Stopy procentowe w USA bez zmian. FED dał jednak jasny sygnał, że podniesie je w marcu
Obrazek użytkownika Szymon Machalica
26 sty 2022, 21:38

Stopy procentowe w USA pozostają bez zmian. FED dał jednak jasny sygnał, że podniesie je w marcu

FOMC (Federalny Komitet Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej) nie podjął w środę żadnych działań, ale zasygnalizował, że jest gotowy do podniesienia stóp procentowych w marcu. Inwestorzy od dawna liczą na to, że Rezerwa Federalna będzie wspierać rynki finansowe, ratując inwestorów przed poważnymi spadkami i skutecznie chroniąc ceny aktywów. 

FED utrzymuje główną stopę w USA na poziomie 0-0,25%

„Członkowie zgodzili się, że w tym momencie właściwe jest dostarczenie informacji dotyczących planowanego podejścia do znacznego zmniejszenia wielkości bilansu Rezerwy Federalnej" - podał FED w osobnym oświadczeniu w środę. Wszyscy uczestnicy zgodzili się, że redukcja wielkości bilansu wynoszącego prawie 9 bilionów USD rozpocznie się po rozpoczęciu procesu zwiększania docelowego przedziału dla stopy funduszy federalnych. To prawdopodobnie oznacza, że zmniejszanie bilansu może rozpocząć się w dowolnym momencie po marcu.

„FOMC zamierza zmniejszyć ilość posiadanych przez Rezerwę Federalną papierów wartościowych „z czasem w przewidywalny sposób", przede wszystkim poprzez dostosowanie kwot reinwestowanych w spłatę kapitału z papierów wartościowych znajdujących się na rachunku otwartego rynku (SOMA)" - czytamy w oświadczeniu. „FOMC działa w kierunku osiągnięcia maksymalnego zatrudnienia i inflacji na poziomie 2% w długim terminie. Dążąc do realizacji tych celów FOMC zdecydował utrzymać główną stopę funduszy federalnych w przedziale 0-0,25 %. Przy inflacji utrzymującej się znacznie powyżej 2% i silnym rynku pracy, FOMC oczekuje, że podwyżka stopy funduszy federalny wkrótce będzie właściwa"

Rezerwa Federalna pozostawiła stopy procentowe na razie bez zmian, ale zapowiedziała, że podwyżki są w drodze. Centrala nie skomentowała, kiedy dokładnie zacznie redukować wielkość swojego bilansu, choć powiedziała, że zamierza to zrobić po rozpoczęciu podnoszenia stóp.

Duża niepewność na rynkach finansowych, a rozbieżne opinie ekonomistów i strategów odzwierciedlają rosnącą niepewność co do polityki monetarnej, ponieważ luzowanie ilościowe - masowe comiesięczne zakupy obligacji - maleje, zbliżają się podwyżki stóp procentowych, a bilans FED stanowi prawie 40% PKB Stanów Zjednoczonych. W tym samym czasie inflacja znajduje się na 40-letnim poziomie, a Omicron rodzi nową niepewność co do perspektyw gospodarczych.

Rynki postawiły sprawę jasno: najbardziej prawdopodobnym wynikiem ogłoszenia polityki będzie to, że FED „potwierdzi oczekiwania rynków co do 4 podwyżek stóp w tym roku, a proces ten rozpocznie się w marcu" - napisał Peter Boockvar z Bleakley Advisory Group.

S&P 500 na krótko wszedł w obszar korekty, definiowanej jako 10% lub większy spadek od najwyższego poziomu w historii, w trakcie poniedziałkowej i wtorkowej sesji. Nasdaq jest już notowany w terytorium korekty.

Jednak indeksy kontynuują wzrost od najniższych poziomów zaznaczonych w poniedziałek. W tym momencie, dynamicznie kupowali spadki, składając kilka miliardów dolarów więcej zleceń kupna niż zleceń sprzedaży, według JPMorgan. Rentowność długoterminowych obligacji amerykańskich wzrosła po tym, jak oświadczenie Rezerwy Federalnej okazało się mniej jastrzębie niż się obawiano.

Przed giełdą sezon wyników

Odbicie na rynku nie różni się również od sytuacji z przeszłości, kiedy to rynek odzwierciedlał pogarszające się perspektywy, zanim wznowił wzrost. W zeszłym tygodniu S&P 500 spadł o ponad 5%, a indeks zmienności Cboe Volatility Index (VIX) wzrósł o 50%. W sześciu przypadkach, które miały miejsce od 1990 roku, S&P 500 za każdym razem zyskiwał w kolejnym tygodniu, a średni wzrost wynosił 2,5%, jak podaje Instinet. W tym tygodniu rynek wskazuje, że uwzględnił ryzyko związane z Fed - przynajmniej w obecnej formie.

Mamy sezon raportów finansowych - ponad 100 spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 przedstawi w tym tygodniu raporty - wyniki spółek będą decydujące o kierunku trendu. Rynek już teraz analizuje wiele porannych raportów, a Intel (INTC) i Tesla (TSLA) przedstawią wyniki po zamknięciu.

Inwestorzy obawiali się, że bank centralny szybko zredukuje ilość posiadanych obligacji, a nawet sprzeda je z bilansu. Ale oświadczenie o zasadach pokazało, że FED nie planuje sprzedaży obligacji i że zacznie pozwalać obligacjom w swoim portfelu zapadać po rozpoczęciu podnoszenia stóp. Byłoby to jednak szybsze podejście niż to, które zastosował FED do likwidacji swojego portfela po kryzysie finansowym z lat 2008-2009.

Dział strategiczny Deutsche Banku oczekuje, że bilans banku zmniejszy się o 1,5 bln USD do końca 2023 r. z obecnych ponad 8 bln USD. FED zapowiedział również, że w dłuższym okresie zamierza trzymać przede wszystkim papiery skarbowe, co jest sygnałem, że zamierza w pełni zlikwidować swoje pakiety papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką.

Zobacz także: "Bańka na giełdzie" na pewno jeszcze nie pękła. Wall Street wykonała w poniedziałek ogromny zwrot i będzie czekać na wyniki największych spółek

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.