Przejdź do treści

udostępnij:

Kategorie

Nie będzie odbicia na rynku typu "V". Inwestorzy muszą uzbroić się w cierpliwość - prognozują analitycy Saxo Bank

Udostępnij

Trwa bessa w sektorze spółek technologicznych, a większość publicystów giełdowych z gorliwością komentatorów sportowych stara się relacjonować spadki jakby to był koniec świata. Krach z 2000 i 2008 roku były jednak o wiele gorsze. Odłączając emocje, analitycy z Saxo Bank wskazują, że przed nami ożywienie w kształcie litery L, a nie V do którego w ostatnich latach na całym świecie byli przyzwyczajeni.

Kryzys giełdowy i finansowy z 2000 i 2008 roku wciąż dużo dotkliwsze

Największymi ofiarami obecnej bessy jest sektor technologiczny. Największym rozczarowaniem ostatnio okazał się Palantir. Nie jedyny, ponieważ Netflix również był bohaterem nagłówków po ogłoszeniu utraty 200 tys. abonentów, a legendarny Bill Ackman stracił 400 mln USD na tej inwestycji. Wciąż jednak przed nimi długa droga, aby dorównać problemom z lat 2000 i 2008 rok. Indeks S&P500 spadł -19% od szczytu z 3 stycznia. Inwestorzy z niepokojem obserwują, czy benchmark będzie się nadal osuwał w kierunku rynku niedźwiedzia. Dla porównania, Nasdaq Composite, który dźwiga większość spółek technologiczny znajduje się w strefie niedźwiedzia od początku marca. Połowę kapitalizacji tego indeksu stanowią spółki technologiczne. Nasdaq Comp. Osiągnął swój rekordowy poziom 19 listopada 2021 roku, a obecnie jest -29% niżej.
 

sp500

Indeks S&P500 z zaznaczonym na szaro polem dwóch kryzysów: dot-com oraz subprime. Źródło: macrotrends.net

Zobacz także: Monitorowany przez Saxo Bank koszyk przewartościowanych spółek „bubble stocks" od początku roku spadł 69%

Jak wygląda sytuacja względem załamania rynkowego z lat 2000 i 2008? Obecny spadek Nasdaqa jest wciąż daleki od strat poniesionych podczas kryzysu finansowego w 2008 r. i pęknięcia bańki dot-com na początku XXI wieku. Na tych dwóch rynkach niedźwiedzia Nasdaq Composite spadł o odpowiednio 59% i 78% od szczytu do dołka, zanim zaczął ponownie odrabiać straty. Jednak jak dotąd, obecny spadek kursów akcji spółek technicznych ma inną trajektorię.

Po pęknięciu dot-comów, indeks spadał w dużej agonii przez następne miesiące, aż do października 2002 roku, aż osiągnął poziom ponad -80% spadku od szczytu. Podobny schemat - spadek, ożywienie, ponowny spadek - wystąpił również podczas rynku niedźwiedzia w 2008 roku, choć w znacznie krótszym okresie.
 

nasdaq composite

Indeks Nasdaq Composite z zaznaczonym na szaro polem dwóch kryzysów: dot-com oraz subprime. Źródło: macrotrends.net
 

Jeśli historia jest jakąś wskazówką, to ewentualne odbicie w nadchodzących miesiącach to nie będzie koniec bessy. Jedną z dobrych wiadomości jest to, że spółki technologiczne są obecnie w znacznie lepszej kondycji finansowej, a ich akcje są znacznie tańsze niż pod koniec lat 90-tych, przed pęknięciem bańki dot-comów. Pod koniec 1999 r. kurs Nasdaq Composite wynosił ponad 100-krotność przyszłych zysków. W listopadzie ubiegłego roku, w pobliżu swojego ostatniego szczytu, indeks ten był wyceniany jedynie na 33-krotność przyszłych zysków, jak wylicza Wall Street. Szerokość rynku - czyli to, ile akcji uczestniczy w trendzie spadkowym - jest kolejnym sposobem oceny, jak poważny jest spadek. 

Zobacz także: Akcje Virgin Galactic ciągle spadają mimo dobrych danych. SpaceX z większą kapitalizacją niż Boeing

Saxo: Kluczem do dobrych wyników jest dywersyfikacja

Saxo Bank zwrócił uwagę na aspekt techniczny dynamiki spadków. Na Nasdaq 16% spółek, które są notowane powyżej 200-dniowej średniej kroczącej, co oznacza, że istnieje prawdopodobieństwo, iż krótkoterminowe wzrosty zostaną wywołane przez handlujące algorytmy, które są zaprogramowane na podstawie analizy technicznej. Taka sytuacja miała miejsce w latach 2008-2009 i zazwyczaj kończyła się krótkoterminowym, szybkim spadkiem. W dłuższej perspektywie nie będziemy świadkami V. - czytamy w raporcie dla inwestorów. 

- Powrót rynków do równowagi potrwa dłużej, dlatego inwestorzy muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ powrót rynku do równowagi może potrwać nawet 4 lata. Przypomnijmy sobie rynki niedźwiedzia (1973, 2000 i 2007) - powrót do normalności trwał 4 lata. Zazwyczaj "korekta", czyli spadek o 20%, trwa około 4-6 miesięcy, po czym następuje okres odreagowania trwający kolejne 4-6 miesięcy (ponowne przyciągnięcie części inwestorów) - prawdopodobnie może to nastąpić już wkrótce, ale podobnie jak powyżej, hossa będzie prawdopodobnie krótkotrwała.
 

saxo bank strefa inwestorow sp500 nasdaq

Obecny spadek Nasdaqa jest wciąż daleki od strat poniesionych podczas kryzysu finansowego w 2008 r. i pęknięcia bańki dot-com na początku XXI wieku. - podkreśla Saxo Bank
 

Skoro rynki od dłuższego czasu zachowują się w nieracjonalny sposób, a wyceny akcji tracą na sile to wtedy zawsze weterani giełdowi podkreślają rolę dywersyfikacji w portfelu. -  Kluczem do osiągnięcia lepszych wyników w długim terminie jest zidentyfikowanie odpowiednich klas aktywów i spółek, które mogą przewyższyć powolne ożywienie. Spółki te będą prawdopodobnie należeć do sektora energetycznego i innych spółek wypłacających dywidendy, ponieważ charakteryzują się one wysokim wzrostem zysków i przepływów pieniężnych oraz są w stanie wytrzymać presję wyższych stóp procentowych, płac i innych czynników inflacyjnych (np. kwestie logistyczne). - podkreśla zespół Saxo Bank.

Zobacz także: Wall Street wciąż wierzy w Amazona, choć monitorowany przez Saxo Bank koszyk spółek e-commerce spadł od początku roku 47%

Udostępnij