W trakcie kryzysu energetycznego wygranymi będą spółki energetyczne - wskazuje Saxo Bank
Spółki energetyczne są najtańsze od 27 lat. Obecnie kryzys energetyczny oraz zamieszanie na rynku ropy i gazu w związku z sankcjami nałożonymi na Rosję, zwracają uwagę analityków właśnie na ten sektor. „Chociaż świat zmierza w stronę zielonej transformacji, to ropy naftowej i gazu będziemy potrzebowali dłużej, niż przewidywano, a więc ośmielamy się wskazać, że właśnie spółki energetyczne będą zwycięzcami na tym słabym rynku" - twierdzi Peter Garnry z Saxo Bank.
W grudniu 2021 stratedzy Wall Street prognozowali umiarkowane wzrosty akcji w 2022 roku. Mamy za sobą już połówkę maja, a już widać, że eksperci nie docenili szans na jeszcze wolniejszy wzrost gospodarczy m.in. przez bardziej trwałą inflację oraz zaostrzenie warunków monetarnych. Indeks S&P500 spadł do tej pory o około 15%, a w spółki technologiczne są w bessie.
Słabnący rynek akcji, spółki technologiczne w bessie
Od 24 stycznia światowy sektor energetyczny wzrósł o 25%, podczas gdy globalne akcje spadły o -10%, tak więc światowy sektor energetyczny okazał się być źródłem alfa wśród słabych rynków akcji i galopującej inflacji, podkreśla zespół analityków z Saxo Banku.
Źródło: Saxo Bank
Zobacz także: Przed Chinami poważne spowolnienie - ostrzegają analitycy Saxo Bank i radzą w co inwestować w trudnych czasach
Rynek akcji jest słaby, więc wszyscy wspominają o dywersyfikacji. Zdaniem ekonomistów, głównym winowajcą spadków jest zaostrzenie polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną oraz większość banków centralnych. Ekonomista z Wall Street, Ed Yardeni, prezes Yardeni Research, powiedział w poniedziałek, że bank centralny jest mocno skoncentrowany na obniżaniu inflacji i nie jest zainteresowany reagowaniem na spadki na rynku akcji czy innych aktywów. FED podniósł swoją docelową stopę procentową o 0,75 punktu procentowego na dwóch ostatnich posiedzeniach, a urzędnicy przedstawili plany dalszych podwyżek i redukcji bilansu banku centralnego. Zacieśnienie to jest odczuwalne w wycenie rynku akcji: wskaźnik forward price-to-earnings dla indeksu S&P 500 spadł do około 17-krotności obecnego poziomu z prawie 22-krotności na początku 2022 roku.
Yardeni jednak nie sieje paniki, odmieniając kryzys przez wszystkie przypadki: „Gospodarka jest w dobrej kondycji, konsumenci są w dobrej kondycji, firmy są w dobrej kondycji, banki są w świetnej kondycji" – powiedział.
Saira Malik, dyrektor ds. inwestycji w Nuveen, jeszcze w grudniu wyznaczyła cel na koniec roku dla S&P 500 na poziomie 5 100 punktów. Oczekuje ona, że w najbliższym czasie utrzyma się zmienność, napędzana obawami inwestorów i czynnikami technicznymi, które wymuszają sprzedaż, w tym kupno akcji put i odpływy z funduszy akcji.
Indeks S&P500
Mike Wilson, dyrektor ds. inwestycji i główny strateg rynku akcji w USA w Morgan Stanley w swojej notatce wspomina, że obecnie widzi krótkoterminowe odbicie, po którym nastąpią dalsze spadki. „Przy bardziej atrakcyjnych wycenach, tak wyprzedanych rynkach akcji i stopach procentowych, które potencjalnie mogą ustabilizować się poniżej 3%, wydaje się, że akcje rozpoczęły kolejny istotny rajd na rynku niedźwiedzia" - napisał. „Po tym wydarzeniu jesteśmy przekonani, że będziemy świadkami jeszcze większych dołków".
Ekonomiści Goldman Sachs po raz ostatni obniżyli w niedzielę swoje prognozy dotyczące produktu krajowego brutto w Stanach Zjednoczonych - obecnie spodziewają się wzrostu na poziomie 2,4% w tym roku i 1,6% w 2023 roku. To spadek z odpowiednio 2,6% i 2,2%. Lloyd Blankfein, były prezes Goldmana i obecny przewodniczący rady nadzorczej, powiedział w weekend w osobnym wywiadzie, że widzi „bardzo, bardzo duże ryzyko" recesji.
Zobacz także: Nie będzie odbicia na rynku typu "V". Inwestorzy muszą uzbroić się w cierpliwość - prognozują analitycy Saxo Bank
Globalny sektor energetyczny będzie zwycięzcą
Prognozy są raczej umiarkowane, a ostatnie 2 lata wyraźnie nam wskazały, że nieprzewidywalne zdarzenia mogą się pojawić w każdym momencie i z najmniej oczekiwanej strony – pandemia, wojna. W ekonomii nie istnieje pustka i tak jak na dźwięk armat zyskują spółki zbrojeniowe, tak w obecnej sytuacji największy potencjał wzrostowy, według ekspertów z Saxo Bank, mają spółki energetyczne.
„W dniu 24 stycznia 2022 r. opublikowaliśmy kwartalną prognozę „Fueling the Energy crisis", w której stwierdziliśmy, że globalny sektor energetyczny charakteryzuje się oczekiwaną stopą zwrotu w ujęciu rocznym na poziomie 10%, wynikającą z 12-miesięcznej rentowności dywidendowej na poziomie 5% oraz długoterminowej stopy wzrostu dywidend na poziomie 4,7% w ujęciu rocznym, a także niewielkiej oczekiwanej ekspansji wyceny. Stwierdziliśmy, że „może to sprawić, że akcje spółek energetycznych staną się sekularnym zwycięzcą w nadchodzącej dekadzie, a implikowane oczekiwane stopy zwrotu są zbyt dobre, aby je zignorować dla globalnych inwestorów".
„Chociaż przyszłość jest bardziej zielona, będziemy potrzebować ropy naftowej i gazu ziemnego znacznie dłużej, niż przewidywano, a nasze potrzeby energetyczne są ogromne, więc ośmielamy się podtrzymać nasz pogląd, że akcje spółek energetycznych będą ogromnym zwycięzcą w ciągu najbliższych 10 lat. Poniżej przedstawiamy kilka największych spółek energetycznych na świecie mierzonych według kapitalizacji rynkowej, którymi można handlować na platformie Saxo Bank: Exxon Mobil, Chevron, Reliance Industries, Shell, TotalEnergies, PetroChina, ConocoPhillips, Equinor, BP, Petrobras, Enbridge. (to nie jest rekomendacja inwestycyjna - podkreśla Saxo Bank)”.