na temat zachowania Buffetta i Berkshire Hathaway w 2020 roku. Czy Buffett się skończył, a może jednak wciąż można mu ufać i za 2-3 lata okaże się, że to on miał rację wykonując w mijającym roku takie ruchy, a nie inne?